Czy jesteś człowiekiem, który często składa obietnice, przysięga, daje słowo?Obietnice, przysięgi, słowo honoru, - czy nie za często się je wypowiada?
Jeśli wciąż mówisz: obiecuję, słowo honoru! - to jak dla mnie coś jest nie tak z Twoją prawdomównością.
Człowiek, który naprawdę dotrzymuje słowa, jest z tego znany i nie musi innych wciąż o tym zapewniać.
Nie musi nikogo przekonywać, że jest godny zaufania.
A co z przysięgą małżeńską, danym słowem, że będzie się wiernym drugiemu człowiekowi? Dla mnie to zawiązanie liny na szyi drugiego człowieka i powiedzenie między wierszami: teraz jesteś już mój.
Jednocześnie zgadzasz się na uwiązanie liny również na swojej szyi i poddanie się w nieświadomą niewole.
Bardzo Cie kocham i to z Tobą chce być najbardziej na świecie.
Kocham Cie takiego jakim jesteś, z zaletami i wadami, których i mnie nie brakuje.
Nie muszę być z Tobą, bo Ci to przysięgałem.
Jestem, bo bardzo tego chcę. I jestem przy Tobie jeszcze bardziej szczęśliwy.
To o wiele trudniejsze, niż złożenie przysięgi w obecności świadków. Bo ten moment trwa tylko przez chwilę, a troska o miłość powinna być rozłożona na całe życie. Przysięga sprawia, że niektórzy tę troskę najzwyczajniej w świecie sobie odpuszczają. Po co się troszczyć, skoro jest lina....
Jeśli już jednak decydujesz się dać komuś swoje słowo, zwłaszcza w ważnej sprawie, pamiętaj, by go dotrzymać.
Piotr
http://takchcezyc.pl