JustPaste.it

Drżąca powieka i drgające mięśnie? Sprawdź czy to nie brak magnezu!

W dzisiejszych czasach żyjemy w ciągłym stresie, wytężamy nasze umysły do granic możliwości, jemy coraz mniej warzyw oraz biały chleb zamiast razowego, pijemy litry kawy i napojów gazowanych. Wszystkie te czynniki to klucz do niedoboru magnezu. Warto dodać, że spożywanie alkoholu również przyczynia się do tego procesu. Jego najczęstszymi objawami są skurcze łydek, drgająca powieka oraz mięśnie innych części ciała np. kciuka, ramienia. Do tego często dochodzą zaburzenia snu połączone z nocnymi potami, trudność koncentracji, nerwica, depresja, podatność na infekcje oraz zaburzenia rytmu serca. Wszystkie wymienione objawy przeważnie nie występują jednocześnie - najczęściej pierwszym z nich są mimowolne skurcze mięśni.

Kiedy występują powyższe dolegliwości, oznacza to, że mamy już naprawdę duże braki tego mikroelementu. Kilku dniowa lub nawet kilku tygodniowa suplementacja czasami może nie przynieść odpowiednich rezultatów, dlatego suplementacja powinna trwać ok 1-3 miesiące - zależnie od tego ile i co jemy, oraz jak duże były braki.

Dorosły człowiek potrzebuje dziennie około 300-400 mg tego cennego pierwiastka. Wyparcie chleba razowego białym, coraz uboższa gleba oraz częste picie kawy znacząco podniosły częstość występowania niedoborów magnezu. Na wielu lekach np. popularnym, jednak dość drogim Maglek'u (na rynku jest bardzo dużo produktów zawierających magnez oraz witaminę B6 w różnych cenach i wielkościach) jest napisane, iż profilaktycznie powinno się brać 1-2 tabletki dziennie (w każdej jest 51mg magnezu). 2 tabletki to ledwie 102mg - 25% dzienniego zapotrzebowania. Faktycznie, w profilaktyce, kiedy nic nam nie dolega to odpowiednia dawka, jednak kiedy zaczynają dokuczać nam dolegliwości wynikające z niedoboru Mg powinniśmy przyjmować zdecydowanie większe dawki (ok 4-8 tabletek dziennie). Dopiero wtedy będziemy w stanie uzupełnić braki. Skoro do tej pory nie zaspokajaliśmy wymagań naszego organizmu (powiedzmy że dostarczaliśmy 200mg), to przy przyjmowaniu aż 8 tabletek (408mg) dostarczymy 150% dziennego zapotrzebowania. Po 1 miesiącu suplementacji powinniśmy nieco zmniejszać dawkę.

Aby terapia przebiegała szybko i sprawnie powinniśmy ją wspomagać innymi metodami niż tylko przyjmowaniem garści tabletek. Odstawienie kawy, napojów gazowanych (najlepiej zastąpić je wodą, bogatą w magnez i wapń np. Muszynianką), alkoholu oraz spożywanie produktów bogatych w magnez (pełnoziarniste produkty zbożowe, orzechy ,kakao, czekolada, nasiona, banany, morele, maliny, figi, fasola, ryby, zielona warzywa liściaste jak np. szpinak - chlorofil nadający zieloną barwę zawiera magnez) na pewno będą bardzo pomocne. Przy niewielkim niedoborze może się okazać, że naturalna suplementacja jest wystarczająca.

Jeśli po 2-3 miesiącach suplementacji objawy nie ustąpią, powinniśmy zgłosić się do lekarza. Przyczyną wymienionych wcześniej objawów mogą być poważniejsze schorzenia.

WARTO WIEDZIEĆ:

  • Jednocześnie z magnezem powinniśmy uzupełniać wapń - nadmiar jednego z tych pierwiastków w osoczu potrafi wypłukać "konkurencję". Pomiędzy dawką magnezu a wapnia powinna być przynajmniej godzina różnicy, w innym wypadku jedno zablokuje przyswajanie drugiego. Jest to jednym z powodów dlaczego magnezu nie powinniśmy popijać mlekiem.
  • Podczas terapii warto również uzupełniać potas (bardzo dużo znajduje się go w pomidorach lub soku pomidorowym) - podczas utraty magnezu, spada również poziom potasu. Na rynku znajduje się również sporo produktów np. Asparaginian zawierających oba te pierwiastki
  • Witamina B6 zwiększa efektywność wchłaniania magnezu - większość suplementów ma go już w swoim składzie.
  • Większość magnezu (60%) znajduje się w kościach - niewielkie niedobory organizm jest w stanie skompensować na niekorzyść naszego szkieletu, dlatego objawy niedoboru pojawiają się dość późno a suplementacja powinna trwać dłużej w celu uzupełnienia braków.
  • Magnezu przyjmowanego doustnie praktycznie nie da się przedawkować - organizm sam reguluje jego wchłanianie. Jest to możliwe jedynie przy naprawdę olbrzymich dawkach (powyżej 20 tabletek/24h). Zapotrzebowanie na poziomie 200% normy na pewno tego nie spowoduje. Jedząc wyłącznie zielone warzywa do tego przegryzając razowym chlebem sami jesteśmy w stanie dostarczyć taką ilość. Pamiętajmy jednak, że końskie dawki w suplementacji nie pomogą - po prostu się nie wchłoną, dlatego do uzupełnienia braków potrzeba regularności i czasu. Podobnie sytuacja wygląda z witaminą B6, która znajduje się w preparatach z magnezem, chociaż łatwiej o hiperwitaminozę B6 niż nadmiar magnez z uwagi na to, że w 1 tabletce z reguły znajduje się 16,7% dziennego zapotrzebowania magnezu, natomiast witaminy B6 aż 5mg co daje 200-250% . Przedawkować witaminy z grupy B jest bardzo trudno, ponieważ są one rozpuszczalne w wodzie (w odróżnieniu od A, D, E, K) dzięki czemu nadmiar jest bardzo łatwo wydalany z moczem. Jedynie bardzo duże dawki (100 razy większe niż zalecane) mogą wywołać drętwienie, niezgrabność ruchów dłoni i stóp. Dawki ok. 200 mg dziennie mogą wywołać uzależnienie.
powinniśmy jednoczesnie z magnezem brać wapń, nadmiar jednego z tych pierwiastków w osoczu potrafi wypłukać "konkurencję". Pomiędzy dawką magnezu a wapnia powinna być przynajmniej godzina różnicy, inaczej jedno zablokuje przyswajanie drugiego

 

Źródło: Piotr Nowak