JustPaste.it

Jak długo trwa miłość?

Współczesna nauka, z niezwykłą dokładnością, jest nam w stanie wyjaśnić, dlaczego jesteśmy zakochani i dlaczego nie potrwa ono zbyt długo. Czy warto się więc w ogóle angażować?

Współczesna nauka, z niezwykłą dokładnością, jest nam w stanie wyjaśnić, dlaczego jesteśmy zakochani i dlaczego nie potrwa ono zbyt długo. Czy warto się więc w ogóle angażować?

 

Jak długo trwa miłość?

 

Naukowcy przyzwyczaili nas do tego, że miłość to nie magiczny i nieodgadniony stan uczucia, ale złożona reakcja chemiczna. Współczesna nauka, z niezwykłą dokładnością, jest nam w stanie wyjaśnić, dlaczego jesteśmy zakochani i dlaczego nie potrwa ono zbyt długo. Czy warto się więc w ogóle angażować?

Autor: Katarzyna Swiba

888914b726ac925814c7f070019293fa.jpg Biologia z kolei głosi teorię, że po przedłużeniu gatunku nasze uczucia nie są już ani potrzebne, ani istotne - i należy się z tym pogodzić. Ze wszystkich stron słyszymy, że za chwilę czar pryśnie. Mimo to ludzie od lat, wbrew wszelkim sądom scjentystów, zakochują się, wierząc, że to "ten jedyny", że nasze uczucie jest jedyne w swoim rodzaju, a naukowcy na pewno się mylą. Co więcej: po latach twierdzą, że to uczucie wciąż trwa z niesłabnąca siłą. Badacze, nie mogąc poradzić sobie z tym fenomenem, zaczęli bliżej przyglądać się parom z wieloletnim stażem.

Romantycy mają rację

Badania grupy naukowców ze Stony Brook University w Nowym Jorku udowadniają wszystkim zagorzałym racjonalistom, że to, co romantycy od dawna głoszą, jest prawdą. Prawdziwa miłość istnieje i trwa nieustannie. Co więcej, towarzyszy jej niegasnące pożądanie seksualne.

Badano pary z około dwudziestoletnim stażem. Pokazywano im zdjęcia partnera i zapisywano reakcje, zachodzące w mózgu, za pomocą tomografu. Następnie porównywano te wyniki z obrazami tomografu, wykonanymi na parach, które właśnie się w sobie zakochały. Okazało się, że co dziesiąta para z dwudziestoletnim stażem wykazuje te same chemiczne reakcje w mózgu - co pary w początkowej fazie zakochania. Pary te naukowcy nazwali "łabędziami", ponieważ ich "mapy miłości" są do siebie podobne, to znaczy - wiążą się z jednym partnerem na całe życie.

Jak długo może trwać miłość?

Do tej pory uważano, że nasze ciało po pierwszych uniesieniach przyzwyczaja się do partnera, emocje opadają, reakcje chemiczne słabną i miłość przemija. Tam, gdzie kończą się słowa poetów, zaczyna się nasza rzeczywistość. Niektórzy wieszczą, że dzieje się to po 12-15 miesiącach związku, inni mówią, że może trwać od trzech do pięciu lat. Wszyscy są zgodni, że po dziesięciu latach nie ma po miłości śladu.

Wyniki badań naukowców z Nowego Jorku były tym bardziej zaskakujące - nawet dla nich samych. Na początku, kiedy badacze słyszeli od małżonków, że po tylu latach wciąż są w sobie zakochani i szczęśliwi, patrzyli na nich z pobłażaniem. Myśleli, że sami siebie oszukują, wmawiając sobie, że to wciąż miłość. Tymczasem skany z tomografu potwierdzały ich słowa. Badania wykazywały przypływ dopaminy, tak jak to zwykle bywa w pierwszej fazie związku. A wykresy tomografii nie kłamią.

Miłosna gorączka

Początkowy stan zakochania, zawrotów głowy i innych objawów "choroby", jaką jest miłość, niektórzy psychologowie nazywają limerencją. Objawy nasilone są u osób, które właśnie się poznały i są w sobie bardzo zakochane. Partner działa na nich wtedy najsilniej, dzięki czemu odkrywają całą gamę niezwykłych uczuć. Większość z nich jest przyjemna.

Po latach z tęsknotą myślimy o pierwszych miłosnych uniesieniach, tęsknimy za nimi do końca życia. Jeśli nam się poszczęści, możemy te niezwykłe emocje odczuwać jeszcze przez długie lata związku. Naukowcy stwierdzili, że pary z długoletnim stażem wykazują podobne elementy limerencji, co te w pierwszej fazie związku.

Zachowania nieco się zmieniają, ale reakcje w mózgu pozostają takie same. Tych, których łączy wiele lat pożycia małżeńskiego, charakteryzuje przede wszystkim głęboka przyjaźń, spokój, radość z przebywania razem, ale także seksualne ożywienie. Mówiąc krótko - dojrzała miłość. Badani małżonkowie twierdzili, że to naturalne, że nie trzeba niczego robić na siłę, że miłość po prostu jest.

Gdzie rodzi się miłość?

Nowojorscy naukowcy twierdzą, że miłość rodzi się w mózgu, nie - jak głoszą poeci - w sercu. Ale czy jest to istotne dla kogoś, kto jest zakochany? Badacze stwierdzili także, że miłość nie jest zdeterminowana kulturowo. Te same reakcje zachodzą w mózgu kochanków w każdej szerokości geograficznej, a pochodzenie, wychowanie i kultura nie ma na to wpływu. Miłość działa z taką samą siłą na każdego człowieka.

Przepis na miłość

Niepokojące jest tylko to, że wieczna miłość zdarza się co dziesiątej parze. To dość mały odsetek szczęściarzy, którzy doświadczają gorącego uczucia do końca swych dni.

Ci, którzy po kilku latach stracili czar pierwszej miłości, mogą zazdrościć tym, którzy wciąż odczuwają to samo. Niestety na wieczną miłość nie ma recepty ani sposobu. Trzeba ją po prostu spotkać, chociaż naukowcy twierdzą, że większość może się uczyć od mniejszości. Pary "łabędzie" dzielą się swoim doświadczeniem, przeżyciami i unikają stresu, a to możemy spróbować wprowadzić w nasze życie.

Portal randkowy - randka