JustPaste.it

Gdy ludzie przestaną się kochać na świecie zapanuje miłość.

Ile razy zdarzyło ci się powiedzieć komuś „kocham Cię” ,czy zastanawiałeś się co to w ogóle znaczy? Czy wiesz na jakiej podstawie budujesz swoje uczucie i w co ono się przeradza ?

Ile razy zdarzyło ci się powiedzieć komuś „kocham Cię” ,czy zastanawiałeś się co to w ogóle znaczy? Czy wiesz na jakiej podstawie budujesz swoje uczucie i w co ono się przeradza ?

 

Z pewnością można wymienić wiele znaczeń tych słów. Kochać to znaczy być przy kimś i darzyć go głębokim uczuciem. A co to znaczy darzyć kogoś głębokim uczuciem? Kupować kwiaty, mówić miłe słówka, przytulać i adorować, robic prezenty? Tak,  tego wszystkiego nauczyliśmy się z filmów o miłości.  Z  bajek dla dzieci , od rodziców i z otoczenia.

 W samym Hollywood powstało chyba milion filmów o miłości . A słowa „Love” czy „I love you” pojawiają się w co drugiej piosence. Słowa „Kocham Cię” stały się zwykłym komercyjnym sloganem marketingowym.

 

Zakochanie to stan osoby zakochanej.

Charakteryzuje się obsesyjnymi myślami o tej osobie, pragnieniem przebywania z nią. W przypadku niedostępności obiektu miłości osoba zakochana cierpi.

Stan zakochania wiąże się z podwyższonym poziomem fenyloetyloaminy (PEA) i dopaminy, powstaniem nowych pętli neuronalnych oraz reakcjami fizjologicznymi na osobę, w której jesteśmy zakochani takimi jak pocenie się dłoni, przyśpieszone bicie serca (wynik działania adrenaliny). Te same reakcje wywołuje strach i stres. W nieco ponad połowie przypadków poziomy hormonów wracają do normy w ciągu 3-8 lat (choć mogą również wcześniej) od momentu podwyższenia. W pozostałych przypadkach pojawia się nowy stan równowagi, za który odpowiada oksytocyna, wazopresyna i serotonina, a który można określić jako przywiązanie.

Ponadto:

  • testosteron odpowiada u obydwu płci za pożądanie seksualne,
  • dopamina odpowiada u obydwu płci za "uskrzydlenie",
  • oksytocyna u kobiet odpowiada za uczucia bliskości i przywiązania - jest ona wydzielana m.in. w trakcie orgazmu, przy porodzie, przy karmieniu piersią,
  • wazopresyna odpowiada za bliskość i przywiązanie u mężczyzn.

 

Źródło:  wikipedia

Mówiąc krótko natura wyposażyła nas w mechanizm służący do tego byśmy dążyli do rozmnażania. Bez pożądania seksualnego trudno byłoby się nam rozmnażać. Zwrot „pożądanie seksualne” brzmi  mało estetycznie a do tego w dawnych czasach za użycie słowa seks spalono by Cię na stosie. Tak więc zastąpiono go słowem „zakochanie”.  Przy okazji powstał z tego świetny produkt i doskonałe narzędzie do manipulowania ludźmi. Zakochani powinni chodzić do kina do restauracji , kupować kwiaty itd.

Weźmy przykład, branża filmowa. Filmy romantyczne, telenowele oglądane głównie przez miliony kobiet na świecie. Każdy taki film kreuje wizerunek idealnego partnera, idealnego związku i idealnej miłości. Umysły kobiet na całym świecie nasączone są takim wizerunkiem i dążą do tego by ich partner ich związek był taki jak na filmie. Do tego dochodzą jeszcze piosenki miłosne, kobiece romansidła czasopisma etc.

To jest nic innego jak komercyjne wytworzenie sztucznego wizerunku uczucia i wielki plan na zarobienie wielkich pieniędzy. W ten sposób rodzi się globalny konflikt, ale nie pomiędzy kobietą i mężczyzną, dzieckiem i rodzicem tylko pomiędzy naturą i komercją. Załamania,  nieporozumienia i brak szacunku człowieka do człowieka są  skutkiem tego konfliktu.

 Ale zaraz, mamusia  natura ma całkiem inny plan i jest nim naturalna miłość. Naturalna miłość to taka z którą każdy człowiek się rodzi. Weźmy niemowlaka, spójrzmy jaką miłością darzy swoją matkę, on nie rozumie słów „kocham Cię” nie zna słowa miłość. Nie wie jak nazwać bo nie zna jeszcze słów. Kocha bo ma miłość w sobie urodził się i otrzymał ją od matki natury.

Następnie gdy zaczął dorastać i rozumieć słowa usłyszał od mamusi: „Kocham cię i mam dla ciebie prezent syneczku.”.  I kolejne słowa: „Jak nie posprzątasz zabawek to nie dostaniesz deseru” „jak będziesz niegrzeczny to nie dostaniesz prezentu na urodziny” i wówczas jego umysł zaczął rozumieć . Aha jak nie zrobię czegoś to nie dostane prezentu a to znaczy ze mama nie będzie mnie kochać, musze zrobić coś by być kochanym.

Rodzi się warunek i w tej najczęściej warunkowej miłości dorastamy całe życie. A potem dziwimy się że nasze zawiązki, małżeństwa i relacje z najbliższymi się nie układają.

Kobieta żali się swojej przyjaciółce:  „ Mój mąż od roku nie kupił mi kwiatów on mnie już nie koooochaaa”  

„Mój facet nie jest taki jak kiedyś nie czuje się kochana”

 „Moja żona przytyła i nie pozwala mi oglądać meczy ona chyba już mnie nie kocha.”

Brak warunku wytwarza  przekonanie o braku miłości . Najgorsze jest to że takich uwarunkowań i paradygmatów zebraliśmy tysiące przez całe życie . Oto zasiane nam w dzieciństwie ziarenko z którego wyrósł wielki chwast. Żeby była miłość musi być spełniony warunek. Warunkujemy nasze szczęście od innych osób i czynników zewnętrznych zamiast  po prostu być szczęśliwym oraz czerpać szczęście z własnego wnętrza i dzielić się nim .

Facet kupuje CKM i na każdej stronie widzi fajną laskę a obok niej reklamy rzeczy które musi zdobyć by mieć taką laskę. Wszystkie obrazy skupione wokół dzisiejszej miłości kojarzone są z romantycznym partnerem najlepiej bogatym. Seksowną kobietą koniecznie   inteligentną. Kolacjami przy świecach w restauracjach . Prezentami, pierścionkami, zegarkami, kwiatami piosenkami, kinem.  A im bardziej ludzie będą nieszczęśliwi z powodu swojej niespełnionej filmowej miłości tym bardziej będą kupować te produkty i usługi. Oto właśnie chodzi korporacjom, by rosła konsumpcja a kreowanie wizerunku idealnej miłości jest do tego świetnym narzędziem.

Uczestniczyłem kiedyś w ciekawej grupowej dyskusji. Jedna z osób prowadzących spotkania zadała pytanie „ Za co kochacie swoich bliskich?” Padały odpowiedzi:

„Za to że są przy mnie gdy ich potrzebuję „

„Za to że mnie wspierają „

„Za to że są”

„Za to że są wspaniali i cudowni”

 

Cóż za piękne warunki. „ Kocham moich bliskich za to że są przy mnie” a gdy akurat zdarzy się że nie będą mogli być przy nas bo będą daleko to czy nagle przestajemy kochać.”

 

Gdy umiera dziadzio którego kochała cała rodzina to czy po jego śmierci znika miłość. NIE.Pozostaje on kochany i właśnie wtedy odzywa się prawdziwa naturalna miłość.

 Pytanie padło do jednej z dziewczyn która przysłuchiwała się dyskusji : „A ty za co kochasz swoich bliskich? Odpowiedziała : „nie wiem” , „ nie wiem za co ich kocham po prostu ich kocham nie mam pojęcia za co”  Wówczas zapadła cisza i pozostałym osobom opadły kopary, widać było po nich że właśnie dostali potężnego kopa w dupę. Bo tak mogła odpowiedzieć tylko osoba która  nie kocha ale jest miłością i to jest prawdziwa miłość.

 Mówienie „kocham Cię za …” jest samo w sobie zaprzeczeniem naturalnej miłości.

 Przestań kochać zacznij być miłością tą miłością którą dostałeś jako noworodek a nie tą którą napycha Cię telewizja gazety i ludzie od reklamy. Często ci ludzie sami borykają się z problemami w relacjach a mimo to mówią i tworzą obrazy tego jak powinna wyglądać prawdziwa miłość.