JustPaste.it

Nie radzę sobie z tą Polską.

Jeśli Czytelniku, chciałbyś przeczytac tekst mądry, wyważony, obiektywny-nie czytaj, bo ten takim nie będzie.

Jeśli Czytelniku, chciałbyś przeczytac tekst mądry, wyważony, obiektywny-nie czytaj, bo ten takim nie będzie.

 

Od 10. kwietnia, przyznaję bez wstydu, mam poważny problem z oczami. Kilka razy dzinnie robią mi się wilgotne. Byc może to sprawa charaktru. Zwyczajnie „miętki” jestem i tyle. I nie wiem, czy to za sprawą miejsca, czasu, osób, wydarzeń, czy też rzeczy splątania, pozostaję w stanie głębokiej nierównowagi emocjonalnej.

Jeśli więc Czytelniku, chciałbyś przeczytac tekst mądry, wyważony, obiektywny-nie czytaj, bo ten takim nie będzie.

Bo, że wydarzyła się tragedia, wiem.  Że znowu w Katyniu też. Że nikt nie przeżył, że ciał nie można zidentyfikowac...

Ale kiedy pytam: Kto zginął? To zaczyna się problem...

Czy zginął ten idiota kaczor z wymiętą żoną Maryśką? Czy Prezydent mojego kraju z Małżonką? Czy też to, może, jedno i to samo?

Czy zginął zafajdany rusofob, czy polski patryjota? 

Czy zginął ten niski, czy ten mały? 

Czy to, ten tchórz, czy bohater?

Czy to o tego nieodpowiedzialnego watażkę chodzi, któremu ślepy snajper w kaczy kuper nie trafił? Czy o tego którego Gruzini nazywają swoim bohaterem narodowym?( Tak, wiem, to głupi jest naród. A ten Saakaszwili idiota...).

Czy zginął wielki eurosceptyk, pierwszy hamulcowy Unii? Czy ten, którego teraz określają mianem wielkiego Europejczyka i wielkiego Polaka...?

Do kogo przychodzą setki tysięcy rodaków? I to nie są, o zgrozo, same mochery! Komu zapalają miliony świec?  No chyba, mam nadzieję, nie temu zakale, który z Boruca zrobił Borubara, a psu nadał imię Irasiad?

Taka siara...

Czy też jednak temu samemu?

Zwariowac można...

Z jakiego powodu płacze Pani Olejnik? ( Widziałem!!!) Z jakiego powodu Pan Schetyna płacze? ( Też widziałem!!!).

A co się dzieje z Panem Palikotem? Nie widzę go i nie słyszę!

 I dlaczego nie przyszedł pod Pałac z flaszeczką?

To taki równy gościu...

Z jakiego powodu Pan Premier zachowuje się jak Premier, a Pan Marszałek Sejmu, jak Marszałek? Nareszcie!

Dla czego Pan Niesiołowski, słusznie zrobił i zamilkł?

Dlaczego w Rosji pozwolono płakac?

Na czyj pogrzeb przylatuje Miedwiediew? 

Dlaczego Putin pyta:”W czym jeszcze możemy wam pomóc” ?

Brazylia ogłasza trzydniową żałobę narodową. Brazylia!!! ( Zapewne dla stutysięcznej Polonii...).

A, czy Pani Szymanek- Deresz, to ta czerwona zdzira, sługuska Kwacha? Czy też mądra i kompetentna kobieta? Świetna szefowa kancelarii Pana Prezydenta Kwaśniewskiego? Znakomita posłanka?

A ,czy Pan Szczygło to pomiot PiS-owski, zakała i nieudacznik? Najgorszy minister obrony w historii? Czy też,świetnyn specjalista i kompetentny szef BBN-u , a przy tym rodzinny, pełen humoru człowiek. Bardzo dobry i bliski znajomy Pana europosła Nitrasa z Platformy.

A, czy Pan poseł Woda, to ta pijaczyna z PSL-u? Czy człowiek, który pomimo ciężkiego stanu zdrowia, chciał, przed niebezpieczną operacją, zobaczyc Katyń? Gdyż, dla niego, mogła to byc ostatnia w życiu szansa. I wybłagał bilet do śmierci od posła Żeligowskiego.

A, czy Pan Karpiniuk to synonim intelektualnego zera?  Młodego buca o mentalności bolszewickiego aparatczyka? Czy młody, bardzo zdolny parlamentarzysta, przed którym była wspaniała przyszłośc? Na codzień uczynny i życzliwy ludziom człowiek?

A, czy Pan Prezes Kuryka, to zakłamany i zaprzedany sługus prawicowej ekstremy? Czy rzetelny, pracowity, uczciwy człowiek, traktujący swą pracę, jako służbę Polsce?

A czy Pani Jaruga-Nowacka, to oszalała feministka, o móżdżku wielkim jak ziarno grochu, gdy jej spuchnie nad ranem?  Czy oddana walce o równośc wszystkich obywateli , z natury rzeczy słabszych , wszelakich mniejszości: wyznaniowych, narodowych, seksualnych, etc, posłanka. Dla, której wszyscy ludzie rodzą się i umierają równi?

A, czy...?

A, czy...?

Jak opisac znaczenie słów: Polak i Polska? Jak te słowa rozumiec i jak je definiowac?

Jaka jest miara i waga?

Co jest ważne, a co ważne nie jest?

Czy Polska po dziesiątym kwietnia 2010 roku będzie taka sama?

Czy żylismy w zakłamanej rzeczywistości przed katastrofą?

Czy żyjemy w niej teraz?

A może i przed i po?

A może, te rzeczywistości są różne?

I prawdziwe dla swojego czasu?

I która Polska jest Polską?

A może obie?

A może żadna?

Nie radzę sobie z tą Polską.

Nie rozumiem Jej.

Nie ogarniam.