Jak realizować postanowienia noworoczne, aby się spełniły? Jak zmienić swoje życie w jeden rok?
Mam nadzieje, że wszyscy odpoczęli już po sylwestrowej nocy i że wejście w Nowy Rok było huczne i udane. W poprzednim wpisie wspólnie podsumowaliśmy miniony rok i zrobiliśmy plany na następny. Planować jednak jest prosto, trudniej z realizacją. Jak więc realizować postanowienia noworoczne?
Dlaczego lubimy postanowienia noworoczne?
Lubimy je z prostej przyczyny- bo łatwo je określać. Każdy z nas chce zmian w swoim życiu, planuje żyć lepiej, chce zlikwidować złe nawyki, które nam nie pasują i zmienić je na inne- pozytywne. Dzięki temu czujemy się lepiej. Uzyskujemy automatyczną gloryfikację, w końcu skoro mamy takie ambitne plany to jesteśmy kimś dobrym, prawda? Często dochodzi do tego, że sama deklaracja jest dla nas wystarczająca i nie mamy potrzeby działania. Zmiana roku to możliwość zaczęcia wszystkiego od nowa. To co było, nie wyszło zostawiamy w starym, a nowy rok będzie przełomem. Jest to dobry czas na zmianę czegoś i właśnie dlatego tak wiele osób wymyśla postanowienia noworoczne.
A dlaczego ich nie realizujemy?
Jak się okazuje większość postanowień noworocznych kończy się już w pierwszym tygodniu. Zdecydowana większość osób nie dotrzymuje ich, a co roku określa te same cele. Dlaczego nie realizujemy postanowień noworocznych?
Bo nie ma dobrego dnia, aby zacząć. Zobaczcie, w Nowy Rok, z bólem głowy i zmęczeniem ciężko coś zacząć. Początek roku to także dużo obowiązków np. inwentaryzacje w firmach itp. -zazwyczaj każdy z nas jest zabiegany. Studenci rozpoczynają walkę z sesją i tak dalej i tak dalej. Po prostu nie ma dobrego dnia, aby zacząć wprowadzać zmiany. Obiecujemy sobie, że "w tym tygodniu to jeszcze nie, ale za tydzień będzie lepiej". No i tak mija nam styczeń, luty, a w marcu już nikt nie pamięta o postanowieniu noworocznym. Historia powtarza się w następnego Sylwestra. Pamiętaj, że najlepszy dzień na rozpoczęcie działania to nie jutro, tylko dziś. Bo trzeba się ruszyć. To co pisałem o tym wyżej, że samo postanowienie jest proste, łatwe i przyjemne, gorzej z realizacją. Trzeba po prostu ruszyć dupę, a zazwyczaj nikomu się nie chce. Pamiętaj, że bez działania nie ma efektów. Chcemy za dużo na raz. Ambitnie jest określić sobie kilka celów. I może na początku jest "power", ale później przychodzi dzień słabszy. Pewnie to znacie, gdy chcemy coś zmienić i na starcie mamy ogromne pokłady energii i siły a kilka dni później jakoś to spada, aż wygasa całkowicie. Problemem jest to, że dużo osób określa sobie niemożliwą do zrealizowania ilość postanowień. Jeżeli jedno nam nie wyjdzie to później brakuje nam motywacji do realizowania następnych.Bo postanowienia nie są zgodne z naszym światopoglądem. Jeżeli np. studiujesz kierunek, który w ogóle Cię nie kręci, masz go dosyć i postanowisz regularnie się go uczyć to zapewne olejesz to po kilku dniach. Jeżeli mamy robić coś, czego nienawidzimy nie będziemy mieli motywacji i zamiast siedzieć z książką i skupić się na tym co ważne będziemy błądzić wzrokiem po ścianach i suficie. Znasz to? Lepiej więc przebudować swoje życie, tak aby robić coś co lubimy lub polubić czynność, za którą nie przepadamy. Ale to już inna bajka.
Warto więc dobrać odpowiednie postanowienia noworoczne. Większość z nich opiera się na nawykach, które chcemy wyrobić. Postanowienie musi być konkretne, czyli np. nie postanawaj "schudnę" tylko "będę regularnie biegać i zdrowo się odżywiać, aby schudnąć 3 kg". Nieskonkretyzowany cel nie zmusza nas do działania. Co możesz zmienić w swoim życiu? Wiele, o to parę przykładów:
- Regularne wstawanie np. o 6 rano. Zobacz ile czasu zyskasz! O tym już pisałem na blogu.