JustPaste.it

Większość dzisiejszej młodzieży nie potrafi poprawnie pisać…

Za dużo Internetu, za mało książek. Na portalach typu nasza-klasa pełno komentarzy pod zdjęciami, w których dzieci piszą wyrazy bez końcówek Ę! No i te teksty: ŚwIt@śNa,k0ff@m itd.

Za dużo Internetu, za mało książek. Na portalach typu nasza-klasa pełno komentarzy pod zdjęciami, w których dzieci piszą wyrazy bez końcówek Ę! No i te teksty: ŚwIt@śNa,k0ff@m itd.

 

 Od początku wyśmiewałem się z tych głupich komentarzy typu: k0ff@m waśśś, SUUUUpcio f0t3czk@, c00l FoCi@, ŚwIt@śn3 zdjątko, Meg@ f@@@j0w0 itd. W bardzo krótkim czasie tzw. dzieci neo opanowały prawie cały Internet, wypisując wszędzie tym głupim „alfabetem Matrixa”. Jeszcze wspomnę o niektórych, którzy wysyłają zaproszenia do znajomych (NK), do każdego użytkownika, który zamieszkuje w tym samym mieście, nawet jeśli go w życiu nie widzieli, a nawet jeśli to nawet cześć na ulicy nie powiedzą.

 Ostatnio na lekcji języka polskiego moja nauczycielka powiedziała, że chyba nikt z naszej szkoły pisząc na gg, nk czy telefonach nie używa Ę… Zauważyła to po ostatnich kartkówkach czy pracach klasowych i dodała, że na dyktandach czy testach gimnazjalnych liczy się to jako normalny błąd ortograficzny (chyba -1pkt. nie pamiętam dokładnie). Troszkę nad tym myślałem i zauważyłem, że Ja również nie używam końcówek Ę. Oczywiście staram się to zmienić i czasami, gdy coś piszę, często zastanawiam się czy tam powinno być Ę czy E. Od zawsze miałem problemy z ortografią, lecz nie przypominam sobie, bym miał kiedyś problemy z Ę czy Ą, może i dlatego, że czytam książki i nie używam gg, a telefon mam od niedawna (nic nie zastąpi rozmowy w rzeczywistości) i już mam problemy, a przecież pełno jest nastolatków, którzy nie wypuszczają telefonu z ręki i w ogóle nie czytają książek (nawet lektur).

 Te głupie „komcie” piszą zwykle dziewczyny, lecz ostatnio zauważam więcej takich komentarzy dodawanych przez chłopaków. Jeśli macie dzieci, patrzcie jak piszą i polecajcie im książki (moim zdaniem czasami dobra książka jest lepsza niż film!) czy jakieś czytanki, zależy od wieku. Jeśli jesteście jeszcze dziećmi (ewentualnie nastolatkami) to czy tak trudno czytać choćby same lektury? Czy tak trudno wcisnąć dodatkowo Alt, co zajmie wam kilka setnych? Nie bójcie się, że będą się z was śmiać z powodu czytania książek! Ja czytam książki, ale też jestem aktywny fizycznie, trenuje sztuki walki, lubię spacerować i żyje jak każdy inny człowiek w moim wieku (mam 14 lat). Jakoś nikt się ze mnie nie śmieje, że czytam, lecz często słyszę, że jak Ja to robię, że tak szybko czytam itd. Książki rozwijają wyobraźnie i ćwiczą pamięć!

Damian „BL" Wysocki