Są kraje, w których w przypadku popełnienia czynu przestępczego zespół napięcia przedmiesiączkowego (PSM) może być uznany przez sąd jako okoliczność łagodząca.
Czym się różni kobieta przed miesiączką od terrorysty? Tym, że z terrorystą jeszcze można pertraktować. |
PMS, Premenstrual Syndrome dotyczy około 70 % kobiet, podejrzewam że jednak znacznie więcej. Zaczyna się od momentu dojrzewania i trwa aż do okresu przekwitania, szczególnie wyraźnie daje się zauważyć w wieku 30-40 lat. U niektórych jest tak znaczna, że szukają pomocy lekarzy. W Polsce posługujemy się często symbolem ZNP – zespól napięcia przedmiesiączkowego.
Objawy, których jest ponad 150 można umownie podzielić na 4 grupy:
1. wahania nastroju, niepokój, drażliwość, napady płaczu, rozdrażnienie, zachowanie agresywne lub gwałtowne, depresja…
2. zaburzenia gospodarki wodnej, obrzęki kończyn i twarzy, wzrost masy ciała (1-4 kg.), obrzęk i bolesność piersi…
3. dolegliwości gastryczne: wzdęcia i bóle brzucha, nudności i wymioty, zaparcia lub biegunki, wzrost apetytu ( szczególnie na słodycze lub potrawy słone )
4. bezsenność lub nadmierna senność, zapominanie, wrażliwość na hałas i światło, zawroty i bóle głowy (migreny), zmęczenie, przyśpieszone bicie serca, omdlenia…
Wiem, że jest mi źle, ale dlaczego?
Ponieważ objawy te pojawiają się w drugiej fazie cyklu miesiączkowego, (zazwyczaj od 4 do 10 dni przed początkiem krwawienia ) i ustępują z chwilą pojawienia się krwawienia część lekarzy sądzi, że podejrzanym jest cykl hormonalny kobiety, ilość estrogenów i progesteronu w danej fazie cyklu.
Ten brak równowagi hormonalnej może nasilać się wskutek spożycia alkoholu, dużych ilości kawy i herbaty, przyjmowania doustnych środków antykoncepcyjnych, braku ćwiczeń fizycznych, niedoborów witaminowo-mineralnych, palenia papierosów, stresu lub spożywania słodyczy.
Niektorzy twierdzą, że takiej zależności od poziomu hormonów nie zauważyli, ponieważ zarówno u pacjentek cierpiących jak i nie odczuwających dolegliwości poziom badanych hormonów był zbliżony. Według innych teorii skłonność do PMS jest genetyczna: aż w 70 % przypadków córki dziedziczą ją po matkach.
U żadnej z kobiet PMS nie przebiega tak samo. Może mieć podobne natężenie przez cały rok albo zaostrzać się jesienią, gdy jest się podatnym na obniżenie nastroju. Zaczyna się dzień albo tydzień przed okresem.
Jak sobie radzić z tym problemem?
Przy tak wielkiej ilości możliwych objawów, często występujących grupami, leczenie, łagodzenie objawów lub skutków jest bardzo zróżnicowane. Jednym kobietom pomaga to co dla innych w danym momencie jest niemożliwe, szkodzi.
Tak więc jednym się poleca zmniejszenie aktywności fizycznej, relaks, innym zwiększenie: wysiłek dostosowany do własnych możliwości, gimnastykę, ćwiczenia na siłowni, pływanie, długie spacery, aerobik, które przyczyniają się do rozładowania napięcia.
Tabletki antykoncepcyjne mogą zwiększać dolegliwości, ale u niektórych kobiet mogą one powodować zmniejszenie albo zanik przykrych objawów.
Tak jak w każdej zdrowej diecie zaleca się ( a szczególnie w tych dniach) unikać potraw ciężko strawnych i wzdymających ( kapusty, fasoli, kalafiorów, napoi gazowanych, ostrych przypraw, pikantnych dań ). Mocną kawę i herbatę należy ograniczyć lub zastąpić herbatkami ziołowymi. Dobrze jest ograniczyć przyjmowanie płynów, soli i cukru, niewskazany jest również alkohol i inne używki.
Do diety można włączyć produkty moczopędne: truskawki, arbuzy, pietruszkę, spożywać więcej owoców i warzyw zwłaszcza zawierających potas (banany, szpinak, pomidory).
Obrzmienie i tkliwość piersi mogą łagodzić: witaminy; A, B, D, E, ( E podawana tylko w drugiej połowie cyklu), olejek z wiesiołka dwuletniego.
Zalecane jest podawanie wapnia w mleku, jogurtach, serach, (działa przeciwobrzękowo, łagodzi bóle głowy, bóle brzucha), magnezu w orzechach, raczej nie w czekoladzie (uspokaja, łagodzi niepokój i rozdrażnienie).
W ostateczności można sięgnąć po środki farmakologiczne uspokajające i uzupełniające niedobory mikroelementów.
Najważniejsze jednak jest wiedzieć, co się z kobietą dzieje w tych dniach, zaakceptować to, że chwilami nie jest sobą, że sobie nie radzi, że nie panuje nad emocjami. Dobrze jest uprzedzić otoczenie, bliskich, bo może ich zranić wbrew zamiarom, prosić ich o wyrozumiałość, o traktowanie z „przymrużeniem oka”. Najczęściej jednak zdarza się tak, że istniejące konflikty w rodzinie między małżonkami, miedzy matką i dziećmi w tych dniach mogą się zaostrzyć, padają słowa, które trudno zapomnieć.
A jeśli w domu jest kilka kobiet np. matka i dwie dorosłe córki? Piekiełko prawie murowane przez większą część roku.
Trochę trudniej informować o swoim złym samopoczuciu kolegów w pracy, klientów, interesantów, a przecież oni często zauważają, że „pani” dziś tnie jak osa.
Tylko osoba która dobrze zna objawy PMS jest w stanie zrozumieć kobietę.
W imieniu setek tysięcy kobiet proszę wszystkich:
Wybaczcie, bo czasami nie wiedzą co czynią.
Licencja: Creative Commons