JustPaste.it

Człowiek, Matka Natura i koniec świata

"Przepowiedni jest tak wiele, że zawsze się sprawdzają -W tym tkwi ich siła."

"Przepowiedni jest tak wiele, że zawsze się sprawdzają -W tym tkwi ich siła."

 

    Od zarania dziejów człowiek byl istotą dominującą nad innymi. Na pryestryeni wiekw stał się formą idealną. nikt ani nic nie jest mu straszne. Sarmackie podejście do życia spowodowało, iż w obliczu Matki Natury staje się nieporadnym pionkiem w grze wielkiego świata. Wszelkie żywioły: trzęsienia ziemi, tornada, tsunami etc. są w stanie w jednej chwili zgładzić istnienie ludzkie. Sprowadzić do pierwotnego przeznaczenia oraz wywołać zwierzęce instynkty.
   Nie zapominajmy, że człowiek jest drapieżnikiem. Porównałabym go do trzech zwierząt.: lwa, lisa i myszy.
   Lew. Zwierzę uznawanę za dominante. Bezwzględny drapieżnik, lecz rodzinny i broniący swego potomstwa. Lis. Przebiegły ssak. Wyznaczk sprytu. Doskonale daje sobie radę w ekstremalnych warunkach. Mysz? Płochliwa, cicha. mały domowy szkodnik.
   Porównanie moim zdaniem dosyć popularne i celowe. Nie bez powodu jesteśmy naczelnymi. Potrafiliśmy sie wybić ponad wszystkie żywe istoty i opanowaliśmy świat. Ale czy jest on bezpieczny w naszych rękach?  Każdego dnia, w każdej godzinie, a nawet w każdej minucie i sekundzie niszczymy go. Niszczymy nasz dom. Emisja spalin do atmosfery jest ogromna, chemikalia używane przez człowieka oraz wylewane na ulice. Wszystko to degraduje świat do okoła. Dzisiaj widzimy go takim. Jutro jest zupełnie inny i wcale nie lepszy.
   Przepowiednie Majów dotyczące końcqa świata w 2012 roku, a raczej ery. Wierzyć lub nie. Każdy odczuwa to po swojemu.

"Tuż przed zachodem słońca 21 grudnia 2012 roku Wenus schowa się pod zachodnim horyzontem a w tym samym czasie Plejady gwiazd uniosą się ponad horyzontem na wschodzie. Tym samym świat, czyli Wielki Cykl (czwarty) czasu pod władaniem Wenus dobiegnie kresu. Obecna epoka Słońca umrze."
  
   Może naukowcy pomylili się, może jednak to nie nastąpi. To się okaże dopiero za kilka lat. Dzisiaj można stwierdzic jedno, że człowiek sukcesywnie niszczy ziemię i prędzej czy później zginie życie na naszej planecie lub też nastąpi tak wielkie przeludnienie, które cięzko będzie opanować.
   Niedawno całkiem odnalazlam wzmianki o odszyfrowaniu kodu "Biblii". Wg naukowców i w owej księdze zapisano informacje o końcu ludzkości.

W 1994 r. grupa izraelskich badaczy rozszyfrowała dane ukryte w treści "Biblii". Wyniki badań statystycznych sekwencji liter w starotestamentowej "Księdze Rodzaju" wykazały, że zawarto tam trafne przepowiednie dotyczące naszych czasów. Znawcy tematu twierdzą, że nieznany autor proroctw zakodowanych w "Biblii" przewidział koszmar II wojny światowej, eksplozję bomby atomowej w Hiroszimie i geniusz Einsteina.
Całość na: http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/za-5-lat-koniec-swiata,858915
  
   Ileż wersji apokalipsy tyleż zwolenników i przeciwnikow. Wszystko sprowadza się do jednego. Do końca naszych czasów.
   Przekażmy sobie znak pokoju.