JustPaste.it

Inny nie znaczy gorszy...

Różnić się jest pięknie... czyli nie taki transwestyta straszny jak się pomaluje ;)

Różnić się jest pięknie... czyli nie taki transwestyta straszny jak się pomaluje ;)

 

 

Różnice między ludźmi mogą być rozmaite - religijne, płciowe, światopoglądowe...Jednym słowem różnić może nas wszystko od orientacji seksualnej po opcję polityczną. Im ktoś bardziej odstaje od szeregu pod jakimś względem tym bardziej bywa za to piętnowany przez nietolerancyjnych matołów, którzy lubią wszystko "pod kreskę". W tym kontekście chciałabym powiedzieć parę słów na temat transwestytyzmu, ponieważ to klasyczny przykład tego, co większość społeczeństwa uważa za nienormalne. Czym jest normalność? Normalność to określenie bardzo subiektywne, ponieważ dla każdego z nas normy są różne. To, co dla nas jest normalne, dla innych nie musi być i vice versa - my nie musimy uważać za normalne tego, co dla innych takie jest. Uważam, że jedynym kryterium tej normalności jest nienaruszalność terytorium drugiego człowieka. Działa to rzecz jasna w dwie strony - nie wolno nam piętnować inności drugiego człowieka, jeśli nie narusza on naszego własnego terytorium. Orientacja seksualna i inne związane z nią niuanse to prywatna sprawa każdego z nas. Nie każdy jest świadom tego, iż płeć określa nie tylko naszą fizjonomię, ale też mózg. Zwykle u mężczyzn mózg jest męski i na odwrót - u kobiet jest on kobiecy. Fakt, że również mózg posiada swoją płeć jest udowodniony naukowo. Predyspozycje i skłonności do pewnych zachowań są uwarunkowane stopniem męskości bądź kobiecości naszego mózgu. Poniżej zamieszczam test, o którym mowa, i zachęcam czytelników do sprawdzenia stopnia zgodności Waszej płci z płcią mózgu.

 

1. Słyszysz niewyraźne miau. Jak łatwo możesz zlokalizować kota bez rozglądania się dookoła?

a) Możesz go wskazać, jeżeli się zastanowisz.

b) Możesz go wskazać bez zastanowienia.

c) Nie jesteś pewien/pewna czy możesz go wskazać.

d) brak odpowiedzi

 

2. Jak łatwo możesz zapamiętać piosenkę, którą właśnie słyszałeś/słyszałaś?

a) Mogę zaśpiewać ją czysto, to bardzo łatwe.

b) Mogę zaśpiewać ją czysto, jeżeli jest prosta i rytmiczna.

c) To raczej trudne dla mnie.

d) brak odpowiedzi

 

3. Telefonuje do ciebie osoba, którą spotkałeś/spotkałaś kilka razy. Jak łatwo rozpoznasz kto dzwoni, w ciągu kilku sekund, zanim się przedstawi?

a) Rozpoznaję osoby z łatwością.

b) Rozpoznaje osoby co najmniej w połowie przypadków.

c) Rozpoznaje osoby z trudnością.

d) brak odpowiedzi

 

4. Jesteś z grupą zaprzyjaźnionych z tobą małżeństw. Dwie osoby z nich mają potajemny romans. Czy dostrzegł(a)byś ich związek?

a) Prawie zawsze.

b) W połowie przypadków.

c) Rzadko.

d) brak odpowiedzi

 

5. Jesteś na wielkim przyjęciu lub spotkaniu czysto towarzyskim. Zostajesz przedstawiony /przedstawiona pięciu obcym osobom. Jak łatwo przypomnisz sobie ich twarze, na wspominane ich nazwisk, następnego dnia?

a) Przypomnę sobie z łatwością większość z nich.

b) Przypomnę sobie tylko niektóre.

c) Rzadko przypomnę sobie jakiekolwiek.

d) brak odpowiedzi

 

6. Jak łatwe dla ciebie były ortografia i pisania wypracowań we wczesnych latach szkolnych?

a) Łatwe były obie rzeczy.

b) Łatwa była jedna z nich.

c) Żadna nie była łatwa.

d) brak odpowiedzi

 

7. Parkujesz samochód, ale musisz wjechać tyłem, a miejsce jest dość wąskie.

a) Szukam innego miejsca.

b) Wjeżdżam tyłem bardzo uważnie.

c) Wjeżdżam tyłem bez namysłu.

d) brak odpowiedzi

 

8. Po trzech dniach spędzonych w obcej miejscowości ktoś pyta ciebie, gdzie jest północ:

a) Jest mało prawdopodobne byś wiedział(a).

b)Nie jesteś pewien/pewna, ale po zastanowieniu się wskazujesz.

c) Wskazujesz północ.

d) brak odpowiedzi

 

9. Jesteś w poczekalni u dentysty, czekasz z kilkoma osobami tej samej płci, co twoja. Jak blisko możesz siedzieć koło którejś z nich bez uczucia dyskomfortu?

a) Mniej niż 15 cm.

b) Od 15 do 60 cm.

c) Ponad 60 cm.

d) brak odpowiedzi

 

10. Odwiedzasz nowego sąsiada/sąsiadkę i prowadzicie rozmowę. W tle słychać łagodne kapanie z kranu. Poza tym jest cicho.

a) Usłyszał(a)byś kran natychmiast lecz próbował(a)byś go ignorować.

b) Jeżeli zwrócił(a)byś uwagę na kapiący kran, to prawdopodobnie wspominał(a)byś o tym.

c) Dźwięk kapiącego kranu w ogóle ci nie przeszkadza.

d) brak odpowiedzi

 

Punktacja:

Mężczyźni Kobiety

a) 10 pkt a) 15 pkt

b) 5 pkt b) 5 pkt

c) -5 pkt c) -5pkt

Brak odpowiedzi liczy się za 5 pkt.

 

 

Opcji interpretacji wyników jest kilka:

 

Kobieta o skrajnie kobiecym typie mózgu

Typowa kobieta

Kobieta o męskim typie mózgu

Mężczyzna o kobiecym typie mózgu

Typowy mężczyzna

Mężczyzna o skrajnie męskim typie mózgu

 

Klasyfikacja i interpretacja wyników

Mężczyźni

-50 do 0 punktów tzw wyniki ekstremalne wskazują na skrajnie odmienne ukształtowanie męskiego umysłu w stosunku do płci przeciwnej.

0 do 60 punktów osiąga wyniki większość mężczyzn.

61 i więcej punktów dla mężczyzn może wskazywać na kobiece uformowanie umysłu. Część wspólna wyników tj. 50-60 punktów wskazuje na zgodność myślenia obu płci.

 

Kobiety

101 i więcej punktów tzw wyniki ekstremalne wskazują na skrajnie odmienne ukształtowanie kobiecego umysłu w stosunku do płci przeciwnej.

50 do 100 punktów osiąga wyniki większość kobiet.

50 i mniej punktów dla kobiet może wskazywać na męskie uformowanie umysłu. Część wspólna wyników tj. 50-60 punktów wskazuje na zgodność myślenia obu płci.

 

Istnieją testy, które dokładniej diagnozują płeć mózgu, jak choćby test cogiati (dla zainteresowanych: http://www.crossdressing.pl/main.php?lv3_id=98&lv1_id=9&lv2_id=5&lang=pl ), tutaj zamieściłam tylko krótki test BST (The brain sex test - słynny test rodzaju orientacji neurologicznej).Wyniki testu BST obrazują w skrócie w jakiej mierze Twój umysł jest męski albo kobiecy. Obszar zachowań męskich lub kobiecych jakie przypisuje się ludziom, zależy od modelu organizacji ich mózgu: męskiej lub kobiecej. Możliwe jest aby np. osoba płci żeńskiej posiadała pewne męskie cechy umysłu, a zależy to po prostu od obecności albo nieobecności męskiego hormonu podczas określonych stadiów ciąży. Niewielkie wahania w jedną lub drugą stronę (pewne męskie cechy u kobiet i damskie u mężczyzn) są często spotykane, natomiast znaczne różnice w tej kwestii występują u transseksualistów. Niewielkie wahania gospodarki hormonalnej w stadium ciąży, kiedy ta nasza płciowość się kształtuje mogą wpłynąć np na to, że mężczyzna wciela się czasem w rolę kobiety lub kobieta w rolę faceta, natomiast większe wahania sprawiają, że mężczyzna nie chce wychodzić z roli kobiety, ponieważ dobrze się z tym czuje, bo po prostu jest kobietą uwięzioną w ciele faceta...

Apel do tych, którzy z pogardą dla inności uważają się za tzw. "normalnych":

- kobiety - spróbujcie choć przez chwilę wyobrazić sobie, że budzicie się co rano z penisem między udami (nie mówię tutaj o sytuacjach, kiedy zagości on tam zgodnie z Waszą wolą ), owłosioną klatą i zarośniętymi nogami

- mężczyźni - wyobraźcie sobie, że każdego dnia fizyczne przymioty Waszej anatomii istnieją tylko w wyobraźni, wbijacie się w szpilki i po drodze do pracy słyszycie gwizdy budowlańców na ulicy...

Zgodzicie się chyba, że dla człowieka, którego płeć właściwa i płeć mózgu są ze sobą zgodne powyższa wizja jest nie do przyjęcia.

Osoby w ten sposób napiętnowane przez naturę, uwięzieni w pułapce własnego ciała, muszą dodatkowo borykać się z nietolerancją i okrucieństwem tych, których ciała są nierozerwalnie zintegrowane z ich osobowościami. Osoby transseksualne żyją obok nas, jest ich wiele. Ogromna większość z nich kwestię swej seksualności bądź odmiennej niż ich płeć osobowości utrzymują w tajemnicy. Co więcej - większość z nich siedzi "w szafie" do końca swojego życia z obawy przed nietolerancją środowiska, w którym przyszło im żyć. Wielu z nich, "na siłę" wtłoczonych w normy społeczne, próbuje prowadzić życie w sposób narzucony im przez społeczeństwo, skrzętnie ukrywając swą prawdziwą naturę. Badania Peggy J. Rudd z 1993 r. dowodzą, że ponad połowa transseksualistów żyje w heteroseksualnych związkach małżeńskich. Zdecydowana większość partnerów osób trans nie jest świadoma tego, że tak naprawdę żyje pod jednym dachem z drugą kobietą/mężczyzną. Wszystko to z obawy przed przykrymi konsekwencjami ewentualnego "wyjścia z cienia", przed napiętnowaniem ze strony zaściankowego społeczeństwa. Otaczają nas całe tabuny agresorów-homofobów z zacięciem moralizatorskim i logiką myślenia rodem z ciemnogrodu... nic dziwnego, że swoisty "coming-out", czyli pokazanie całemu światu swojej prawdziwej natury jest dla wielu transseksualnych osób nadal wyzwaniem przekraczającym granice odwagi. Przestańmy się bać tej inności, jest XXI wiek, dostępność informacji jest wystarczająco duża, żeby dowiedzieć się więcej na temat tego, co często potępiamy, czego nie rozumiemy. Transseksualizm nie jest zaraźliwy ;) Co więcej - nie jest chorobą i nie można go leczyć. Sama chęć zmiany czegoś co jest inne od naszych oczekiwań i doświadczeń wynika z tego, że jesteśmy dużo bardziej nastawieni na zmianę świata czy innych ludzi – co oczywiście też nam się nie udaje – niż na pracę nad sobą. Żeby zacząć coś tolerować, trzeba zastanawiać się, pomyśleć, czy jakieś zachowania, jakaś postawa naprawdę mi zagrażają, czy naprawdę podkopują moją pozycję. Funkcjonujące w społeczeństwie stereotypy wyrządzają wiele krzywdy. Leżą u podstaw ostracyzmów społecznych, są fundamentem niestworzonych legend i opowieści, a także niechęci i strachu. Przełamywanie stereotypów to proces trudny i długotrwały. Nie zmienią stereotypów głośne akcje, agresywna walka o swoje prawa. Mogą nawet przynieść odwrotny skutek – bo agresja rodzi agresję. Być może lepsza jest swoista praca u podstaw. Powolne stapianie się ze społeczeństwem. A oprócz tego szerzenie postaw tolerancji, kształtowanie pozytywnej tożsamości osób trans, w końcu kulturalne(!) rozprawianie się z przekazem nieprawdziwych informacji o transwestytyzmie.

Informacje do powyższego tekstu czerpałam z:

Anne Moir David Jessel "Płeć mózgu"

Peggy J. Rudd "Crossdressing with dignity"

portale internetowe Crossdressing i transfuzja