JustPaste.it

Złoty cielec

Złoty cielec, nadal nie zostaje przez tzw. chrześcijan rozwalony. Kłaniają mu się, zastępy ludzkie. Cześć oddają mu, nowe i stare pokolenia.

Złoty cielec, nadal nie zostaje przez tzw. chrześcijan rozwalony. Kłaniają mu się, zastępy ludzkie. Cześć oddają mu, nowe i stare pokolenia.

 

4a903a8be93227c08b1d4d331614d145.jpg

 

``Znaki Czasu``, elektroniczne Pismo Adwentystów Dnia Siódmego, znajdziesz pod poniższym adresem:

http://znakiczasu.pl/

 

Jest tam ciekawy artykuł, pióra Marka Błaszkowskiego, pt. ``Bożek dialogu``.

A oto jego fragment:

``Zmęczeni prawdą.

Niektórzy chrześcijanie czują się zmęczeni trwaniem na mocnym fundamencie, jakim jest Jezus Chrystus, i próbują zanurzyć się w nurcie powszechnego dialogu i powszechnej tolerancji. Szukają kompromisu ze światem. Jak może jednak wyglądać kompromis ze światem, który odrzucił Boga? Gdzie jest połowa drogi między wiarą a niewiarą? Pół wiara jest już całą niewiarą. Nie ma kompromisu.

Dialog łatwo jest zacząć, jednak szybko okazuje się, że chrześcijaństwo, które podjęło dialog ze światem, jest już tylko chrześcijaństwem z nazwy.``

http://znakiczasu.pl/samo-zycie/153-bozek-dialogu

 

O tak, to bardzo mądre słowa, jednak, na co dzień, w ustach Adwentystów, to zwykły slogan bez pokrycia.

``Bożek dialogu``, to piękny tytuł, ponieważ w całej pełni ukazuje wzajemne, międzywyznaniowe układy i pokątne układziki.

Jak co roku ``u Adwentystów`` w Warszawie, odbyło się międzywyznaniowe nabożeństwo dziękczynno-noworoczne.

http://ekai.pl/wydarzenia/ekumenizm/x24762/adwentysci-w-warszawie-modlili-sie-o-jednosc-chrzescijan/

 

Dziewiątego stycznia tego roku, w Adwentystów kaplicy, obecność swoją zadeklarowali, wielcy dostojnicy światka religijnego.

Przybyli na nie, duchowni i świeccy katoliccy, którzy poniżają Majestat Boga Ojca i Boga Syna. Owi duchowni, modlą się do ``Marii`` i budują na jej cześć świątynie, by w nich, to znaczy w tych świątyniach, plamić swoje usta pogańskimi modlitwami, które są obrazą dla Stwórcy. Ci duchowni, poniżają Pana Jezusa, kradną Przykazania z Góry Synaj i zmieniają ich treść. Z tymi właśnie poganami, między innymi, spotkali się Adwentyści Dnia Siódmego, na wspólnej, ekumenicznej modlitwie.

Przypomnę fragment, z artykułu Marka Błaszkowskiego.

``Niektórzy chrześcijanie czują się zmęczeni trwaniem na mocnym fundamencie, jakim jest Jezus Chrystus, i próbują zanurzyć się w nurcie powszechnego dialogu i powszechnej tolerancji.``

Co ważne, jedną z zaproszonych dystyngowanych osób, był kapelan prezydenta Polski, ksiądz Roman Indrzejczyk…

To bardzo ważna, medialna postać i potrzebna na takim, międzywyznaniowym zlocie.  Nie ma widocznie znaczenia to, że prezydencki kapelan, raczej jest heretykiem, a nie, chwalcą Zbawiciela

Przybyłych, przywitał znany skądinąd, pastor Adwentystów, bywalec eioby i zwolennik wszelkiej tolerancji, Pan Siciński Andrzej, osoba także medialna, zatem nie muszę tutaj, posługiwać się inicjałami tejże.

Pan Andrzej ``zwrócił uwagę``, ``zaznaczył``, ``zauważył`` i ``podkreślił``, coś, o czym nie napiszę, ponieważ z głoszeniem Ewangelii, nie ma to absolutnie nic wspólnego, a raczej z wzajemnym przypodobaniem się sobie.

Pastor Zbigniew Makarewicz, sekretarz diecezji wschodniej Kościoła Adwentystów, zauważył, że:

``Świadczyć o Bogu może ten, kto Go poznał, a także kto żyje zgodnie z Jego nauczaniem i prawdami, a nawet, kto gotów jest oddać dla Niego życie.``

A w końcowym swoim wystąpieniu wyżej wymieniony, ``rzucił`` wszystkim obecnym,  życzenia: „Niech Pan błogosławi nam, abyśmy byli prawdziwymi Jego świadkami”.

 Zapewne, owo życzenie pastora, dotyczyło wszystkich zebranych, czyli wymienionych przeze mnie wyżej, przedstawicieli papieskiego kościoła.

Czyżby ``bestia``, na wspólnym zgromadzeniu, spotkała się z Adwentystami?

``Niektórzy chrześcijanie czują się zmęczeni trwaniem na mocnym fundamencie, jakim jest Jezus Chrystus, i próbują zanurzyć się w nurcie powszechnego dialogu i powszechnej tolerancji.`` (Marek Błaszkowski)

``Świadczyć o Bogu może ten, kto Go poznał, a także kto żyje zgodnie z Jego nauczaniem…``

To zaiste, słuszne słowa.

Nie możesz nazywać się człowiekiem wierzącym, uczniem, czy uczennicą Pana Jezusa Chrystusa, jeżeli nie postępujesz zgodnie z Naukami Zbawiciela.

Jakaż może być wspólnota, społeczności Bożej, z poganami? Jakaż symfonia? Jakież współgranie?

Pan Jezus przyniósł miecz. Miecz, który rozrywa i rozcina … Jego Słowo, zwycięża.

Jednak, by tą Biblijną Prawdę zrozumieć, potrzeba jednej rzeczy, bardzo ważnej, wręcz nieodzownej:

TRZEBA PANA JEZUSA, KOCHAĆ WIĘCEJ, NIŻ CZŁOWIEKA.

TRZEBA BOGA OJCA, SZANOWAĆ DOSKONALEJ, NIŻ SWEGO BLIŹNIEGO.

Bożek dialogu, prawdziwy złoty cielec, nadal nie zostaje przez tzw. chrześcijan rozwalony. Kłaniają mu się, zastępy ludzkie. Cześć oddają mu, nowe i stare pokolenia.

U Adwentystów w Warszawie, bawił ów złoty wół, całkiem nie tak dawno.

``(...)Szukają kompromisu ze światem. Jak może jednak wyglądać kompromis ze światem, który odrzucił Boga?(...)`` (Marek Błaszkowski)

Nie dodam nic więcej. To zaiste, mądre słowa.