JustPaste.it

Efekt motyla na wesoło

Dlaczego ludzkie ciało jest takie zawodne i konsekwencje tego faktu

Dlaczego ludzkie ciało jest takie zawodne i konsekwencje tego faktu

 

Zasadniczo myślałam, że mój tyłek nie rządzi moją głową. Wiem, że wiele kobiet tak właśnie ma, faceci mają rozum nieco bardziej z przodu, ale ja, no cóż ja miałam być tym chwalebnym wyjątkiem. Okazało się niestety, zarówno dla mojej głowy jak i tyłka, że wyjątkiem nie jestem. Udowodnił mi to pobyt w Hamburgu, a w zasadzie ostatni jego dzień. Teraz wszystkich, którzy myśleli, że tekst będzie pornograficzny muszę rozczarować, choć może niektórych kręci to co przeczytają, chyba że już sobie poszli po początku tego zdania. Otóż było to tak...

Aaaaapsik, cholera jasna kichnęłam z całym rozmachem na jaki mogłam się zdobyć po dwóch godzinach sprzątania po dwójce małych dzieci i jeszcze bardziej utalentowanym w robieniu bałaganu mężu. Kichnięcie teoretycznie miało mnie uwolnić od kurzu w moim nosie, i zadanie swe wypełniło, ale... No właśnie to ale, kichnęłam niestety w pozycji lekko skręconej bo usiłowałam wyciągnąć peta zza szafki, jak on tam trafił, byłam przekonana, że maż pali na balkonie. Ech... Peta podniosłam i rozdzierający wrzask zebrał całą rodzinę w kuchni w kilka sekund. Co się stało przekrzykiwali się wszyscy, a ja czerwona z wysiłku i spocona z bólu usiłowałam się wyprostować. Okazało się to nie tyle niełatwe, co wręcz niemożliwe. Coś mi trzasnęło w kręgosłupie powiedziałam do zebranych i poczłapałam w stronę fotela. Nie muszę tutaj przytaczać czytelnikom jak się czuje ktoś komu strzeliło coś w kręgosłupie, a czeka go 7 godzinna podróż pociągiem z przesiadką, i z dwójką dzieci w komplecie o walizkach i mężu nie wspominając. Jakoś to zniosłam, byłam dzielna, ale wsiąść do samochodu teścia który odbierał nas z dworca, już nie mogłam. No właź usiłował mnie wepchnąć na siłę mój nieoceniony mąż. Zaparłam się, ból był rozdzierający, a on myślał że ja milczę i go nie łomocze po głowie torebką bo jestem wyrozumiała i nie mam nic przeciwko takiemu popychaniu. Kiedy już odzyskałam oddech chciałam na niego wrzasnąć, ale wyszedł mi z tego cichutki pisk zlęknionej myszeczki... auuuu. Po około 20 minutowym siłowaniu usadowiłam swoje ciało na siedzeniu między dzieciakami i moja droga przez mękę mogła wznowić działalność. Wtedy to odkryłam, że to tyłek rządzi moją głową. Kiedy czyta się filozofów z kart ich wynurzeń wychodzi jedno wspólne zdanie, wszystko jest w świecie połączone. Może to i mądre,ale na co dzień na pewno nie odczuwamy, że to działa. Pieprzony efekt motyla. Motyl machnie skrzydłami w Tokio, a mnie zaboli du... przepraszam pośladek w Szczecinie. Kiedy ściągałam brwi z bólu zauważyłam, że pośladek boli bardziej, acha mój tyłek nie lubi jak myślę... Kiedy się poruszałam, bo podskakiwałam na wybojach moja twarz odtwarzała te wahnięcia tyłka całkiem wiernie i w końcu pomyślałam, że po co mi joga twarzy przy takim bólu i grymasach ćwiczenia będę miała zaliczone na co najmniej rok do przodu. Co więcej, jeśli tyłek przed daną przyjętą przeze mnie pozycją protestował, protestowała też głowa i pozycję należało zmienić. Rządził mną na całego. Kiedy już dojechaliśmy i wlazłam na 4-te piętro do swojego mieszkanka wielkości pudełka od zapałek zaległam na wyrku. No cóż nie sądziłam wtedy że podniosę się dopiero po 10 dniach, trzeba się było od razu wykąpać...

O przyjemnościach w stylu przewracanie się na bok, chodzenie do toalety, drapanie się po głowie, siedzenie choćby na krótko musiałam niestety zapomnieć. Trochę czasu minęło zanim podyktowałam mężowi swoje objawy, które wrzucił w google i powiedział: masz rwę kulszową. No to wyrok miałam, ciekawe jaka będzie zasądzona kara. Do lekarza z pomocą rodziny dotarłam. Potwierdził on diagnozę postawioną przez google i dal mi mnóstwo leków, które po kilku dniach chciałam wyrzucić do kosza bo nie działały. Co mi pozostało? Na pomoc ze strony publiczności raczej nie mogłam liczyć został mi telefon do przyjaciela. Od zaprzyjaźnionej, niedawno złożonej lumbago koleżanki dostałam numer telefonu do Wojtka, masażysty i fizjoterapeuty. Zadzwoniłam i udało mi się... miał wolny termin, co więcej nawet przyjechał do mnie.

Kiedy rozpoczął się pierwszy masaż moja teoria na temat rządzenia mną przez dolne partie ciała została potwierdzona. Kiedy Wojtek naciskał mi na plecy gdzieś w okolicy łopatki skakała mi cała noga, kiedy cisnął nogę mnie cisnęły się łzy. Widząc te łzy Wojtek skomentował, jesteś cała z wody, co się dziwisz. Więc moja woda może boleć, zapytałam bezsensownie, a może może czemu nie – powiedział Wojtek. Dopiero po tygodniu masażu wyszłam z domu, a po kolejnych trzech dniach usiadłam do komputera. Więc jeśli Wam się ludzie wydaje, że to wy rządzicie swoim ciałem, czy głową czy nogą czy tyłkiem, jesteście w błędzie. Steruje nami atawizm i nic tego nie zmieni, nawet wyższa świadomość, bo jest ona raczej stłumiona, gdy Cię tyłek napier.... znaczy boli. Pozdrawiam wszystkich pokręconych (dosłownie) :)