Będzie to o podejściu do smierci i mozliwosci jej fizycznego uniknięcia zakładam ze kazdy kto to przeczyta zachowa otwarty umysł.
Tak na początek chciałbym zaczac od czegos prostego wszyscy jako ludzie posiadamy dusze.Co ważne bardzo często zapominamy otym i żyjemy jak zwierzeta.Powiam wam jedno rozwój swiadomosci pomaga wydłuzyc zycie.Oświecony człowiek to taki kto jest otwarty a jednoczesnis nie kryutykuje innych.Przez wiele lat poszukiwań mozna dojsc do wniosku ze jednak dusza ma wpływ na ciało im bardziej sie rozwijamy zdobywamy większy wgład na te sprawy.Kazdy od poczatku wybiera swoja droge zycia.Moze choć jedna osoba to co przeczyta zastanowi sie nad tym co zamieszcze tu to bedzie duzy sukces dla mnie.Przejde do konkretow fizyczna niesmiertelnosc jest mozliwa ale musimy sie przygotowac do niej mentlanie i fizycznie rownierz. Potrzeba jest nowe skonstrułowani siebie to jakby przezyc drugie narodziny.podpoiwem nie ktorym ze w pewnym sensie ludzie ktorzy prezywaja smierc kliniczna maja namiastke tegoi i zmieniają się niesamowicie.Ja sam ciagle daze do stanu w którym chce sie zblizyc do idealu czyli niesmiertelnosci fizycznej.Uwierzcie że sceptyk nigdy nie osiagnie tego bo jest zamkniety na wiedze i doswiadczenie a, bez tego niema postepu i sukcesu.Sa różnme drogi co prowadzic moga do tego,Rozwuj duchowy jest jedna z nich nic to nie kosztuje poza wytrwałoscia i badaniem swoich słabosci.Kiedys jak kazdy oczekiwalem gotowych odp na wszystko chialem miec jak na tacy gotowe.Niestety nic nie ma bez wlsnej pracy i poszukiwań nie sadzicie chyba ze ktos wam ofiaruje niesmiertelnisc powie ma cie i juz.To nie takie p[roste nie kazdy chc e to osiagnac jesli chodzi omnie to chce zaznaczyc ze jest to mozliwe i do osiagniecia.Wszystko opiera sie na miłosci na umysle koncentracji i tym ze mamy wpływ nawszystko.To sa proste zasady alchemiczne czyli:wiara, praca koncentracja ,doswiadczenie i jescze raz otwarty umysł.Trzeba starac sei znalesć swój środek odniesienia tych spraw.Nie mozna oczekiwac od kogos kto zaczyna dopiero wynikow Bóg wie jakich.Sami uczciwie musimy sobie odpowiedzec czy tego pragniemy inaczej nic nie wyjdzie.Upredzam nie robmy nic na pokaz jak cos osigniecie to zrozumiecie ,ze milczenie jest złotem byle bysmy nie okazali sie slepcami.Pilnujmy sie mocno w postnowieniach.Mozecie zobic eksperyment ale tylko proscie o dobro to mozja przestroga ok.Kazdego wieczoru zanim pojdziecie spac ,zrelaksujcie się wyobrazcie sobie to co checie by stało sie nastepnego dnia.Powtorzcie to conajmniej 4 razy,a potem caly obraz przeswietlacie biaym intesywnym swiatlem powtarzajcie to codzien a zobaczycie efekty.Tylko nie czyncie tym innym krzywdy.Wazne sa postawa i same podejscie.Dziele sie tym bomoze cie zrobic wiel dobrego tym naprawde.Cwiczcie duzo a nagroda was nie ominie i osiagnieci to oco prosice .Praktyka wam pokaze czy to prawda.Zyczę wszystkim by osiągneli spełnienie