JustPaste.it

Bóg, polityka i głęboki rachunek sumienia, czyli co zwykle mówimy po pijaku

Chyba każdy z nas był chociaż raz w stanie upojenia alkoholowego. Ciekawy jest fakt, że istnieją pewne tematy, które są najchętniej poruszane właśnie przez osoby nietrzeźwe.

Chyba każdy z nas był chociaż raz w stanie upojenia alkoholowego. Ciekawy jest fakt, że istnieją pewne tematy, które są najchętniej poruszane właśnie przez osoby nietrzeźwe.

 

9314b2848cd4d38a53a3d13e166a107c.jpg

1. Życie

O, tak. Pijani ludzie ubóstwiają rozstrząsać się nad swoim parszywym losem i bełkotać o tym, jak to nie układa im się w pracy, w szkole (właśnie tak, drodzy rodzice, Wasze dzieci nie są święte), miłości itd. Oczywiście w tym samym czasie sięgają po kolejny kieliszek, bo przecież trzeba się "znieczulić", kiedy los jest dla nas taki okrutny.

2. "W... wiesz co, stary? Normalnie k... kocham Ci... ie"

Czy Wy również macie znajomych, którzy po wypiciu paru kolejek mają w zwyczaju wyznawanie miłości przyjaciołom, kolegom, znajomym, nieznajomym, a nawet zdziwionemu barmanowi? Na pewno macie. Nagle stają się prawdziwymi aniołami o czystych sercach. No, przynajmniej dopóki nie zaczną zgonować.

3. Bóg

Nieważne ile razy poruszało się ten temat, on i tak musi pojawić się na każdej domówce. Zawsze znajdzie się jedna osoba, która go zacznie, mówiąc coś w stylu: "A ja tam w sumie nie wiem... (przerwa na pijacką czkawkę)... czy Bóg jest, czy nie". Porównuję to do małego kamyczka, który jest w stanie wywołać lawinę. Nagle dziesięć osób zrywa się z miejsc, krzycząc: "Ależ nie! Bóg istnieje", "Ateiści górą", "Zamknijcie się, pieprzeni heretycy", "Liczy się nauka, po śmierci niczego nie ma". Po godzinie burzliwej dyskusji ktoś inteligentny w końcu proponuje kolejkę i wszystko dobrze się kończy. Katolicy piją za wieczne życie w raju, a ateiści piją, bo co innegi mają robić?

4. Polityka

Niczym na sejmikach ziemskich podczas demokracji szlacheckiej w Polsce, wódce musi towarzyszyć polityka. Nagle każdy staje się patriotą i chce zmienić ten kraj na lepsze. Z czasem zaczyna tworzyć się rozmowa przypominająca zabawę dla dzieci. Dokończ zdanie: "Gdybym był prezydentem to..."

5. Narzekanie na płeć przeciwną

Czyli kobiety krytykujące mężczyzn i faceci twierdzący, że nigdy nie będą w stanie zrozumieć płci pięknej. Chyba nie muszę rozwijać tego wątku. Tak zawsze było, jest i będzie.

6. Robienie postanowień pt.  "Od poniedziałku nie będę"

Jedna osoba przekonuje drugą (a tak naprawdę samego siebie) o tym, że zmienia swoje życie i zrywa z nałogiem, przypadkowym seksem, że znajdzie lepszą pracę, przejdzie na dietę itd.

 

Kolejność jest przypadkowa. Jeśli znacie jeszcze jakieś uniwersalne tematy, które ludzie lubią poruszać przy kieliszku, podzielcie się nimi w komentarzach.