JustPaste.it

Zawiść- im innym lepiej, tym mnie gorzej.

"Modlitwa Polaka" z "Dnia Świra" jak najbardziej aktualna w naszym kraju. Krótki samouczek dla neofitów.

"Modlitwa Polaka" z "Dnia Świra" jak najbardziej aktualna w naszym kraju. Krótki samouczek dla neofitów.

 

"Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopierdolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego skurwysyna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka."

Nie łatwo być zawistnym. Trzeba pamiętać o kilku bardzo ważnych regułach. W przeciwnym wypadku nie masz co marzyć o byciu przyjętym do tego jakże szanownego grona polskich złośliwców. Aha, i modlitwę lepiej zapamiętaj, bo od teraz to będzie twój hymn.

Po pierwsze:  Statusy społeczne

Ludzie o niższym statusie społecznym od ciebie są niegroźni, ta grupa w ogóle cię nie interesuje. Co najwyżej możesz prychnąć z pogardą na takiego, co by poprawić sobie samopoczucie. Jest również zabawa, dla tych z dłuższym stażem zawistnika. Zasady są proste: Pomagasz takiemu delikwentowi, ale zawsze tak, żeby o tym pamiętał. Ma zdawać sobie sprawę, że bez twojej jakże pomocnej dłoni zgniłby i przepadł. Za każdym razem, gdy się spotkacie jego pierwszą myślą ma być to, jaki jesteś wspaniałomyślny. Mistrzowie na jakiekolwiek podziękowania reagują tylko nieznacznym machnięciem ręki, dodając do tego „Och, to nic takiego”.

Znajomi, którym nie wiedzie się gorzej, ale też nie lepiej są najlepszymi znajomymi. Nie musisz się martwić, że mogą mieć więcej, niż ty. Ewentualne awanse lub inne osiągnięcia toleruj do chwili, gdy znacznie przewyższają twoje. Gdy tak się już stanie, pamiętaj, że nie osiągnęli tego żadnym wysiłkiem, na pewno dali komuś w łapę, lub ukradli. A! Nie zapomnij powiedzieć o tym innym! Takiej wiedzy nie możesz zatrzymywać dla siebie.

No i nareszcie, najbardziej znienawidzona grupa ludzi, którym powodzi się lepiej od ciebie. Piękny dom, młoda żona, super auto w garażu. Nie żałuj sobie! Pamiętaj, że przez nich czujesz się gorzej! Dom pewnie za kredyt, a wiadomo jak z kredytami. Może stracą prace? Dobra twoja… Żona? Pff! Młoda dupa, to na 100% robi z tego palanta ze złotym Rolexem rogacza. Albo jest z nim dla kasy. Albo to i to… tak pewnie tak. A samochód to po co on sobie taki drogi kupił? To będzie jego wina, wprost zaproszenie dla złodzieja, ukradną na bank. No i dobrze, niech się nauczy nie obnosić z kasą. Co to ma być?

 

Po drugie:

Popularność. Jest wiele typów. Zacznijmy od telewizji.

No wiadomo, tacy to mają życie usłane różami kurna. Siedzą w tej telewizji, opierniczają się i zgarniają grubą kasę. Ty też byś tak mógł. Co to za praca w ogóle… grać w serialu, w reklamie, no gdziekolwiek. Śledź na bieżąco wydarzenia, wbijaj na forum i smaruj, ile wlezie. Pamiętaj ty jesteś idealny, za to ta xyz ma krzywy nos, obwisły biust  i grube nogi. A ta kreacja? Noo tak, ma wypasione ciuchy, bo tyle kasy, ty też byś takie miał, pff! (Drugi wariant: Boże najdroższy! Przecież stać ją! Mogłaby sobie kupić coś porządnego kupić, a nie w takim łachu biega! Bezguście!) Komentować możesz zależnie od zdjęcia, np. zdjęcia delikwenta przyłapanego na codziennych czynnościach, typu jogging, zakupy: W takim dresie biegać przy ludziach? I bez zrobionych włosów, no jak ona wygląda. Wcale nie ma takiej fajnej figury… Tak wyjść do ludzi? Boże, jaka ona paskudna bez makijażu, ja bym nigdy tak nie wyszła.

Drugi typ to popularność w pracy.

Zdziśka szef lubi bardziej. Cholera, głupi podlizywacz. Cały czas się opieprza, a kasę bierze większą. Nie martw się, może złamie nogę i ominie go jakaś ważna konferencja? Miej oczy otwarte! Nigdy nie rób sobie z takiego wroga. Najlepiej trzymać go blisko siebie a w odpowiedniej chwili wbić mu nóż w plecy. Metody są różne, bądź kreatywny! Możesz szepnąć szefowi, że robi mu koło pióra, lub powiedzieć żonie, że ma gorącą, młodą asystentkę, która zostaje po godzinach (jednak to musiałoby się zgadzać… jeśli dodasz do tego znaczącą minę, Zdzicho kłopoty ma murowane, z pracy go nie wyrzucą, aale zawsze cos!)

To te najważniejsze. Rozejrzyj się a zobaczysz mnóstwo innych przykładów, wiesz przecież sam najlepiej, co cię wkurza i nie daje spać po nocach.

I na koniec bardzo ważne porady:

1.     Wylewaj żółć regularnie- nie dopuszczaj, żeby się w tobie zbierała, to niezdrowo

2.     Pomawiaj, pisz, mów, co ci tylko do głowy przyjdzie- przecież coś z tego musi być prawdą

3.     Miej świadomość własnej wartości; ten rogacz z rolexem, aktorka z TV i Zdzisiek do pięt ci nie dorastają

4.     Masz okazję zarysować auto tego palanta z naprzeciwka, albo nasikać mu do ogródka? Śmiało! Napsujesz mu trochę krwi. Panie domu rozwścieczy rozkopana rabata.

 

No, to tyle. Możesz działać! Ważne, żebyś był kreatywny! W sieci pełno jest złośliwców, możesz znaleźć wielu znajomych. Tematów do rozmowy przecież Wam nie zabraknie!