Szary człowiek - to ja. Smutek - moja teraźniejszość i przeszłość. Beznadzieja - wizerunek przyszłości. Czyli pierwszy post Szarego Człowieka na Eiobie.
Na nic te miejsca w których byłem, ludzi ktorych poznalem, wydarzenia ktore przezylem, ciagle powracam do szarej codzienności, jestem skazany na szarość nie widzie juz w niczym sensu, ta beznadzieja która odczuwam od samego przyjścia na świat postawiła mnie w takiej sytuacji, że nie wyżale sie nikomu z mojego otoczenia tylko pisze to w eter jako anonim.Nikomu w "realu" tego nie powiem bo otoczony jestem przez bande ignorantów i gdybym zdjął wreszcie swoją maskę wesołka, którą mam już od dawna, zobaczyli by zakompleksionego i naprawde smutnego człowieka,a tak mogą zobaczyć maskarade którą urządzam tj. opowiadanie wyuczonych dowcipów i rzucanie śmieszyni uwagami na temat otoczenia i taki kumpel im pasuje, nie raz gdy mówiłem o tym co mi naprawdę leży na sercu nikt nie chciał tego słuchać, ja też nie chciałem nikogo nudzić moim marudzeniem, tym bardziej nie chciałem nigdy psuć komuś jego dobrego humoru, więc zakładałem maskę i jakość szedłem przez życie.
Przepraszam was teraz, jeśli ktoś to czyta za słabą składnie, ale naprawde kołacze mi sie pod czaszka milion, albo i więcej myśli, próbowałem dalej coś napisać, napiszę jutro, bądź dzisiaj ale o jakieś normalnej porze i gdy trochę uporządkuje myśli, teraz idę spać. Cześć