Rządy Platformy Obywatelskiej przyniosły nam totalny upadek władzy i autorytetu rodziców...
Drodzy Państwo, drodzy Rodzice, drogie Dzieci – powraca ustrój totalitarny ! Państwo chce wychowywać NASZE dzieci wg. swojego systemu wartości, co już miało miejsce i się nie sprawdziło. Obecna sytuacja jest tyle śmieszna co tragiczna, ale zacznijmy od początku…
Nigdy nie byłem zwolennikiem znęcania się nad dziećmi, wręcz uważałem zawsze, że wyrodnych rodziców należy sowicie karać ! Jednakże to, co zrobiło PO, PSL i Lewica godzi we wszelkie prawa rodziców ! Otóż dnia 8 maja 2009, Sejm RP (przy pomocy Posłów w/w partii) przyjął nowelizację Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która to m.in:
- zakazuje stosowania kar cielesnych (w tym tzw. „klapsów”)
- zakaz stosowania przemocy psychicznej
- powołuje tzw. zespoły interdyscyplinarne, które mają zbierać dane o domniemanych sprawcach przemocy w rodzinie
- uprawnia pracowników socjalnych do odbierania dzieci rodzicom
- sprawia, że każdy donos na rodzica będzie traktowany bardzo poważnie
- stawia nacisk na profilaktykę
Brzmi niewinnie, ale omówmy 3 główne punkty nie przez pryzmat prawnego bełkotu, a spoglądając na to ludzkim okiem:
- zakaz stosowania klapsów – a co zrobić np. w sytuacji, gdy dziecko wyrywa się w centrum miasta, biegnie przed siebie, niewiadomo gdzie… Albo w sytuacji, gdy się zanosi płaczem, będąc na bezdechu tym momencie ? Tłumaczyć „synku, przestań płakać, bo to jest zagrożenie dla Twojego życia” ? Jasne, szczera i spokojna rozmowa z dzieckiem to podstawa !
- zespoły interdyscyplinarne, powołane w każdej gminie i złożone m.in. z pracowników socjalnych, policjantów, kuratorów czy członków organizacji pozarządowych, będą zbierać WSZELKIE MOŻLIWE dane o całych rodzinach. A zalążkiem całej tej procedury może być nawet donos sąsiada, który ma gorszy dzień, usłyszy płacz dziecka i zadzwoni na policję… Lawina ruszy. Przesłuchają sąsiada, resztę otoczenia, będą obserwować, zbierać dane, robić zdjęcia… Oczywiście wszystko bez zgody i wiedzy „wyrodnego rodzica” – bo czego się nie robi dla dobra dzieci.
- pracownik socjalny będzie mógł odbierać dzieci – fakt, faktem – nie on sam będzie o tym decydował, ale wraz z policjantem i lekarzem, jednak jakoś mnie to nie przekonuje. Kim jest pracownik socjalny ?! Osoba, która skończy studia na tym kierunku (albo i nie) i już… Ot, po prostu – urzędnik. I on ma decydować o tym, czy i komu odebrać dziecko? Zawsze byłem przekonany, iż władzę sądowniczą sprawują w Polsce niezawisłe sądy. Ah, jakże nikła jest moja wiedza w tym temacie.
Częstym argumentem zwolenników Platformy Obywatelskiej jest to, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje katastrofę spod Smoleńska w trwającej kampanii wyborczej. A co robi PO, uchwalając taką ustawę, podczas gdy Prezydenta de facto nie ma ? Nie żyje też Janusz Kochanowski – Rzecznik Praw Obywatelskich. Jest jedynie Bronisław Komorowski – pełniący obowiązki Prezydenta,który to ustawę na pewno podpisze. Dla dobra dzieci oczywiście. Strzeli sobie w ten sposób efektownego samobója - samobója w bardzo ważnym meczu, którego wygranie oznacza zdobycie najwyższego stanowiska w naszym kraju. Zdziwi mnie, gdy którykolwiek z rodziców odda na pana Komorowskiego swój cenny głos. Nie chcę wskazywać w tym momencie któregokolwiek z kandydatów, jako jedynego słusznego - nie o to chodzi. Chciałbym jedynie, by ludzie przejrzeli na oczy i mieli na uwadze takie postępowanie.
Od dziś, widząc choćby najbardziej niewychowanego człowieka, nie będzie można zadać retorycznego pytania „a gdzie byli rodzice?”. Zapytamy „dziecko drogie, jakże ta partia cię wychowała?”