Nadużywanie wizerunku oraz twórczości znanych ludzi w reklamach.
Często spotykamy się z reklamami, w których używane są wizerunki znanych ludzi (od naukowców, poprzez ikony kultów religijnych, aż do przywódców państw i dyktatorów, takich jak Hitler czy Stalin). W moim odczuciu jest to obraza i brak poszanowania wizerunku tych ludzi, bądź świadome wywoływanie w ludziach negatywnych emocji (wystarczy wyobrazić sobie reakcje weterana drugiej wojny światowej lub ocalałego z obozu zagłady, gdy ten widzi wielki billboard z sylwetką Hitlera na pierwszym planie, która wykonuje salut rzymski a obok napisane jest "Hitler żyje" . Taki człowiek (jeśli nie dostanie zawału serca) to przynajmniej będzie czuł się urażony).
To samo dotyczy poszanowania twórczości i własności intelektualnej. Jako jeden przykład można podać "Ostatnią Wieczerzę" Leonarda da Vinci, w której na potrzeby reklamy specyfiku na gryzonie w miejsce głów każdego z obecnych tam apostołów wstawiono szczurze łby. Innym przykładem jest używanie muzyki poważnej w reklamach np. obuwia czy słodyczy. Nie jeden już raz słyszałem "O Fortuna" Carl Orffa czy fragmenty utworów Bacha i Vivaldiego w reklamach, w których nie powinny być używane. Rozumiem gdy reklamuje się koncert Chopina czy jego biografię, wtedy użycie fragmentu "Poloneza A-dur" czy "Etiudy rewolucyjnej" jest mile widziane, ale przy reklamie masła czy pary slipów takie zachowanie to zwykła profanacja.
Rozumiem to, że reklama powinna wywoływać emocje i nakłonić konsumenta do zakupu ale bez przesady. Kto przy zdrowych zmysłach chciałby aby jego twarz była symbolem papieru toaletowego czy pampersów z niskiej półki.
Kilka przykładów takowych reklam:
-Reklama muzeum figur woskowych w Tajlandii zpodpisem "Hitler żyje". Lepszej reklamy sobie zrobić nie mogli, uosobienie nazizmu na billboardzie w środku miasta. Dla mnie wygląda to jak plakat propagujący nazizm.
-Einstein na plakacie reklamującym mentosy. "Poświęć swoje życie nauce a w nagrodę będziesz reklamował mentosa".
-Plakaty rozgłośni radiowej "G92 Galaxy Fm". W sumie tutaj powinni dodac Tadzia od "Jedynego Słusznego Radia" z makijażem Nergala z "Behemoth".
-Papież w reklamie klubu nocnego. Następny brak wyobraźni u ludzi, którzy zajmują się raklamą.
Takie zachowanie to czyste chamstwo, obraza autorytetów, propagowanie totalitaryzmu i brak szacunku do artystów. Ludzie bez poczucia smaku zrobią wszystko, aby zarobić "parę groszy". Popularyzowanie kultury wyższej też nie wyjdzie nikomu na dobre, po prostu przetsanie być "wyższa" i zejdzie do tego samego poziomu co pop czy mtv. Już widzę jak ludzie zaczynają mylić Vivaldiego z Rubikiem czy "Dodą".
Artykuł napisałem, ponieważ interesuje mnie zdanie innych osób na ten temat. Jak myślicie, czy używanie w tandetnych reklamach wizerunku ludzi, którzy przyslużyli się światu lub rozpowszechniają idee systemów totalitarnych jest "w porządku"?