JustPaste.it

Papieże. Część VIII.

Dobra nigdy za wiele. Prezentuję tutaj wcześniej czytaną książkę "Namiestnicy Boga czy Diabła". Jeżeli tylko 10% tej książki jest prawdą, to....

Dobra nigdy za wiele. Prezentuję tutaj wcześniej czytaną książkę "Namiestnicy Boga czy Diabła". Jeżeli tylko 10% tej książki jest prawdą, to....

 

Tekst książki pochodzi z grupy dyskusyjnej pl.soc.religie był publikowany w odcinkach przez Niosącego Światło (Lucyfera) w 1998 roku na w/w grupie. Poniżej znajdują się wszystkie zebrane razem odcinki tej pasjonującej lektury przedstawiającej życiorysy i dokonania papieży takimi jakimi były. Układ i forma książki - taka w jakiej została opublikowana na wymienionej grupie news. Autor - Polak zamieszkały w USA - ukończył książkę w 1936 r.

* * *

Bardzo przepraszam szanownych czytelników i zbieraczy, ale w poście nr 5 z tej serii wkradło mi się "male"  przeoczenie rzędu kilkusetletniej dziury  :-( Uzupełniam teraz brakujące życiorysy papieży z lat 657 do 858 (cześć 5a) oraz 858 do 955 w części nr 5b. Proszę obydwie części wstawić do postu nr 5 pomiędzy Marcina I i Jana XII. Za cale zamieszanie jeszcze raz bardzo przepraszam :-(

JAN X

Jan X (914-928) został osadzony na stolicy papieskiej przez swoja kochankę Teodore. Papież ten nie chciał stale ulegać wpływom i grymasom ladacznic i pokłócił się z nimi, wskutek czego na rozkaz Marozji wtrącono go do wiezienia i tam uduszono poduszkami.

LEON VI

Papież Leon VI (928) panował tylko siedem miesięcy. Nie spełnił on oczekiwań swojej kochanki Marozji, która go otruła.

STEFAN VIII (względnie VII)

Następny papież Stefan VIII (929-931 ) był również kochankiem Marozji, która za niego rządziła Kościołem i rozdawała godności swoim faworytom. Po trzech latach panowania papież utrącił względy kochanki, która usunęła go z urzędu, osadzając na nim swego nieślubnego syna Jana XI.

JAN XI

Po usunięciu Stefana stolice papieska zajął Jan XI, syn rozpustnicy Marozji spłodzony ze stosunku z papieżem Sergiuszem III. Zginął on w wiezieniu z ręki swego przyrodniego brata Alberyka (również syna Marozji). który zemścił się za śmierć zadana jego ojcu przez Marozje, która wówczas wyszła za księcia Toskanii. Papież Jan XI, już siedząc w wiezieniu, wyświęcił za wysokim wynagrodzeniem Teofilakta, 16-letniego syna cesarza wschodniego. na patriarchę konstantynopolitanskiego.

STEFAN IX (względnie VIII)

Po Janie XI objął stolice Leon VI, o którym historia nic szczególnego nie mówi. Następca jego, Stefan IX (939-942), również panował bardzo krotko. W owych czasach duchowieństwem rządził Alberyk, rozpustny syn Marozji, który zastąpił Stefana IX. Takiemu samemu losowi uległ Agapit II (947-955). Za pontyfikatu Agapita zmarła kochanka i matka szeregu "namiestników Chrystusowych", Marozja.
 

To dla  Weneda !!!!! Tym razem historia tego papieża opisana przez  Jean Mathieu-Rosay "Prawdziwe Dzieje Papieży" Można zrobić porównania z tekstem z "Namiestnicy Boga czy Diabla ????? (5)" I ocenić jednocześnie który autor się bardziej napracował :-)

JAN XII

Nowy papież liczył sobie 17 lat, gdy 16 grudnia 955 roku przyjął sakrę biskupia. Nie miał żadnego przygotowania teologicznego. Tuz przed śmiercią Agapita, dla zachowania pozorów, nadano mu  kolejne świecenia, umożliwiając przeskoczenie kilku szczebli kariery duchownej.  Podobnie jak niegdyś Merkuriusz, który stal się Janem II, Oktawian przybrał nowe imię - Jana XII. lepiej byłoby, gdyby zamiast imienia  odmienił swe życie!

Niestety, był od tego jak najdalszy i z zapałem wykorzystywał dla nasycenia swych żądz możliwości, jakie dawała nieograniczona władza. Lateran, który niejedno widział w minionej epoce pornokracji, przeobraził się w najzwyklejszy dom schadzek, gdzie najurodziwsi młodzieńcy Rzymu obcowali z najbardziej wyuzdanymi prostytutkami. Janowi XII nie brak było fantazji. Wzorem Kaliguli mianował senatorem ulubionego konia. Pewnego dnia upił się i nadal chłopcu stajennemu godność diakona. Czarującego dziesięciolatka nagrodził za przymilność, wyświęcając go na biskupa. Za usługi prostytutek płacił kielichami i cyboriami. Nie mając pojęcia o łacinie, bez żenady używał potocznego dialektu, klął się na Wenus i Jupitera, pil za ladacznice z piekła rodem. Nie cofnął się przed niczym. Postanowił zorganizować rodzaj krucjaty, by odebrać panom Kapui i Benewentu zagarnięte przez nich ziemie Państwa Kościelnego. Nie powiodło mu się. Wówczas zwrócił  oczy na północ i uznał, ze warto byłoby zdobyć egzarchat Rawenny.  Jednak atak na Berengariusza z Ivrei i jego syna Adalberta możliwy był  tylko przy wsparciu króla Niemiec. Jan XII bez wahania stanął na czele stronnictwa proniemieckiego, narażając się na konflikt z rzymska arystokracją.  To Jan XII wezwał Ottona, który czując w sobie ducha Karola Wielkiego, ruszył na Italie, pokonał Berengariusza i triumfalnie wkroczył do Rzymu. 2 lutego 962 roku król Niemiec oraz jego małżonka Adelajda otrzymali z rak papieża korony cesarskie. Odtąd już zawsze korona ta zależeć miała do niemieckiego księcia.

Zachowanie króla podczas uroczystości świadczy o kompletnym braku zaufania do papieża. Otton zażądał, by w chwili udzielania mu sakry jego miecznik ochraniał go stojąc ze wzniesiona bronią, obawiał się bowiem, ze Jan XII, zamiast włożyć koronę na głowę, to roztrzaska mu czaszkę! Wkrótce przekonamy się, ze leki Ottona nie były bezpodstawne. W dziesięć dni później, 13 lutego 962 roku, cesarz przekazał papieżowi sławny "Privilegium Ottonianum". Dokument potwierdzał wszelkie donacje poczynione na rzecz Kościoła od czasów Pepina Małego, ale jednocześnie przypominał o zobowiązaniach ujętych w Konstytucji Lotara z roku 824. W jednym z pierwszych punktów wymieniała ona konieczność uzyskania zgody cesarza na przyjęcie święceń papieskich, a takie obowiązek złożenia przez elekta przysięgi wierności cesarzowi.

Jan XII przyrzekł wszystko, czego zadano. A gdy tylko para cesarska opuściła Rzym, począł słać do Greków, Węgrów, a choćby i Saracenow propozycje zawiązania przymierza przeciw Ottonowi! Jego listy zostały przechwycone przez ludzi cesarza. Jednak w większym stopniu niż owo wiarołomstwo na decyzje Ottona o ponownej wyprawie do Rzymu w listopadzie roku 963 wpłynęły niepokojące pogłoski o nieobyczajności papieża.

Jan XII nie czekał na powrót cesarza. Zbiegł rabując kościelne skarby. Wówczas Otton rozkazał Rzymianom przysiąc, ze nigdy już bez jego zgody nie dokonają elekcji papieża, a 4 grudnia 963 roku złożył Jana XII z urzędu i jeszcze tego samego dnia doprowadził do wyniesienia na Stolice Apostolska LEONA VIII. Był to człowiek świecki, któremu wbrew wszelkim zasadom jeszcze w dniu elekcji udzielono niezbędnych święceń. W styczniu grupa przeciwników usiłowała wzniecić bunt przeciw niemu, ale cesarz zdecydowanie stłumił rewoltę. Przeświadczony, ze zostawia wreszcie Wieczne Miasto uspokojone, Otton wyruszył w drogę powrotna do Niemiec. Jan XII tylko czekał na te chwile, by znów wkroczyć na scenę. Na początku lutego zawitał do Rzymu. Leon VIII zdołał ujść z życiem, jednak tym, którzy wpadli w ręce Jana, wyłupiono oczy, poobcinano uszy i nosy. Na wieść o tych prześladowaniach Otton raz jeszcze zawrócił konia i ruszył do Rzymu, by ukarać winnego. Miał przed sobą długą drogę, kiedy - a było to w maju - pewien bogaty rzymski kupiec, który nieco wcześniej powrócił z podroży, zastał w małżeńskim łożu intruza. Na widok męża niewierna żona krzyknęła i wyskoczyła z łoza. Kochanek usiłował ukryć się pod kołdrą Zdradzony małżonek chwycił ciężki łańcuch i zaczął nim okładać obcego mężczyznę. Kiedy jego uszu dobiegło charczenie, wywlókł nagie, zmaltretowane ciało z łóżka i wyrzucił je przez okno. Tak, 14 maja 964 roku, dokonał żywota Jego Świątobliwość Jan XII, przy którym nawet Aleksander VI wydaje się zasługiwać na szacunek.
 

LEON VIII

Po śmierci Jana XII wrócił na tron Leon VIII (963-965), choć oficjalnie wybrany został papieżem Benedykt V. Leon odebrał Benedyktowi wszystkie godności i zesłał go na wygnanie. Cesarzom rzymskim nadal prawo zatwierdzania papieży. Zginął w sposób zagadkowy. W tym samym czasie zginął i Benedykt V, oddany przez cesarza Ottona I pod straż biskupowi hamburskiemu Adaldagowi.

JAN XIII

Po śmierci Leona VIII zdobył stolice papieska Jan XIII (965-972), syn niejakiego biskupa Jana i Teodory, młodszej siostry Marozji Toskanskiej. Papież ten dążył do ukrócenia władzy szlachty rzymskiej i wskutek tego stracił swoje stanowisko. Intrygami został pozbawiony władzy i wrzucony do wiezienia. Po nim rządził krotko Benedykt VI. Zemścił się na nim Krescencjusz, drugi syn Teodory, jakiego miała znów z kardynałem Franko. Benedykt VI został uduszony w wiezieniu.

BONIFACY VII

Kardynał Franko, udusiwszy swego poprzednika, został papieżem jako Bonifacy VII (974). W Encyklopedii Kościelnej wymieniony jest jako nielegalny antypapież. Obawiając się zamachu na swe życie ze strony hrabiego Tusculum, Bonifacy VII umknął do Konstantynopola, zabrawszy skarby bazyliki watykańskiej, które spieniężył i roztrwonił. Przeczekawszy blisko 10-letnie rządy papieża Benedykta VII (owego hrabiego Tusculum), wrócił po 10 latach do Rzymu i kazał swoim zwolennikom zamordować panującego wówczas papieża Jana XIV. Lecz 4 miesiące później jego także zamordowano. Nagie zwłoki, spętane łańcuchami, znaleziono pod pomnikiem Marka Aureliusza. Nie urządzono mu pogrzebu: rzymianie włóczyli zwłoki po ulicach, a w końcu wrzucili je do Tybru. (Relacje o tym dr Engert zatytułował: "Pułk kurewski na stolicy św. Piotra"). Kardynał Baroniusz nazywa Bonifacego VII "osławionym morderca dwóch papieży".

JAN XV

Papież Jan XV (985-986) wsławił się pierwsza kanonizacja i wielka biegłością w sztuce wojennej. Kanonizował on Ulrycha, biskupa augsburskiego. Odtąd rozpoczyna się w Kościele "fabrykacja" patronów świętych na skale jeszcze większą niż dotychczas.