JustPaste.it

Krycha

Pierwsza część skeczu: Krycha. Córka dzwoni do rodziców. Nie może się dogadać.

Pierwsza część skeczu: Krycha. Córka dzwoni do rodziców. Nie może się dogadać.

 

b8f354cc27c60212e06b6f83f8c426f9.jpgKrysia – Halo!

Tata – Kto mówi?

K – To ja Krycha!

T – Krycha?

K – Trochę słabo słychać!

Mama – Kto dzwoni?

T – A co ma być słychać?

K – Daj tatuś mamę!

T – A kto mówi?

K – To ja Krycha!

M – I co tam stary?

T – To niech ta Krycha mówi co chce?

K – Tatuś -to ja- twoja córka

T – Córki nie ma w domu.

M – Kto dzwoni stary?

T – Jakaś natrętna baba.

M – Dej no. Ja to załatwię krótko... Halo odczep się babo jedna od mojego starego, bo powyrywam ci wszystkie włosy, no...

K – Mamusiu, to ja Krycha!

M – Krycha?

K – Tak,  Krycha.

M – Krysia?

K – No tak, twoja córka?

M – Krysiuchna, moje dziecko...

K – No tak!

M – Widzisz stary... to Krycha dzwoni.

T – Jako Krycha?

M – Nasza córka ćmoku jeden!

T – Pieniędzy nie ma!

M – Halo Krysia!

K – Tak?!

M – Krysia, a co słychać u ciebie?

K – No tak jakby! Chciałam was usłyszeć!

M – Halo, jesteś tam?

T – No i co forsy chce?

M – Nie wiem, bo znowu nie słychać!

K – Mamusiu, wiesz mam sprawę!

M – Halo Krysiu.... ja nic nie słyszę!

K – Mówię, że mam sprawę!!!

M – Co jest z prawej? Stary bambaryła jest z prawej!

K – Ale ja nie o tym. Problem mam!

T – No powiedz, forsa?

M – Cicho ćmoku. Krysia ja nic nie słyszę!

K – Potrzebuję forsy...!!!

M – Ale kto jest gorszy?

T – Dawaj słuchawkę, bo słuch ci się stępił matka!

M – No masz, dziadu jeden!

T – Halo Krycha słuchaj: czego tak naprawdę od nas chcesz?

K – Pieniędzy!!!!

T – Spokojnie, co jest między?

K – Prześlijcie mi trochę grosza na mój adres!

T – Dres? Po co ci dres? Masz ich trzy!

K – Ło matko!

T – Ona chce jednak z tobą.

M – A widzisz trąbolu! No i co Krysiuchna słychać u ciebie?

K – Przyślijcie mi walutę!

M – Wysyłają cię na Kalkutę. Stary ona ma być na Kalkucie!

T – A gdzie to jest?

K – Potrzebuje trochę wsparcia!

M – Podobno koło marca.

T – Będzie spokój. Pieniędzy nie będzie wołać, ciekawe na jak długo?

K – Nie mam nawet za co przyjechać do was!

M – Nie mam czasu przyjechać. A czemu nie masz czasu? Wiem, musisz się pakować.

T – Ach mój portfel odpocznie trochę.

M – Halo Krysia no to już nie mów tyle, wiemy że się cieszysz. Idź już się pakować.

K – Ratujcie mnie, jestem goła!!!!

M – Halo!, halo! Halo!

T – No i co?

M – Przerwało.

T – A co jeszcze mówiła?

M – że jest goła.

T – Może taka moda.

M – Coś ty stary, zgłupiałeś do reszty ?

T – Przynajmniej pieniędzy nie będzie na kiecki wołać.