JustPaste.it

Jak uratować ludzkie życie…? Czyli ,,Zwyczajni Niezwyczajni” w akcji.

Zobacz jak wyglądają statystyki udzielania pierwszej pomocy. Naprawdę warto znać podstawy udzielania pierwszej pomocy.

Zobacz jak wyglądają statystyki udzielania pierwszej pomocy. Naprawdę warto znać podstawy udzielania pierwszej pomocy.

 

Jak uratować ludzkie życie…? Czyli ,,Zwyczajni Niezwyczajni” w akcji.

Upalny dzień tego lata, słońce świeciło tak mocno, że na masce samochodu spokojnie można było usmażyć jajecznicę. Szedłem pieszo i trochę spóźniony spieszyłem się do pracy. To był jeden z tych dni, które zaczynają się kiepsko i kto wie jak się skończą. Marzyłem o ogromnym kubku z lodowatą wodą i cytryną, aż tu nagle na drugiej stronie zobaczyłem duże skupisko ludzi. Zawsze, gdy coś się dzieje wygląda to podobnie. Podbiegłem bliżej przedarłem się przez tłum gapiów i ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem, że wszystko już jest w porządku. Chwilę później przyjechała karetka i zabrała pacjenta.

To było Nagłe Zatrzymanie Krążenia, ale młody człowiek w wieku trzydziestu kilku lat wiedział jak udzielić pierwszej pomocy w takiej sytuacji. Nasunęły mi się pytania: jak to jest ze statystkami? Ilu ludzi zostało uratowanych przez „Zwyczajnych Niezwyczajnych”?

Prawdą jest, że badania wskazują, że końcowe wyniki działań podejmowanych w zakresie ratowania życia pozostają niezadowalające. Wysoka śmiertelność oraz znaczny stopień inwalidztwa stwierdzany w tej grupie chorych stanowią istotny problem medyczny. Możliwość poprawy sytuacji zależy w dużym stopniu od zwiększenia zaangażowania w poszczególne elementów składających się na tak zwany „łańcuch przeżycia”.

W ciągu roku działalności Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego (WPR) w Katowicach, w obrębie granic administracyjnych miasta, przeprowadzono szczegółowe badania polegające na rejestracji i analizie czynności resuscytacyjnych podejmowanych w przypadkach Nagłego Zatrzymania Krążenia występujących w warunkach poza szpitalnych. W omawianym czasie w Katowicach na powierzchni 164,5 km2 mieszkało 338 tys. osób (2055 osób na km2), w tym 47,4% mężczyzn oraz 19,2% osób w wieku poniżej 15 lat i 13,2% powyżej 65 lat. Skupiam się na mężczyznach, ponieważ to u nich najczęściej występuje NZK.

Do większości NZK (87,2%) doszło w obecności osób trzecich (Wykres 1).

Wykres1

Wykres 1. Ilość NZK w obecności osób trzecich.

W 77,44% przypadków miało to miejsce w obecności przygodnego świadka zdarzenia, a w 22,56% – personelu medycznego, podczas interwencji pogotowia ratunkowego (Wykres 2).


wykres2

Wykres 2. Ilość NZK w obecności przypadkowych świadków zdarzenia a personelu medycznego.

Wśród osób, u których NZK wystąpiło w obecności świadka stwierdzono znamiennie wyższy odsetek powodzeń reanimacji.

Chorzy ci, w stosunku do pozostałych, wykazywali ponad dwukrotnie większe szanse na przeżycie do momentu przyjęcia do szpitala oraz blisko czterokrotnie większe na jego opuszczenie.

W 11,2% przypadków podstawowe czynności reanimacyjne podjęte zostały przed przybyciem zespołu pogotowia ratunkowego (Wykres 3). W podgrupie tej obserwowano znacznie wyższy odsetek skutecznych reanimacji. Podjęcie czynności resuscytacyjnych przez przygodnych świadków zdarzenia zwiększało trzykrotnie szanse na skuteczną resuscytację i przyjęcie do szpitala oraz sześciokrotnie na jego opuszczenie.

wykres3

Wykres 3. Ilość podjętych działań przed przybyciem zespołu ratunkowego.

Marcin Klimczak

Ratownik Medyczny


 

Źródło: Marcin Klimczak OchronaMedyczna.pl