...osiągniesz wszystko. Takie słowa usłyszałem przed chwilą. Dotyczyły spraw finansowych, ale chyba dotyczą każdej dziedziny życia.
Po co w drodze przez życie potrzebne są marzenia?
By zbyt szybko i łatwo się nie zniechęcić.
Tak. To największe zagrożenie. Słomiany zapał grozi każdemu. Niezależnie od pasji, której się poświęcisz, przyjdzie chwila spadku energii i entuzjazmu. To nic. To normalne. Jesteś tylko człowiekiem. Jednak jeśli masz marzenie, które pragniesz zrealizować, nawet w jałowe dni, znajdziesz siły, by zrobić choćby mały krok.
Piszę to w nawiązaniu mojego życia. Od kilku miesięcy żyję moją pasją, działam każdego dnia, realizując kolejne pomysły, ale wciąż przed oczami mam cel. To jak punkt pełen światła przede mną. Nawet, gdy w ostatnich dniach brakowało weny, trudno było cokolwiek zrobić, to marzenie pomagało się zebrać i niezależnie od nastroju i chęci, robiłem to, co akurat sobie zaplanowalem.
Marznie ma ogromną siłe tworzenia życia.
To coś, co umacnia wiarę, wydobywa ze mnie siły, o których nigdy wcześniej nie wiedziałem.
I w końcu, może najważniejsze, uzdrawia mnie, oczyszcza i pomaga odkryć istote mojego człowieczeństwa. Prostotę i radość życia, bez ciągłej gonitwy za rzeczami.
Oczyszcza z niepotrzebnych pragnień i zachcianek, pokazując, co tak naprawdę ważne jest w życiu i czemu warto poświęcić swój czas, pracę, uwagę, słowa.
http://takchcezyc.pl