>>> ...w słomianej radości ktoś zapomniał o sercu ze słomy, co jak chochołem zimowym otoczone, czeka na przebłysk zieloności ...
w słonecznej drodze po promieniu nadziei ktoś zapomniał o tym jak bardzo potrzeba zwinności linoskoczka, by nie ześlizgnąć się w dolinę nieważności ...
pośród wiatru i chmur ciężkich beznadzieją wydarzeń ktoś rozsypał łzy udając, że spadł deszcz ...
kolorowy parasol uczuć zamknięty leży na ławeczce opuszczonej nawet przez przypadkowego przechodnia...
ktoś podeptał liście kolejnych godzin tylko dlatego, że cieszył go odgłos deptanego w nich mojego ja ... starego i nudnego jak ubiegłoroczna jesień ...
na wydeptanym tygodniami trawniku zatańczyła porzucona gazeta z wielkim newsem o kryzysie, niechciane ptaki głodnych marzeń szybują wysoko nie znając celu swojej podróży ...
>>> ... przeciąg szarpnął ciężką zieloną zasłoną przy oknie w <<pokoju mailowym>>, stłukła się szyba brudna tymi obrazami przywołanymi ... usiądę przy stole, popatrzę na zwiędłe tulipany, potem zerknę w stronę drzwi udając, że nie czekam na nikogo ...sprawdzę czy jest tam ... ktoś