Przemieniaj wodę w wino - ciesz się każdą chwilą. Nie patrz na ograniczenia, ale możliwości...
Dlaczego Jezus przemienił wodę w wino? W jaki sposób udało mu się parę bochenków chleba i kilka ryb pomnożyć w tysiące, tak, że samych pozostałości było 12 koszy?
Jak to wytłumaczyć? Ha! Dobre pytanie. Nie spodziewajcie się, że na nie odpowiem. Oczywiście, że nie. Wspomniałam tutaj te historie o cudownym rozmnożeniu i przemianie wody w wino z zupełnie innego powodu.
Przed chwilą czytałam pewną książkę. Napotkane w niej słowa skojarzyły mi się z wyżej wspomnianymi historiami. „Cel, który może dopiero znajdziesz, stanie się dobrym wiatrem, który napełni żagle Twoich możliwości i talentów. Pasja, jakkolwiek mała by nie była, będzie paliwem. I powiem Ci jeszcze coś, co nie tak dawno odkryłem w swoim życiu: Jeśli Twoja pasja stanie się ważną częścią Twojego życia, nigdy nie zabraknie Ci tego paliwa. Wprost przeciwnie. Jest go tym więcej, im bardziej się angażujesz w rozwój pasji i swoich talentów. Dołączają do tego siły przyrody, dzieje się magia, o której mogą powiedzieć ludzie, którzy przeżyli coś podobnego jak ja.”(z książki: „Powiedz tylko: tak chcę żyć!” Piotra Dziankowskiego)
Nie staram się „wykrzywiać” obrazu i pomniejszać znaczenia tych dwóch wydarzeń. Spróbujmy jednak choć na chwilę (jeśli fakt ten miałby nam przeszkadzać w przyswojeniu dalszej treści artykułu) że cudów tych dokonał sam Jezus, a owe słowa pochodzą z Pisma Świętego. Popatrzmy na te historie z zupełnie innego ( nie religijnego) punktu widzenia. Popatrzmy na nie jak na opowieści...
Wyobraźmy sobie, że historie te czytamy po prostu w „jakiejś” książce (choć Pismo Święte to przecież też jedna z ksiąg) albo oglądamy je w bajce „Disney’a”, w której to (a przynajmniej w starszych wersjach tych bajek) napotykamy na morał.
Jaki morał wynosimy po przeczytaniu historii o przemianie wody w wino? A taki to, żeby nie zapominać o radości, którą niesie ze sobą życie. By się weselić i cieszyć każdą chwilą. Nie patrzeć na ograniczenia, ale zawsze dostrzegać możliwości.
Natomiast jeśli chodzi o cudowne rozmnożenie – nie myśl o „niedostatku”. Gdy zaglądasz do portfela, a z niego krzyczy do Ciebie pustka, powiedz jej, że może sobie krzyczeć, bo Ty już dawno „przestawiłeś się na inne fale”. Teraz myślisz tylko o rzeczach pozytywnych, dostrzegasz jedynie wspaniałość rzeczy, które posiadasz i które masz w zasięgu ręki. Widzisz potencjał, możliwości, talenty. 
(Nie mogłam się powstrzymac przed umieszczeniem tego zdjecia :-) )
Zamieniaj wodę w wino. Ciesz się każdą chwilą. Nie patrz na ograniczenia, ale dostrzegaj możliwości.
Zamieniaj wodę w wino. Uwierz, że możesz wszystko. Jeśli obierzesz sobie jakiś cel, jeśli postanowisz coś wybudować, coś stworzyć, wtedy gorące pragnienie i pasja będą niczym młotek, a każde Twoje konkretne działanie będzie jak kolejny wbity gwóźdź...
Mnóż chleb i ryby. Pomnażaj swoje talenty. Nie myśl o tym, czego Ci brak, ale doceniaj to, co już masz i zastanów się, czego jeszcze możesz dokonać.
A możesz naprawdę wiele.
Właściwie to MOŻESZ WSZYSTKO !