JustPaste.it

... Drzewo Radości

>>>> topi się tęsknotą czekolada, cień krzesła jak wielki wykrzyknik położył się na podłodze czekając na właściwe słowo, klucz przekręcony w zamku odgrodził świat zostawiony na wybrukowanej uliczce ... mrugające za oknem latarnie próbują zastąpić ciepło zabrane w kieszeniach płaszcza na później ..

Cisza ... w <<pokoju m@ilowym>>

.... każde poruszenie gałęzi drzewa odczytuje bezbłędnie ... to wiatr radości, co przybiegła tu do mnie, by spojrzeć mi w oczy... schowam ją szybko w aksamitne pudełko i podaruję sobie znowu jutro ...

>>> spadł deszcz na biały śnieg, co ukrył moje sekrety ... chciał je przemoczyć nie wiedząc, że zasiał w ziemię tajemnicę, która chce zaistnieć wielkim Drzewem Radości, w jego zieloności wiosennej będę szukała siły, ono da mi schronienie przed prażącym słońcem pustyni nijakości, swoim zapachem otoczy moje zdumienie i niedowierzanie ...

>>> jego cień nie będzie już wielkim wykrzyknikiem czekającym na właściwe słowo ... będzie niczym zegar słoneczny odmierzać czas, od jednej radości do drugiej - nie będę już martwić się o ciepło w kieszeniach płaszcza, bo raz rozsypane pod drzewem ... zechce tam zostać na dłużej i zakwitnie...
latarnie zastąpi księżyc stojący na straży tego ogrodu radości ...

>>> ... a ja pójdę spojrzeć wtedy na wybrukowaną uliczkę, chcąc się przekonać jak to było poczuć ten dreszcz zostawionego świata ale już nie będę smutna, bo mam swoje Drzewo Radości i wiem którędy do niego wrócić ..

... topi się tęsknotą czekolada