JustPaste.it

Moje listy miłosne

Pozwalam sobie zwrócić się do Ciebie tymi słowami,mając w pamięci wciąż żywe chwile
naszego ostatniego spotkania. Możność przeżycia choćby tych krótkich chwil w Twoim
towarzystwie,możność patrzenia w Twoje piękne oczy,słuchania Twego delikatnego głosu były
dla mnie jak chleb dla głodnego,jak woda na pustyni. Nawet w najpiękniejszych snach nie
marzyłem,że poznam kogoś takiego jak Ty.
Kiedy zobaczyłem Cię po raz pierwszy,nagle doznałem jakiegoś olśnienia. Doszedłem do
wniosku,że rysy Twej Twarzy nie tylko są piękne,ale przebija przez nie dusza pełna
wewnętrznego bogactwa.Poczułem się jak nigdy dotąd. Jak narkoman,który by opanować głód
musi wziąć działkę,tak ja musiałem poznać Ciebie. Jesteś tak nieprawdopodobnie wspaniała,
że nie ma słów,którymi można by opisać Twój wspaniały wygląd. Choć znam Cię tak troszkę,
to jednak czuję,jakbym cudownie odnalazł Cię po długiej rozłące. Siedzę sobie teraz pod
pięknym grubym drzewem przy stole zbitym z nieheblowanych desek. Złociste promienie słońca
prześlizgują się po delikatnych brzozowych listkach,padając na stół,na moje dłonie i białą
kartkę papieru. Opierając się o ławkę zamykam na chwilę oczy. Czuję blask letniego
słońca na twarzy i zapach kwiatów z pobliskiej łąki. Przed chwilą uświadomiłem sobie,że
nie potrafię o Tobie zapomnieć kruszynko. Chyba zaszczepiłaś we mnie jakieś ziarenko,które
zaczęło kiełkować. To cudowne uczucie pełni szczęścia,nie ma nic wspólnego ze znanymi mi
wcześniej momentami ekscytacji na widok kogoś kto mi się podoba. Ale nie tylko o wygląd
chodzi. Ten Twój ciepły uśmiech i sposób zachowania...
Całe życie Kasieńko mógłbym patrzeć w Twoje piękne rozgwieżdzone oczy,które błyszczą
niczym dwa doskonale oszlifowane diamenty otulone aksamitem rzęs. Gdy o Tobie myślę
kruszynko,zastanawiam się czym są te myśli? Ten spokój,to,że nie chce się niczego więcej?
Wrzechświat wówczas staje się zamknięty w małej przestrzeni,skondensowany,pełen możliwości,
o których,aż strach pomyśleć. To dzięki Tobie zrozumiałem,że nic w życiu nie jest tak
cenne jak miłość i zrozumienie. Że między bliskością a miłością można postawić
znak równości. Być może i Ty myślisz tak samo? Teraz już wiem,że gdy chłopak spotyka Tę
jedną, jedyną,wyśnioną dziewczynę,to czas staje w miejscu,a miłość oplata jego serce w
mocnym uścisku. Myślę Kasieńko,że jesteś Aniołem zesłanym w odpowiedzi na moje modlitwy.
Aniołem,w którego oczach ujrzałem raj.
W nocy miałem cudowne sny - Ty i ja razem. Było tak pięknie jak miało być.Były dzwony
weselne,tupot bosych dziecięcych nóżek,wspólne wieczory i poranki. Zaś nasze noce - jedna
była piękniejsza od drugiej. Kiedy trzymałem Ciebie w ramionach robaczku,poczułem się jak
nigdy dotąd, Tak,jakbym odnalazł Tę właściwą. Tę,z którą znajdę drogę do miłości pięknej
i prawdziwej. Drogę na naszą wspólną wyspę.....

 

Marek Lewandowski