JustPaste.it

... pytanie


W zapłakanym okienku <<mailowego pokoju>> niebo przeżuwa chmury sine od zimna. Zszarzałe liście oglądają swoją starość w kałużach. Grubym swetrem otulam swoje ciepło, które zachłannie szarpie wiatr.
Znowu mam wrażenie, że On tu jest.

Jest zawsze kilka kroków przede mną, przemyka w bezpiecznej odległości, oglądając się na mnie. Nosi niedbale zarzucony trencz w kolorze granatowej nocy, który tylko pozornie kryje Jego czarne koszule.
W wypastowanych nienagannie butach i kapeluszu, którego rondo chroni spojrzenie czarnych oczu, ze starodawną laską w dłoni, świetnie prezentuje się w parkowej alejce, którą wracam do domu - i ja i On.
Tylko ten stukot Jego kroków taki przerażający.

Czasem próbuję Go przechytrzyć. Kryję się pod czarnym parasolem i wybieram wąskie uliczki, w których nie mieści się Jego obecność. Tam choć przez chwilę czuję się bezpieczna ale On tego nie lubi.
Czeka oparty o mur, przebiegły, z uwodzicielskim uśmiechem witając mnie u wylotu każdej z nich.
Udaję tylko, że nie zwracam na Niego uwagi, przechodzę trącając Go jedynie swoją obecnością w zamian.
Niby Go mijam ale On ciągle i tak jest przede mną.
Zachodzi mi drogę czasami.Smukły i barczysty niczym wojownik jakiś. Wtedy widzę to czarne przepaścią spojrzenie, z połyskującą niepewnością i zwątpieniem. Nigdy nic nie mówi, czuję tylko jak wita się ze mną - w aktorskim ukłonie całuje moją dłoń, pocałunkiem pełnym zimna północnego wiatru. Kiedy unikam Go wzrokiem swoim, chwyta mnie zdecydowanie za brodę i przeczesuje swoimi palcami moje włosy. Spływający na mnie chłód Jego spojrzenia mrozi całe ciało i zamyka oczy.
Paraliżuje mnie zawsze tą chwilą, nigdy nie mogę wydobyć z siebie żadnego słowa - być może to pomogłoby mi zmienić nasze wzajemne relacje ?

Ciepło, którego nie ma pomiędzy nami i to Jego szpiegowanie ciągłe ... swoisty mezalians w pragnieniach jakie nami miotają i mój brak odwagi, by raz na zawsze udało się oswoić siebie, a zaraz potem Jego ...
... i to ciągłe pytanie, które zostawia mi na ustach po każdym spotkaniu - niczym pocałunek na rozstanie - ... czy można oswoić swój Strach ?