Lubię sentencje, złote myśli zapadające w pamięć.Czasem na dłużej..."Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać"
A.de Saint-Exupery - autor powyższych słów, zapamiętany przez wielu dzięki "Małemu księciu" w metaforyczny, może też trochę nietypowy sposób pokazuje istotę przyjaźni.Spotkałam się ze stwierdzeniem, że przyjaźń to inna odmiana miłości. I poniekąd zgadzam się z tym stwierdzeniem, bo przecież przyjaciół też - na swój sposób - kocha się.
Przywołana przeze mnie sentencja może być punktem odniesienia dla osób zastanawiających się, czy osoby z najbliższego mu kręgu zasługują na miano przyjaciół. Czy nie są po prostu tylko znajomymi, z którymi się fajnie spędza czas, niestety tylko do momentu, w którym nie dotykają nas żadne problemy czy życiowe tragedie.Potem okazuje się, że owi bliscy nam ludzie wcale nie byli naszymi przyjaciółmi.
Żyjemy w czasach, w których ze względu na szybkie tempo życia niemal błyskawicznie wchodzimy w relacje z innymi ludźmi, postrzegamy je jako bardzo ważne w naszym życiu i niestety - niejednokrotnie stwierdzamy, że były iluzoryczne.
I dlatego, życzę wszystkim, by mieli w swoim otoczeniu owe anioły, które rozjaśniają mroki życia i nadają mu sens.