JustPaste.it

Czy Ziemi zagraża JHWH?

Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić.

Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego

Czy chcielibyście żyć w świecie bez chorób, cierpienia, a nawet śmierci, gdzie wszystkie uciążliwe monotonne obowiązki wykonywały by maszyny a ludzie mogliby rozwijać się i osiągać wyższe poziomy rozwoju?

  Dlaczego więc zamiast wspólnie pracować wolicie oddać się istocie, która was nie rozumie niż wspólnie wziąć się do pracy i samodzielnie stworzyć na Ziemi raj?

Czy JHWH rozumie człowieka?

Przyjrzyjmy się jego działaniom, nie wizjom nawiedzonych ludzi, którzy prześcigają się w wymysłach jaki to JHWH dobry i sprawiedliwy.

Pominę kwestię Edenu bo nikt chyba nie rozumie po co była prowokacja z drzewem wiadomości i wężem, który kusił, pominę też kwestię faworyzowania Abla i konsekwencje pozostawienia zabójcy bezkarnym. Był to czas gdy JHWH miał bezpośredni kontakt z człowiekiem, efektem którego było zło, które wg Boga rozpleniło się na Ziemi do tego stopnia że należało wyniszczyć prawie całą ludzkość.

Gdy ocalały świat zapomniał o JHWH, znalazł On sobie Abrahama i obiecał mu kraj mlekiem i miodem płynący w zamian za posłuszeństwo i wiarę. Jak wyglądało wywiązanie się z obietnicy? Kiepsko, Abraham tułał się przez całe życie po krainach wokół „ziemi obiecanej” a nawet był zmuszony oddać swoją żonę do haremu. Co prawda na tym zarobił, ale czy my chcielibyśmy „zarabiać” w ten sposób? Podobnie sytuacja wyglądała z Jakubem, jego żona też trafiła do haremu i też został za to „wynagrodzony”. O tym że Jakub musiał oszukiwać aby uzyskać prawo pierwszorództwa nawet nie wspominajmy bo to żenada i każdy ma swój pogląd na moralność tego wybrańca bożego.  Wydawać by się mogło że kolejny patriarcha będzie już prawdziwym władcą owej krainy obiecanej przez JHWH, a tu zonk. Nie dość że synowie okazali się mordercami to nawet własnego brata sprzedali w niewolę. Co prawda miał Józek trochę szczęścia i nawet wywinął się kostusze spod kosy co nie zmienia faktu że zamiast siknąć trochę wodą na ziemie Kanaanu Pan wolał wygnać głodnych wybrańców do Egiptu. W Egipcie strasznie „prześladowani” rozrośli się w wielki naród i jak to było w tradycji znowu oszukali swoich dobroczyńców a JHWH przy okazji „zatwardzając” serce faraona pokazał swoją moc mordując wszystkich pierworodnych Egipcjan.

Wyprowadzony z niewoli wielki naród znalazł się pod bezpośrednim nadzorem samego Jahwe i co dalej? Najpierw tysiące wyginęły bo przestraszyły się liczniejszych ludów zamieszkujących obiecane ziemie, później ginęły tysiące pod byle pretekstem jeżeli tylko śmiały się buntować, szczytem była propozycja dana Mojżeszowi że miłosierny Bóg zniszczy naród wybrany a nowy zbuduje na potomkach Mojżesza. Krakowskim targiem uzgodnili że naród zostanie (aby inne narody nie mówiły źle o Bogu, który wyprowadził lud na pustynię aby ten umarł) choć nikt z jednym wyjątkiem kto wyszedł z Egiptu nie wejdzie do ziemi obiecanej.

Później Bóg miał już dość użerania się z ludźmi wykorzystał kolejne niezadowolenie i wycofał się z bezpośredniego prowadzenia narodu wybranego i powołał królów, których sam wskazywał. Jakie to były wybory? Nr 1 –Saul, kiepsko trafił JHWH, nr 2 –Dawid, jeszcze gorzej, nr3 –Salomon, po tym wyborze dał sobie  Jehowa spokój z dobieraniem nowych władców i ograniczył się do karania wybranego narodu.

Tak doszliśmy do narodzin odkupiciela, ale nawet zgładzenie pierworodnego grzechu nic nie zmieniło w stosunkach JHWH – ludzie.

 

Dziś stoimy na progu nowej ery, znowu mamy wspólny język, znowu nic nie jest dla nas niemożliwe, cokolwiek zechcemy uczynić. Czy należy się bać że JHWH nie mogąc patrzeć na rozwój ludzi i szczęście jakie będziemy budować znowu będzie interweniować? Czy ludziom na Ziemi tym razem zagrozi Bóg?

W Armagedonie JHWH zapowiedział że będzie wojna Jego z ludźmi, po której stronie należy się opowiedzieć?