JustPaste.it

Gdy wszystko znaczy nic

„Pamiętaj, iż Twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces liczy się bardziej niż cokolwiek innego na świecie” Abraham Lincoln

„Pamiętaj, iż Twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces liczy się bardziej niż cokolwiek innego na świecie” Abraham Lincoln

 

Chcesz osiągnąć wszystko?

Chcieć osiągnąć wszystko oznacza nie mniej, nie więcej jak brak wąsko sprecyzowanego obszaru celów jakie sobie stawiamy. Wszystko czyli nic.

Chcesz osiągnąć sukces? Świetnie, ale co on  dla  Ciebie oznacza? Możesz sobie wyobrazić człowieka sukcesu, którym jesteś Ty, kogo wtedy widzisz?

Będąc w ostatnim czasie na jednym dużym spotkaniu, z resztą nie tylko na nim ale ogólnie na seminariach i rozmowach z właścicielami większych biznesów, często przejawia się idea determinacji, jako kluczowa siła i czynnik  dający w rezultacie sukces.

„Pamiętaj, iż Twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces liczy się bardziej niż cokolwiek innego na świecie” Abraham Lincoln

I mimo, że jest to duża generalizacja to za tym jednym słowem (determinacja) kryje się wiele płaszczyzn. Człowiek zdeterminowany ma motywację, wierzy w to co robi, wie dokąd zmierza a przede wszystkim głeboko wierzy, że ewentualne przeciwności to normalne zjawiska, które i tak występują czyli są postrzegane jako wyzwania a wizja celu jest zbyt duża, żeby mogły ją przysłonić małe problemy. Ludzie, którzy postrzegają problemy jako wyzwania lepiej radzą sobie z trudnościami i są bardziej szczęśliwi i zmotywowani, dzięki zastosowaniu zmiany znaczenia i przeramowania danej sytuacji. Możesz zastosować renaming i reframing (przedefiniowanie i przeramowanie) jako strategie odnośnie każdej „negatywnej” sytuacji by odwrócić znaczenie i to jak jest odbierana co pozwala spojrzeć odmiennie i łatwiej skupić się na pozytywach i rozwiązaniach.

Przykład: postrzeganie problemu jako wyzwanie.

 

Należy tu również rozróżnić ukierunkowanie determinacji, bądź nastawiony na sukces zanim go jeszcze osiągniesz, możesz wycisnąć z życia więcej świeżego i słodkiego soku mając ochotę na więcej.

Do luksusowego salonu samochodowego zmierza  klient, który po wypróbowaniu i zdobyciu informacji o różnych samochodach w końcu wybrał upragniony model i z uśmiechem na twarzy zdecydowanym krokiem wchodzi do salonu samochodowego. Po drodze wpadł na pomysł, że ponegocjuje ze sprzedawcą. Po chwili rozmowy zwraca się do sprzedawcy:

-wie Pan, jestem zainteresowany tym modelem, jednak chciałbym dostać coś więcej przy zakupie, to mój warunek.

I teraz sprzedawca proponując coś więcej może zaoferować choinkę do powieszenia przed szybą o zapachu mango a i tak spełni wymagania klienta, chodź niekoniecznie trafi w tym momencie w jego oczekiwanie.

 

Jeśli sami nie wiemy czym jest dla nas „coś więcej” inni ludzie tym bardziej nie będą wiedzieć.

Kiedyś usłyszałem, że ludzie dzielą się na 3 grupy:

  1. Ludzie, którzy wiedzą czego chcą, cenią sobie rozwój, są niezwykle pewni, a jedną z ważniejszych wartości jest dla nich poczucie własnej wyjątkowości przez co nie wtapiają się w szary tłum
  2. Ludzie którzy nie znoszą zmian, bardzo rzadko mają zaplanowane odleglejsze cele, nie są w pełni odpowiedzialni za swoje losy, bardziej niż poczucie własnej wartości cenią sobie bezpieczeństwo, wolą aby nimi kierowano
  3. Tych którzy zarabiają na tej drugiej grupie

Grupa 1 jest najmniej liczna a druga jest największa

I choć nie zgadzam się z tym w pełni, bo to zbyt duża generalizacja, gdyż zarabia się na wszystkich grupach, chodź najwięcej na drugiej może dlatego, że jest najliczniejsza? ożesz sobie zadać pytanie w której grupie jesteś a w której chciałbyś być?

 

„Rzeczywistość jest negocjowana.” Tim Terris

 

Jednak im więcej prób walki z rzeczywistością i prób jej zmiany tym wcale nie jest łatwiej,  negocjować możemy sami ze sobą i rzeczywistość odbierana może się zmienić na płaszczyźnie jej odbioru i interpretacji.

 

„Bądź zmianą jaką chcesz zobaczyć w świecie.” Gandhi

 

Do czego zmierzam?

Niektórzy ludzi nie żyją rzeczywistością a przeszłością, ciągnąc jedno zdarzenie, które kiedyś było rzekomo złe, tyle, że to się już skończyło, tak jak przeszłość. Żyjąc zdarzeniem z przeszłości pozwalamy na naciśnięcie hamulca w drodze do rozwoju. Twoja największa miłość Cię rzuciła w wieku 16 lat? Czy świadomość tego Ci pomaga?

Jedyny sposób to akceptacja i ruszenie naprzód.

Choć nie zamierzam uprawiac mesjanizmu i pisac jak to ludzie rzekomo źle postępują. To tylko moje przemyślenia a jedynie człowiek mający prawdziwą chęć poprawy swojego położenia, popartę determinacją skorzysta z możliwości jakie sa do wykorzystania. Tylko wtedy pomoc coacha, czy artykuły nie będą tylko kolejnym motywacyjnym kopem na tydzień, po którym jest powrót do poprzednich warunkowań i nawyków.

Jesteś w elicie społeczeństwa, która wybrała świadomy rozwój i drogę do samorealizacji. Możesz osiągać swoje cele, wiedząc jasno czym dla Ciebie są i co dla Ciebie znaczą na konkretnych poziomach. Możesz zmierzać z nieskrywaną determinacją jeszcze bardziej realizując się w swoich pasjach. Tego Ci życzę.

 

„Wiele złych kroków uczyniono stojąc w miejscu.” Fortune Cookie

 

Źródło: Paweł Kapała