JustPaste.it

Prawdy trudno przyswajalne

Postawa każdego człowieka jest zaprogramowana z zewnątrz jak i przez samego siebie

Prawdy trudno przyswajalne

 

W maju zaproszono mnie na zorganizowany przez Polski Cech Psychotroniczny  V Zjazd Naturoterapeutów gdzie spotkali się bioenergoterapeuci i radiesteci zajmujący się profesjonalnie pomocą ludziom. Mówiono o technikach i efektach leczniczych w swojej działalności, często popierając słowa dokumentacją medycyny oficjalnej. Ludzie Ci wiele lat zajmują się działalnością i często mogą pomóc w sytuacjach zdawałoby się beznadziejnych na przywrócenie równowagi w organizmie. Wiedza, umiejętności i predyspozycje odbiegają od oficjalnych schematów akademickich, są nie mniej skuteczne.

Postawa każdego człowieka jest zaprogramowana z zewnątrz jak i przez samego siebie. Szkoły, uczelnie, kursy uczą nas regułek, twierdzeń, które są niczym innym jak programem do poruszania się w otaczającym świecie. Programy są wygodne gdyż w sposób szybki pozwalają podejmować decyzje i wyciągać wnioski, ale czasem posiadają wirusy, które mogą prowadzić nas do nikąd. Twierdzenia, poglądy raz sformułowane i wielokrotnie opublikowane w różnych wydawnictwach są niepodważalne, wiele osób uważa je za święte, to jest właśnie efekt programowania. „Ziemia jest płaska” tak twierdzili biskupi, przecież oni umieli czytać, pisać, znali inne języki, zajmowali tak wysokie stanowiska, oni nie mogli się mylić. On nie może się mylić, stanowisko takie jest wygodne, zwalnia nas od myślenia, odpowiedzialności i zadawania pytań. Inną formą programowania jest samo programowanie. Dotychczas stosowana wiedza pozwalała na osiąganie dobrych wyników, niepowodzenia zwalane są na zbieg okoliczności lub obwinia się innych. Przyjęcie innego modelu podejścia do problemu rodzi zawsze opór wewnętrzny, to jest właśnie skutek samo oprogramowania, wypływa on przeważnie z rutyny i czasem przyswojonych definicji z bezmyślnie przepisywanych książek. Samo oprogramowanie często powiązane jest z pychą, ja wiem najlepiej i nic mienie nie przekona.

Do powyższego tematu sprowokowała mnie postawa niektórych osób w rozmowach kuluarowych zjazdu.  Mistrz bioenergoterapii Aliaksander  Haretski, działający w Świebodzicach stwierdził, że polaryzacja ciała ludzkiego ma charakter pulsacyjny, zmienia się, co 30 sekund. Stwierdzenie to jest sprzeczne z przyjętym poglądem w polskiej literaturze gdzie uważa się polaryzację ciała za stałą. Gro osób ustosunkowała się sceptycznie do tematu uważając, że mamy do czynienie z autosugestią. Pan Haretski na ten temat pisał w książce, która jest dostępna w języku rosyjskim, obiecał, że niedługo ukaże się po polsku. Postanowiłem sprawdzić, Aliaksander  Haretski ma rację, polaryzacja ciała ludzkiego jest zmienna i dodałbym, jest różna pod względem długości cykli w poszczególnych częściach ciała.

W poprzednich artykułach napomknąłem, że człowieka ma stałą polaryzację, wycofuję się z tego, jedno moje programowanie zniszczone, było nie właściwe.

 

Andrzej Pietrzak