JustPaste.it

Fundament domu: Chrystus

Czy chcesz pokochać Boga?

Czy chcesz pokochać Boga?

 

Wszyscy wezwani jesteśmy aby budować nasze domy na skale, co oznacza słuchanie słów Jezusa i wykonywanie ich.

Fundamentem „domu na Skale” jest Skała – Jezus Chrystus. W I Kor. 3:11 czytamy, że „fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus”. Nieco dalej Paweł apostoł, mówiąc o starotestamentowych Izraelitach, stwierdza, że : „pili (…) z towarzyszącej im duchowej skały, a skałą był Chrystus” (I Kor. 10:4 b).

Skałą jest Jezus Chrystus, a nie, jak chcą niektórzy, święty Piotr. Istnieje pokaźna grupa ludzi, którzy wierzą w Kościół zbudowany na świętym Piotrze. Powołują się oni na werset Pisma, który brzmi następująco: „Ty jesteś Piotr (gr. Petros, tzn. kamień), i na tej skale (gr. petra) zbuduje mój Kościół, i bramy piekła nie przemogą go” (Mateusza 16:18).

Piotr jest kamieniem, a nie Skałą. W żadnym ze swoich listów Piotr nie sugerował, że jest skałą, na której zbudowany jest Kościół. Piotr nazywał siebie „współstarszym”, „współuczestnikiem chwały” (I Piotra 5:1). Wzywał czytelników swojego listu, aby przystąpili do „kamienia żywego” (tzn. Pana),i, jako kamienie żywe, budowali się w dom duchowy (I Piotra 2:4-5) Piotr nie twierdził o sobie, że jest Arcypasterzem, lecz wzywał swych braci, aby oczekiwali objawienia się Arcypasterza (I Piotra 5:4). Nie pozwalał też klękać przed sobą (Dz. Ap. 10:26). Nauka o Kościele zbudowanym na Piotrze nie znajduje oparcia w Nowym Testamencie. Innymi słowy – jest błędem, czy nawet herezją.

O jakiej zatem skale mówił Jezus, gdy zapowiadał zbudowanie Kościoła? Jego słowa nawiązują do wyznania Piotra o Jezusie: „Ty jesteś Pomazaniec (Mesjasz, Chrystus), Syn Boga żyjącego” (Mateusza 16:16). Skałą jest właśnie to wyznanie szczerej i prawdziwej wiary. Jezus nazywa Piotra „błogosławionym”, gdyż źródłem objawienia o Jezusie były dlań nie „ciało i krew”, ale sam Ojciec. Skałą, na której budowany jest Kościół, nie jest doktryna o mesjaństwie i synostwie Bożym Jezusa, ale objawienie mesjaństwa i synostwa. Nie wystarczy wierzyć, że Jezus jest Synem Bożym. Ważne jest, dlaczego w to wierzymy. Czy dlatego, że tak naucza nasz Kościół? A jeśli nasz Kościół uzna, że Jezus był zwykłym człowiekiem? Czy nadal będziemy wierzyć w to, że jest On Mesjaszem i Synem Boga? Błogosławieni są nie ci, którzy wierzą w nauczanie Kościoła, ale ci, którzy otrzymali objawienie Jezusa od samego Ojca.

Położenie właściwego fundamentu polega na przyjęciu od Ojca objawienia tego, kim jest Jezus Chrystus. Objawienie to przychodzi za pośrednictwem Ducha Świętego. W ten sposób wszystkie trzy Osoby współdziałają w założeniu fundamentu w życiu człowieka. Zaangażowany jest również Kościół, który w mocy Ducha głosi Bożą prawdę. Ważne jest jednakże, aby prawda, głoszona przez Kościół, przyjmowana była nie od Kościoła, ale od samego Boga. Paweł chlubił się, że w jego słowach nie manifestowała się ludzka mądrość, lecz „duch i moc” (I Kor. 2:4). Zadaniem kaznodziei jest prowadzić słuchaczy do objawienia, którego źródłem jest Duch Święty. Kaznodzieja, który popisuje się swą własną elokwencją i wiedzą, przeszkadza w działaniu Ducha Świętego i zasłania Jezusa. Ludzie być może pod wrażeniem jego słów uwierzą w doktrynę, ale będzie to wynik czysto naturalnej fascynacji. Tymczasem prawdziwa wiara jest, i musi być, dziełem Ducha.

Filarami domu na skale są: jałmużna, modlitwa i post. Jednak bez właściwego fundamentu nie ma sensu stawiać filarów. Ci, którzy usiłują dawać, modlić się i pościć bez osobistego objawienia Jezusa Chrystusa, szybko się zniechęcą. Ci natomiast, którzy mają głębokie objawienie, będą wytrwali.

Rozważmy następujące słowa: „Służył więc Jakub za Rachelę siedem lat, a wydały mu się one jak kilka dni; tak bowiem bardzo ją kochał” (I Mojż. 29:20). Miłość do kobiety uskrzydliła Jakuba do tego stopnia, że był on w stanie sprawować niewdzięczną służbę u Labana bez narzekania. Nasz Pan jest piękny. Biblia nazywa Go Oblubieńcem. Objawienie piękna Chrystusa prowadzi nas do miłości; miłość zaś przezwycięża wszystkie przeszkody. Jak powiedział Mike Bickle: Ci, którzy kochają, pracują ciężej niż pracownicy, walczą dzielniej niż wojownicy.

W Ewangelii Mateusza 22:37 czytamy słowa: „będziesz miłował Pana, Boga twego”. Będziesz miłował Pana – to największe przykazanie Prawa. Aby je wypełnić, musimy podejść do niego we właściwy sposób. Nikt z nas nie może się zmusić, żeby kochać Boga. Możemy się zmusić do dawania dziesięciny, do postu, do modlitwy – ale nie do tego. Jeżeli się zmuszamy, rozminiemy się z celem.

Będziesz miłował Pana to obietnica, którą Bóg nam daje. Musimy w nią uwierzyć i przyjąć ją, zgodzić się z nią. Jakub pisze: przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was słowo, które może zbawić dusze wasze. Przyjąć Słowo to powiedzieć: „Panie, będę Ciebie miłował, bo Ty to obiecałeś”. Kiedy zgodzimy się z tym słowem i przyjmiemy je, fundament zostanie założony.