JustPaste.it

eryk maler: Ona – farba mistrzów

Sposobem na jej wytworzenie jest sposób myślenia

Sposobem na jej wytworzenie jest sposób myślenia

 

5df178a6220b41713f74835756165dec.jpg

Ona – farba mistrzów

Eryk maler

2010-08-14

Artysta malarz: Eryk Maler (ur. w 1959 r.), Twórca Teorii Haloimpresjonizmu, prekursor i twórca zasad nowego kierunku w sztuce - jakim jest Haloimpresjonizm (1987-2010), nie wykonuje replik swoich dzieł, każde z nich dzięki temu jest zupełnie niepowtarzalne. W dobie masowej produkcji, wszędobylskich falsyfikatów i podróbek – dzieła Eryka Malera NIE SĄ MOŻLIWE DO PODROBIENIA - a gwarantuje to dodatkowo - niemożliwy do podrobienia certyfikat, dołączony do każdego z obrazów, każdorazowo sporządzany specjalnie i osobno, i z, za każdym razem oryginalnym i nie powtarzalnym zrobionym specjalnie w tym celu - odciskiem palca artysty, a zrobionym dodatkowo - farbą o specjalnym składzie. Tekst certyfikatu jest zawsze ręcznie i osobiście przez niego tekstem wypisanym.
Katalogowanie dzieł w formie plików i dokumentów - już dziś nie zapewniają 100% pewności, dlatego uczyniono te wszystkie oraz wszystkie dodatkowe kroki, o których z wiadomych względów nie informuje się nikogo, te i inne kroki, w celu gwarantowania oryginalności, uczyniono głównie z myślą o kolekcjonerach dzieł tego ważnego malarza – zwanego słusznie Vangoghiem 21 wieku. Eryk Maler, autor Performance 01 (2007/2008) i Performance 02 (2008/2009), był też założycielem Frakcji Haloimpresjonizmu (2007-2008) licznej, lecz krótko istniejącej, a wałczącej ze sobą, grupy artystycznej złożonej z malarzy - Haloimpresjonistów, obecnie po jej rozwiązaniu, tylko dla wyjątkowych, powstała i istnieje: Nowa Frakcja Haloimpresjonizmu utworzona nowo dla wybrańców przez Eryka Malera w 2010 r.
Od 2010 roku' e-ryk maler', (Eri+), e`ryk  - naucza o farbie innych malarzy, są to wybrańcy, sokoły - by mogli stać się orłami sztuki, a dzieje się to od momentu, gdy dawny skład nieznanej farby dawnych mistrzów został przez niego odkryty - NA NOWO, farby nigdzie nieopisanej, stanowiącej tajemny element i etap nauki u dawnych malarzy, Malarzy dzieł nie pospolitych i nie w sposób pospolity - pięknych, sposób ten następnie zapomniany, a obecnie przez Eryka Malera, jako temat, a jednak, jak się po przeprowadzeniu sondaży wśród artystów malarzy okazało (1980-2010) – będący nadal – wielkim tematem i będący nadal tematem tabu, a na nowo obecnie przez Eryka Malera, nagłośnionym i poruszonym…

Nie mówię zazwyczaj nigdy o czymś, co nie jest: już zrobione. Mogę wtedy być prorokiem, nieomylnym,:), brak czasu powoduje, że ukazać się może to, znacznie później, już, jako gotowe artykuły, teksty itp.

Kto chciał śledził i śledzi na bieżąco anonse o kolejnych etapach malarskich odkryć tu: w Akademii Haloimpresjonizmu, jest ona dla moich uczniów, kto czyta i patrzy staje się nim, moim uczniem. Ponieważ daję więcej niż biorę, to nie traci się na tym, lecz zyskuje, i to nawet kilka razy.

http://erykmalernr1wmal.galeria.interia.pl/

- dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: imię „nr 1 w malarstwie” nadałem sobie sam i celowo, by mnie to zmobilizowało i by marzenie stopniowo stało się faktem, płacę za to drogo, wtedy i wtedy zawsze - wstydem, gdy nie idzie jak z płatka, taka jest cena.

ONA, farba mistrzów, głównie biel, czy coś takiego w ogóle istnieje lub istniało?? Tak. Tak, TAK!!!

Teraz, to już więcej niż pewne, bo kto nada rzeczy nazwę sprawi, że ona stanie się rzeczywistością, a tak:) fajnie być prorokiem:), czasami:). A Nowy Mesjanizm teraz w sztuce faktycznie istnieje, i kto nie słucha tekstów np. starych babek z seriali telewizyjnych, nie wie o tym. (?) Do tej pory. (?) A jednak byłem pierwszy i niezależnie od telewizyjnych tendencji zacząłem dawno głosić wartości, a najpierw w necie.

ONA, jest taka farba, jak kobieta, jest piękna i posłuszna, można z nią robić wszystko, wszystko, wszystko. Czy to marzenie? Nie to rzeczywistość.

Czy było coś takiego dawniej? No jasne ci, co umieli ją zrobić - sprzedawali ją nawet, na wagę, za konkretna cenę, innym artystom na cały dzień ich pracy, potem trzeba było zrobić, świeżą. Moja „ona” jest perfekcyjną postacią tamtych farb, kupowanych w wyznaczonych chwalonych mniej lub więcej punktach Paryża przez np. impresjonistów, zanim sami doszli i do farby dojrzeli, bo z talentem, to oni już się urodzili. Czemu to takie tabu, zapytajcie sami, od 1980 roku pytam innych malarzy jak robią sobie biel do natychmiastowej pracy, taką, która wszystko poprawi, taką, która naprawi stare farby z tuby i połączy się idealnie z nowo-zrobionymi na poczekaniu, w dodatku o różnej tłustości, i jaką otrzymuję zawsze odpowiedź? Brzmi ona: nie znam takiej farby.

Ma się rozpuszczać w dodatku w wodzie będąc farbą olejną, w dowolnych proporcjach, i nie być dostępnymi o tym charakterze farbami będącymi w handlu.:):):) Jest taka farba.

Nie jest ona nigdzie opisana, sprawdziłem, zajęło mi to 30 lat, od 1980 r., gdy to chciałem szukać rodziny W. Kossaka - by udostępnili mi zapiski malarza - w celu poszukiwania tej farby aż do dziś, jest 2010 r., minęło: 30 lat!

A jednak i dziś, będąc starym i styranym, wpadam w trans, I Feel Love - Donna Summer, kocham znikać.

Ja ją odkryłem, na nowo, ta biel olejna dawnych mistrzów, NAZYWA SIĘ: ONA

Korowin pomyśl - tak to ON, Sarian pomyśl, tak to ON, Velasquez, tak oczywiście, Matisse, Picasso, Rembrandt, … boże.

Nie jest to: świeżo utarta biel, ani żadna inna opisana biel u znakomitego teoretyka tej tematyki: Maxa Doernera.

Farby tej „nikt ode mnie nie dostanie”, receptury dawne i współczesne są pilnie strzeżonymi tajemnicami. Po przysiędze i zakończeniu wieloletniej nauki wybrańcy, sokoły, otrzymywali w darze tę receptę od mistrza nauczyciela by, i tylko oni, mogli stać się kolejnymi mistrzami – orłami, odnowimy tą tradycję jest już jeden kruk:), sokół, a ma się stać się mistrzem (Jerry J.L.), o ile będzie – godnym.

Farby tej nikt ode mnie nie dostanie, – bo tak, jak złote runo, musi przyszły ON ją wziąć sam, ona sparzy tych, co nie dla niej i ona nie dla nich, wielcy są wybrani, są wybrańcami, a inni pójdą - za nimi.

FARBĘ „ONA” TRZEBA WZIĄĆ SAMEMU, DOJŚĆ DO NIEJ, JA I MOI UCZNIOWIE POMOCNICY, BĘDĄ TYLKO NAPROWADZAĆ, NAPROWADZAĆ GODNYCH TEJ FARBY,

BO „ONA” - TO FARBA MISTRZÓW, dla nich jest,

INNYM, JEST ZBĘDNĄ.

Farba ta jest bezcenną dla malarza, który potrafi z niej skorzystać i ją docenić, który potrafi ją odróżnić od każdej innej, na obrazach dawnych mistrzów jest nie do rozpoznania, jako jej receptura, ponieważ po wyschnięciu staje się pozornie - jak zwykła farba, jednak w czasie używania, malowania – jest ta farba - posłuszną.

, I Feel Love - Donna Summer, kocham znikać.

Marzenie, o posłusznej kobiecie, kazało mi nadać jej nazwę: Ona.

Sposobem na jej wytworzenie jest sposób myślenia, i to sposób myślenia nie pozwala jej innym wytworzyć, to mój sposób myślenia łamiący stereotypy opisane w podręcznikach i powtarzane w akademiach dał mi tę farbę.

E`ryk maler 2010-08-14 I Feel Love

Haloimpresjonizm – nowy mesjanizm w sztuce.

Jak zwykle przepraszam za wszystkie ewentualne błędy, gramatyka, ach ta dysleksja u artysty, i to jak zwykle teksty prosto z placu boju o nowe:) wybaczcie:) Eri+