JustPaste.it

Dyskusje sa potrzebne

Dopóki się nie zabijamy, dopóki krew się nie leje, dopóty dysputy są potrzebne, nawet jeśli są tacy co się nimi męczą i sensu w nich nie odnajdują.

Dopóki się nie zabijamy, dopóki krew się nie leje, dopóty dysputy są potrzebne, nawet jeśli są tacy co się nimi męczą i sensu w nich nie odnajdują.

 

Wspomniałam o tym gdzieś kiedyś (i nie ja chyba tylko) że wszystko co wokół nas jest na tyle nie rozpoznawalne jeszcze, że nie jesteśmy w stanie orzec, że tak jest na pewno. Oznacza to, że dziś każdy może mieć rację i każdy jej może nie mieć. Próba ujednolicenia wiedzy przez Kościół Katolicki zakończyła się totalnym fiaskiem. Co raz więcej osób zauważa, że ostateczne prawdy przez niego głoszone często mijają się z rzeczywistością i prawdą, która niepewnie, ale również może nie być prawdą. Niepewność, niewiedza prowadzi nas do dyskusji na fundamentalnymi pytaniami, jakie sobie od wieków stawiamy. I nie ma w tym nic złego, że ludzie się nad tym skupiają i czas swój poświęcają na dyskusje, domniemania, poszukiwania i badania.

Jesteśmy omylni jak pisklęta bez upierzenia, parzymy się o kolejną zdobytą wiedzę, jak niemowlęta co wiedzy o temperaturze nie posiadają. Myślimy, wymyślamy, a potem w to bezpodstawnie wierzymy, lub niepewnie obalamy. W tym nasz urok niewątpliwy. W tym urok niewątpliwy naszych czasów. Bo dziś jesteśmy jeszcze jak małe dzieci w przedszkolu i wolno nam jeszcze spierać się kto głupi, a kto głupszy wśród wszystkich mądrali. Przystoi jeszcze tym co wiedzy nie posiadają dyskusje nad niewiadomymi prowadzić, bo nikt racji jeszcze nie ma. I nikt wiedzy prawdziwej nie posiadł. Ani ten co wierzy w super kolesia co nas stworzył, ani ten co w niego nie wierzy, a w zamian za kolesia wstawia teorię o powstaniu gatunków i życia z …. w sumie sam nie wie z czego. Może na nogach dwóch chodzimy, może maszyny służą nam za nasze mięśnie i coraz częściej za mózgi nasze, ale w wiedzy fundamentalnej nadal raczkujemy. Gdy dziecko raczkuje, raczkować mu się nie zabrania wiedząc, że przez raczkowanie w końcu chodzić zacznie.  Dlatego też – myślę sobie – nie odbierajmy sobie żarliwej dyskusji, gdyż dzięki wymianie informacji w jej trakcie dowiedzieć się czegoś możemy.

Słuchajmy uważnie innych, odmiennych. Słuchajmy, przyjmujmy i analizujmy. Znajdźmy tez chwilę, by poskładać myśli, by inni nas trochę w swym życiu posłuchali. Bo każde słowo i zdanie nawet te beznadziejne, może się kiedyś komuś w eurece posłużyć. A to wydarzenie w odkryciu tak długo oczekiwanej prawdy może mieć wartkie znaczenie. W końcu gdzieś, kiedyś, ktoś stanie na nogi. W końcu gdzieś, kiedyś prawda się ujawni wśród innych tysięcy nie prawd. W końcu gdzieś, kiedyś może już nastąpiło – choć wątpię. Ale zawsze pozostawia nas to w niepewności, że prawda krąży, a my nadal nie wiemy. Słuchajmy więc (powód kolejny) uważnie innych, odmiennych, bo prawda gdzieś krąży, a my o niej nie wiemy.

Dyskusje są potrzebne, bo uzmysławiają nam, że mamy nogi. Że warto raczkować, by w końcu stanąć na czymś z czego dziś połowicznie korzystamy. Gdy nauczymy się stać, nauczymy się i chodzić. I nigdy więcej już tej nauki powtarzać nie będziemy. Dziś jednak cieszmy się z możliwości raczkowania i tyle razy raczkujmy ile można, bo każdy krok przybliża nas do następnego etapu naszej podróży.

Dyskutujmy, nawet z tymi co przekonani są do tego, że ich wiedza leży po stronie absolutnej prawdy. Nawet od nich możemy się czegoś dowiedzieć. Fakt, że czasem dyskutować się nie da. Są tacy, którzy tej umiejętności nie posiedli. I wtedy lepiej się z dyskusji wycofać niż krew w niej zacząć przelewać, czy to dosłownie, czy w słowach tylko. Ale takie skromne przypadki nie powinny nas zniechęcać do podejmowania kolejnych prób wejścia w słuszną dyskusję. Kiedyś dyskutować nie wolno było, kiedyś za dyskusję często śmiercią karano. Dziś nauczyliśmy się dyskutować i pomimo odmiennych zdań szacunek do siebie zachowywać. Rozwijajmy tą umiejętność i na takim właśnie poziomie dyskutujmy z innymi. Szanujmy odmienne zdania, szanujmy ludzi o odmiennych zdaniach. A w własnych głowach kolekcjonujmy te zwykłe i niezwykłe różnorodności, bo im więcej ich nazbieramy tym nasze myślenie bardziej kolorowe będzie.

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne