JustPaste.it

Papieże. Część XVII.

Dobra nigdy za wiele. Prezentuję tutaj wcześniej czytaną książkę "Namiestnicy Boga czy Diabła". Jeżeli tylko 10% tej książki jest prawdą, to....

Dobra nigdy za wiele. Prezentuję tutaj wcześniej czytaną książkę "Namiestnicy Boga czy Diabła". Jeżeli tylko 10% tej książki jest prawdą, to....

 

Tekst książki pochodzi z grupy dyskusyjnej pl.soc.religie był publikowany w odcinkach przez Niosącego Światło (Lucyfera) w 1998 roku na w/w grupie. Poniżej znajdują się wszystkie zebrane razem odcinki tej pasjonującej lektury przedstawiającej życiorysy i dokonania papieży takimi jakimi były. Układ i forma książki - taka w jakiej została opublikowana na wymienionej grupie news. Autor - Polak zamieszkały w USA - ukończył książkę w 1936 r.

* * *

Bardzo przepraszam szanownych czytelników i zbieraczy, ale w poście nr 5 z tej serii wkradło mi się "male"  przeoczenie rzędu kilkusetletniej dziury  :-( Uzupełniam teraz brakujące życiorysy papieży z lat 657 do 858 (cześć 5a) oraz 858 do 955 w części nr 5b. Proszę obydwie części wstawić do postu nr 5 pomiędzy Marcina I i Jana XII. Za cale zamieszanie jeszcze raz bardzo przepraszam :-(

KLEMENS VII

Papież Klemens VII (1523-1534j doprowadził swoimi zaczepkami do tego, ze cesarz niemiecki Karol V wysłał swoja armie żołdaków do Rzymu. Papież uciekł, natomiast niewinni mieszkańcy przez dwa miesiące byli ofiarami ataków i grabieży. Żołdacy niemieccy rabowali, co się dało, gwałcili dziewczęta i kobiety, palili domy i bili rzymian rzemieniami, aby wydostać od nich zadany okup. Katolicka armia niemiecka popełniła więcej okrucieństwa w tych dwóch miesiącach aniżeli armie pogańskie przez 300 lat.

PAWEL III

Papież Paweł III (1534-1549) został mianowany kardynałem przez Aleksandra VI dzięki temu, ze odstąpił mu do rozpusty swoja siostrę, piękną Julie Farnese. Papież Paweł miał cały szereg zbrodni na swoim sumieniu. Otruł własną matkę, aby zabrać jej majątek, zabił jedna ze swych sióstr z zazdrości, ze oprócz niego miała jeszcze innych kochanków, a wreszcie otruł hrabiego Bosa Sforze, męża jego córki Konstancji. Rozpoczął prześladowanie luteran, a jego siostrzeńcy byli wykonawcami barbarzyńskich rozkazów. Oprawcy papiescy przechwalali się, ze doprowadzili do takiego przelewu krwi, iż w jej strumieniach konie mogły pływać. Podczas rzezi dokonywanej na luteranach papież uprawiał potworna seksualna rozpustę ze swoja córka Konstancja. Profesor Gurlitt w ten sposób pisze o nim: "Gdyby tylko jedna część zarzucanych mu zbrodni była prawdziwa, to już wtenczas można by go zaliczyć do najgorszych papieży, jacy stali na czele Kościoła katolickiego". Kronikarz Spittler twierdzi, ze papież Paweł pamiętał tylko o swych krewnych i nieślubnych dzieciach. Dwóch swoich wnuków mianował kardynałami, choć jeden liczył 16, a drugi zaledwie 14 lat. Od prostytutek, które zawsze miały do niego otwarty dostęp, pobierał wygórowane opłaty. Ten bezwstydny papież zatwierdził zakon jezuitów, założony przez Ignacego Loyole. Zakon ten został rozwiązany 200 lat później przez rozsądniejszego i bardziej uczciwego papieża Klemensa XIV. Papież Paweł ogłosił powszechna inkwizycje w celu zwalczania protestantyzmu. W Polsce inkwizycja grasowała już od długiego czasu. W r. 1539 znany rozpustnik i pijanica. biskup krakowski Gamrat (od jego nazwiska pochodzi dawna polska nazwa prostytutki - gamratka), kreatura i kochanek Bony, żony Zygmunta Starego, spalił na stosie ariankę Katarzynę z Zalasowskich, żonę mieszczanina krakowskiego Melchiora Wajgla (świadek Łukasz Gornicki). Tenże Gamrat, zostawszy prymasem na życzenie swej kochanki Bony, zwołał sobór, na którym uchwalono zniesienie inkwizytorów cudzoziemców i przelanie ich władzy na biskupów. Mimo to papieże mianowali w dalszym ciągu własnych inkwizytorów na Polskę.  

JULIUSZ III

Jedynie dzięki przekupstwu został Juliusz III (1550-1555) wybrany papieżem. Był jednym z najbardziej lekkomyślnych i rozpustnych papieży. Kazał bić pamiątkową monetę z radości, ze angielska królowa Maria rozpoczęła w sposób fanatyczny prześladować protestantów. Kronikarz Spittler w ten sposób wyraża się o papieżu Juliuszu: "Kardynałowie nie mogli wybrać na papieża człowieka podlejszego. Taka opinie wydaje o nim mnich z zakonu augustynow, Onuphrius Pavinius, w swoim opisie życia papieży. Choć miał już 65 lat, mimo to oddawał się lubieżnym namiętnościom. Uprawiał szczególnie pederastie. Trzymał on ładnego młodego chłopca dla opiekowania się małpą i z chłopcem tym utrzymywał seksualne stosunki. Czasem przez cały dzień bawiła się wspólnie ta kochająca trójka: papież, chłopak i małpa. Gdy dozorca małpy liczył 16 lat, został mianowany kardynałem. Było to wynagrodzenie za doznawane z chłopcem miłosne przyjemności." W owych czasach kwitła w Rzymie prostytucja w całej pełni. Według spisu znajdowało się wówczas w stolicy papieży przeszło 40 000 prostytutek. Księża i biskupi byli najlepszymi klientami ladacznic. Za czasów papieża Juliusza sejm polski zakazał biskupom stawiania szlachty przed sady inkwizycyjne. A wiec na mordowanie chłopów i mieszczan przez zbrodniarzy papieskich pozwalał sejm polski ze spokojnym sumieniem, natomiast nie zezwolił dobierać się do skóry szlachty.

PAWEL IV

Papież Paweł IV (1555-1559) był niesłychanym barbarzyńcą. Zaprowadził on inkwizycje nawet w Rzymie. Podczas jego krótkiego panowania setki tysięcy ludzi było w straszny sposób torturowanych i zamordowanych. Podniecił on wściekłość króla francuskiego przeciw luteranom i kazał ich mordować w sposób najbardziej okrutny. Prawie do całej Europy wprowadził, przy pomocy mnichów i jezuitów, zniszczenie i spustoszenie. Wniósł protest przeciw pokojowi religijnemu zawartemu w Augsburgu i domagał się mordowania wszystkich niekatolików. Gdy leżał na łożu śmierci, rzymianie powstali przeciw barbarzyńskiej inkwizycji, przez tego papieża zaprowadzonej. Przemocą weszli do ciemnic inkwizycyjnych i podpalili je. Rozbili pomnik wystawiony na cześć papieża, odłamali mu głowę i prawa rękę i przez trzy dni włóczyli ten pomnik po ulicach miasta, aż nareszcie wrzucili go do Tybru. Powstanie trwało przez 12 dni. Ludność zniszczyła klasztor Dominikanów, albowiem dominikanie byli najgorszymi "psami papieskimi", które brutalnie dręczyły i mordowały niewinnych ludzi. Od roku 1545 do 1563, a wiec przez 18 lat, prowadził obrady sobór w Triencie. Sobór znalazł się całkowicie pod wpływem jezuitów. Na czas obrad zjechało do Trientu około 300 prostytutek - oprócz najrozmaitszych kochanek, jakie sprowadzili ojcowie Kościoła rzymskiego.

PIUS IV

Papież Pius IV ( 1559-1565) był synem poborcy akcyzowego. Poborca wykształcił swego syna w fachu pobierania opłat tak doskonale, ze synalek, będąc papieżem, nałożył na poddanych Państwa Kościelnego 400 000 skudow podatku (co równa się $50 000 000), a na wymordowanie hugenotów we Francji zaciągnął milion skudow pożyczki ($125 000 000). Obawiając się upadku Kościoła katolickiego, papież podniecił fanatyzm króla Karola IX i króla hiszpańskiego Filipa i doprowadził do tego, ze monarchowie ci zebrali się w Bayonne w celu omówienia sposobu wyrugowania kalwinistów (hugenotów). 

PIUS V

Papież Pius V ( 1566-1572), należący do zakonu dominikanów, był poprzednio wielkim inkwizytorem świętej inkwizycji, a później jej generalnym komisarzem. Stojąc na czele inkwizycji, skazał na spalenie na stosie kilka tysięcy innowierców, których Kościół nazywa zazwyczaj heretykami. Oprócz tego kilku tysiącom ludzi kazał powyrywać członki, wydłubać oczy lub tez zamorzyć głodem w lochach więziennych. Jak tylko został papieżem, wypędził z kraju angielska królowa Elżbietę z tej przyczyny, ze była ewangeliczka, i z własnych funduszów ten "ubogi inkwizytor" złożył na ręce kardynała Komo 80 000 koron jako wynagrodzenie dla tej osoby, która by zamordowała królowa Elżbietę i nawet posłał w tym celu do Anglii specjalnych spowiedników. Groził detronizacja niemieckiemu cesarzowi Maksymilianowi II, jeżeli ten będzie pozwalał protestantom na wykonywanie ich służby religijnej i nie będzie popierał inkwizycji. Księdzu Carnesechi we Florencji kazał ściąć głowę, a ciało spalić za to, ze kapłan ten przyznał luteranom pod wieloma względami racje. Wydal rozkaz lekarzom, żeby przestali się opiekować takimi chorymi, którzy do 3 dni nie zażądają spowiedzi. Główne swe wysiłki skupił na prześladowaniu i mordowaniu wszystkich innowierców. Do Katarzyny de Medici, królowej francuskiej, wysłał list, w który m znajdował się następujący ustęp: "Niech pani nie odważy się uwierzyć, ze może być dla Boga cos przyjemniejszego niż prześladowanie i wymordowanie wszystkich przeciwników Kościoła katolickiego." Śmiało można powiedzieć, ze papież ten był właściwie głównym winowajca strasznej, krwawej rzezi w noc św. Bartłomieja, jaka nastąpiła w 3 miesiące po jego śmierci.  Kościół katolicki zaliczył tego barbarzynce i mordercę w poczet swoich patronów świętych. A wiec mamy znów dowód, z jakiej kategorii ludzi robiono świętych. Z życia tego papieża należałoby przytoczyć fakt, ze gdy już na starość oślepł i nie mógł na własne oczy oglądać palących się na stosach heretyków, czyli "dzieci przez diabla spłodzonych", wówczas kazał prowadzić się jak najbliżej do stosu, aby moc usłyszeć jęki i rozpaczliwe krzyki ofiar swego barbarzyństwa.  Z poddanych zdzierał Pius V podatki w bezwzględny sposób. Encyklopedia Kościelna przyznaje, ze zawiązano z tego powodu spisek na jego życie, który jednak nie udał się, ponieważ władze papieskie za wcześnie wykryły zamachowca. Wkrótce potem papież Pius zachorował na febrę i wyzionął swego "pobożnego" ducha. Za czasów tego papieża ustanowiono uroczystość Matki Boskiej Różańcowej. Do tej decyzji przyczyniła się następująca okoliczność: Papież Pius V zamierzał za każda cenę pobić Turków, zagrażających jego panowaniu. Pozyskał on dwie ówczesne potęgi morskie: Wenecje i Hiszpanie do wyprawy przeciw Turkom. Podczas wyprawy cały świat chrześcijański na rozkaz papieża odmawiał różaniec, a bractwa różańcowe w Rzymie odbywały procesje. Flota zorganizowana przez papieża zwyciężyła. Kler triumfował i głosił, jakoby odmawianie różańca do zwycięstwa się przyczyniło i ustanowił dzień 7 października jako uroczystość Matki Boskiej Zwycięskiej. Następca Piusa, Grzegorz XIII, zmienił nazwę na "Matki Boskiej Różańcowej". Ażeby Matkę Boska otoczyć większą sławą, jako potęgę decydującą w wojnie, ogłosili papieże, ze tak samo zwycięstwo Karola VI nad Turkami w roku 1761 odniesione zostało dzięki różańcowi. Zdawałoby się, ze w wieku XX nikt już nie wierzy we wpływ różańca na wynik walk, a jednak kler polski wspólnie z pobożnym generałem Józefem Hallerem stara się dotąd jeszcze o podtrzymanie wiary, jakoby tak samo zwycięstwo wojska polskiego pod Warszawa nastąpiło dzięki interwencji Matki Boskiej. Nauka małe robi na świecie postępy, skoro w XX wieku mamy takich samych naiwnych i ciemnych bigotów, jacy żyli w wieku XVI.  

 

Autor: Niosący Światło