JustPaste.it

Zdejmij w końcu ten hełm!

Zrzuć z głowy kask, który od dzieciństwa tkwi na Twojej głowie. Na Twojej, na mojej, na głowach większości ludzi. Co to za kask?

Zrzuć z głowy kask, który od dzieciństwa tkwi na Twojej głowie. Na Twojej, na mojej, na głowach większości ludzi. Co to za kask?

 

To ograniczające i mocno wypalone w świadomości, a może nawet głębiej, przekonanie, że trzeba być takim, jak inni. Zwracać uwagę na cudze spojrzenia, grymasy twarzy, słowa wywołane do odpowiedzi na nasz widok. Ciągła wewnętrzna kontrola umysłu, który pilnuje, by wszystkim się spodobało to jak żyję, co robię, co mówię, co myślę.

Wszystkim nie dogodzimy. Choćbyśmy zupełnie zatracili siebie, nie sprawimy, że każdy na nasz widok się uśmiechnie i powie, że jesteśmy w porządku i on zatwierdza nasz wizerunek.

Jest jednak jeden sposób na to, by dogodzić prawie wszystkim, nie starając się jednocześnie dogodzić nikomu Nie jestem w stanie powiedzieć, jak dużej liczbie, bo twierdzenie to jest na razie u mnie w fazie testów, ale na pewno znajdzie się sporo osób, które już od dawna to stosują. NIe odkrywam więc tu Ameryki i nie taki jest mój zamiar.

Zamiast szukać potwierdzenia słuszności swojego zachowania u innych, sam bądź tym, u którego inni szukać będą potwierdzenia i odniesienia dla swojego życia. Bądź życiowym kreatorem mody.

Jak to zrobić praktycznie?
Zastanów się, co takiego jest w ludziach, będących ulubieńcami i gwiazdami tłumów. Przecież mają oni mnóstwo wad, słabości, cech, które w Tobie przejawiają sie w postaci kompleksów i zaniżają Twoje poczucie wartości. U nich działa to inaczej. Swoją pozycję często zawdzięczają temu, że są tymi, którymi są i nie udają nikogo innego.

Nie generalizuję tu, bo nie chodzi o dane statystyczne. Ale mając na uwadze, że każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny, wystarczy być tej niepowtarzalności wiernym i nie wstydzić się jej. Uczynić z niej swój atut i monetę przetargową dla świata.

Nawet jeśli wielu powie, że to świr, nie na te czasy, nieżyciowy, to o wiele więcej osób pójdzie za Tobą, bo szukają tej wyjątkowości, której w sobie nie potrafią docenić lub znaleźć.

A to przecież coś, co posiada każdy z nas.
To człowieczeństwo z całym bogactwem swej wyjątkowości i niepowtarzalności.

Nie mając nad sobą presji ciągłego dopasowywania się do opinii i mody dyktowanej przez innych, pojawi się dawno zapomniana spontaniczność, ekspresja, radość z życia, pomysłowość. W końcu dusza i umysł będą mogły przemówić jednym głosem.

Tak rodzą się artyści. Tak pojawiają się geniusze. Ludzie, którzy zdecydowali się postawić na siebie i swoją wyjątkowość. Nie każdego na to stać. Nie każdy ma odwagę. Ale wiem, że warto. Nie mówię o byciu rewolucjonistą i wywrotowcem, ale prawdziwym człowiekiem. Takim, przy którym inni również poczują się sobą, bo Twoja wewnętrzna energia i aura samoakceptacji, udzieli się każdemu, kto znajdzie się blisko Ciebie.

O dobre samopoczucie nie musisz się już martwić. Chyba, że zechcesz sam sobie je zepsuć, bo inni nie będą już mieli takiej możliwości.

Piotr
www.podniesiemycie.eu