JustPaste.it

Raj utracony – narodziny sumienia

A chociaż byli nadzy nie odczuwali wstydu. Biblijny opis ewolucji, w którym różnica miedzy człowiekiem a zwierzętami została wyrażona w kategoriach moralnych.

A chociaż byli nadzy nie odczuwali wstydu. Biblijny opis ewolucji, w którym różnica miedzy człowiekiem a zwierzętami została wyrażona w kategoriach moralnych.

 

 

          a7bea1498c6a834e783cd6d38ad7f4fc.jpgBóg jako ukoronowanie swojego dzieła stworzył Adama, umieścił go w raju, a pośrodku umieścił drzewa: drzewo życia i drzewo poznania dobra i zła i powiedział: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania,  ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.

Później stworzył  kobietę, a chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu. Wąż skusił  Ewę. Zerwała zatem  zakazany owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią, a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Bóg przechadzał się po ogrodzie, Adam i Ewa skryli się przed nim. Bóg zawołał:

- Adamie gdzie jesteś?

- Skryłem się bo jestem nagi.

- Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?

- Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem.

- Dlaczego to uczyniłaś?

- Wąż mnie zwiódł i zjadłam.

Bóg ukarał więc węża, wygonił Adama i Ewę z raju, skazując ich na życie w bólu i ciężką pracę.

 Czy to nie zbyt wieka  kara za mały  błąd?

Dlaczego Bóg stworzył to drzewo, jeśli  nie chciał  aby ktokolwiek  jadł  jego owoce? 

Dlaczego zostali ukarani, jeśli przedtem nie wiedzieli, że nieposłuszeństwo Bogu jest  złem?

Dlaczego przedtem nadzy, zaczęli odczuwać wstyd dopiero po zjedzeniu owocu z drzewa poznania dobra i zła?

Czy możliwe jest, że Bóg  chciał aby człowiek  sięgnął po owoc, bo  nie  chciał  być jedynym  który  rozróżnia dobro  i  zło?

 Orzeczenie Boga, że  potomkowie Adama będą  pracować w pocie czoła  może odnosić się nie tylko do pracy fizycznej ale i do niepokoju, który jest  elementem zarabiania na życie. Wybrać zawód spośród setek  możliwości.  Zdecydować jak ciężko  pracować, ile czasu poświęcić na  pracę, ile dla rodziny. Czy w tej  pracy będę uczciwy? Czy ukryć prawdę aby dobić targu? Czy obniżenie jakości  towaru doprowadzi do wzrostu  zysków czy utraty  klientów?                                                A  może Bóg dał  Adamowi  nie zakaz a ostrzeżenie: ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz?

Życie zwierząt może być trudne  ale i  zarazem proste.  Może być  im ciężko  zdobywać pokarm, strzec się  przed  drapieżnikami, ale nigdy nie muszą  podejmować decyzji moralnych. Zabijanie, okres godowy, opieka nad młodymi to instynkt. Zwierzęta odczuwają  ból, ale ludzie odczuwają wymiary bólu dla zwierząt  niedostępne.  Może Bóg mówiąc człowiekowi, że  płciowość, rodzicielstwo, kreatywność będą  bolesne chce im powiedzieć:

„Odkryjcie co to za  frustracja być jak Bóg, znać dobro i zło, stworzyć coś i zrzec się  panowania nad  tym, co się stworzyło, chcieć aby było doskonałe, tak jak sobie wyobraziliście, i zobaczyć jak dalece rzeczywistość  odbiega od  waszych zamierzeń.

Może historia raju, biblijnej Ewy jest historią przekazania nam człowieczeństwa, z  wszystkimi jego  bólami i bogactwem? Podobnie jak o Ewie można sądzić o mitycznej Pandorze( imię to oznacza „wszystkie  dary”),  która otworzyła swoja puszkę.

 Adam i  Ewa, zupełnie nowi w świecie poznania dobra i zła próbują schować się przed Bogiem: jeśli nie można ich znaleźć, zobaczyć, to nie można ich osądzić. Bóg  jednak  ich przywołuje, muszą odpowiedzieć. Przyznają się, że zrobili coś złego, ale usiłują zrzucić winę na innych:  Adam obwinia Ewę, a nawet Boga, bo dał mu Ewę, Ewa chce przerzucić  winę na węża.    

Bóg niewzruszony ich wymówkami wyrokuje: wygnanie z  raju, praca, ból, śmierć.

 Ale nie zakładajmy, że jest to  opowieść o nieposłuszeństwie i karze.

Praca, współżycie nie tylko w celu prokreacji, rodzicielstwo, poczucie  własnej  śmiertelności, kreacjonizm, świadomość zła i  dobra – czy nie są to  właśnie  zjawiska, które  oddzielają nas od zwierząt? Ból Ewy nie kończy  się z porodem. Jest nieskończenie  trudniej być rodzicem  ludzkim niż  zwierzęcym. Dzieci zwierząt w krótkim czasie staja się samodzielne, niewiele musza się uczyć. Ludzkie noworodki… nauka  chodzenia to  około roku, około 25 lat na zdobycie wykształcenia, a zdobywanie wiedzy to całe  życie.

W  pewnym  momencie człowiek, jak żaden inny gatunek  doświadcza – rozumie, że oczekuje się od niego pewnych rzeczy, że są  rzeczy dobre i złe. Nie chodzi tu o karę i nagrodę; także zwierzę  można  wytresować w celu podejmowania pewnych zachowań. Chodzi o ten  głos  sumienia, na  który zwierzę jest głuche.

Ktoś  powiedział, że  człowiek  powinien zrobić trzy rzeczy: mieć dziecko, zasadzić drzewo, napisać  książkę. To znaczy, że  staramy się pokonać  śmierć inwestując w  rzeczy, które przetrwają dłużej  niż  my.

Czy historia Adama i  Ewy nie opowiada o ewolucji z nieskomplikowanego  świata zwierząt  do nieskończenie skomplikowanego świata  ludzkiego i świadomości, że życie to nie tylko kopulacja i jedzenie, że istnieje coś  takiego  jak dobro i  zło? Czy to nie jest  opowiadanie o  pojawieniu się  ludzkości?

Skutek zjedzenia owocu był bolesny. Tak samo dorastanie i  porzucenie  domu rodzicielskiego, małżeństwo i rodzicielstwo może być bolesne. Może  pojawić się pytanie: dlaczego  zamieniłam swoje nieskomplikowane życie  na te kłopoty?

Czy można spojrzeć na Ewę jak na  bohaterkę tej opowieści, prowadzącą  Adama w nowy, odważny świat wymagań moralnych i moralnych decyzji? Powiedzenie, że ludzie potrafią  być źli, okrutniejsi od zwierząt, zdolni do  oszustw jest  stwierdzeniem o złożoności wyborów jakich dokonuje  człowiek.

Skoro jestem zdolna do przebaczenia, do rozpoznania  słabości u dobrych ludzi, albo dobrych intencji, które poprowadziły na manowce, u siebie i u innych, to nie mogę wątpić, że Bóg, który stworzył nas na obraz  i podobieństwo swoje nie będzie zdolny  przynajmniej do tego samego.

  A GDYBY  EWA NIE ULEGŁA POKUSIE I  NIE SKOSZTOWAŁA OWOCU Z DRZEWA POZNANIA DOBRA I  ZŁA?

 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą  dla oczu, i wąż  rzekł do  niej: Jedzcie go, bo kiedy  spożyjecie będziecie mądrzy jak Bóg.  Ale kobieta odparła: Bóg powiedział, że nie  wolno nam z niego  jeść, a ja nie sprzeciwię  się  Bogu.

I Bóg  zawołał mężczyznę i kobietę i powiedział im:  „Ponieważ posłuchaliście mojego słowa i nie złamaliście mojego  zakazu, wielce  was  wynagrodzę”.

Do mężczyzny  rzekł: „Nigdy nie będziesz musiał pracować, będziesz  spędzał swoje dni w bezczynnym zadowoleniu, a pokarm twój będzie rósł na drzewach wokół ciebie”.

Do kobiety powiedział: „Bez bólu będziesz rodziła dzieci i bez trudu będziesz je wychowywać.  Niczego od ciebie nie będą potrzebowały”.

I  do obojga powiedział: „Dzieci nie będą płakać gdy  umrą ich rodzice, rodzice nie będą  rozpaczać, gdy umrą ich dzieci. Przez  wszystkie dni waszego  istnienia będziecie mieli pełne brzuchy i zadowolone miny. Nie  będziecie nigdy płakać, nigdy nie będziecie się śmiać. Nigdy  nie będziecie  pragnąć czegoś,  czego  nie  macie”.

Mężczyzna i kobieta  zestarzeli się razem w ogrodzie, jedząc codziennie  z drzewa  życia i mając wiele  dzieci. A  trawa wyrosła tak  wysoko wokół drzewa  poznania  dobra i zła, że  nie było go już widać, bo  nie było go  komu doglądać.

 

Na podstawie  książki Harolda S. Kushnera  „Czy musimy być doskonali”.