JustPaste.it

Demencja emerytalna

Przyszli emeryci oszczędzający w otwartych funduszach stracili w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy 17,7 mld zł.

Przyszli emeryci oszczędzający w otwartych funduszach stracili w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy 17,7 mld zł.

 

http://www.tvn24.pl/12692,1560912,0,1,miliardowe-straty-ofe,wiadomosc.html

(*) de·mencja; łac. dementia - spowodowane uszkodzeniem mózgu znaczne obniżenie się sprawności umysłowej

Po przekierowaniu strumienia składek emerytalnych z OFEs do własnej kieszeni rząd premiera Tuska zaczyna testować przyszłych emerytów na Alzheimera. Chodzi o sprawdzenie czy wszyscy mają już demencję(*) pełną czy tylko częściową. Jako test służyć ma wyczarowana ostatnio jak królik z cylindra możliwość aby to co rząd zrabował z OFE emeryci dobrowolnie uzupełnili sami z własnej portmonetki. W ten sposób pokryją uszczerbek jakiego doznały OFEs i znowu odłożą na boku górę szmalu gotową do zrabowania przez kolejny rząd. Skłonić ich do tego mają zachęty podatkowe, a w szczególności możliwość odpisania wpłaconej składki od podstawy opodatkowania. 

Wg rządowych rachub początkowo ekstra wpłaty miałyby wynieść maksymalnie 2 procent wynagrodzenia, a docelowo – od 2017 r. – 4 proc. Dodatkowych wpłat cierpiący na zaawansowaną demencję przyszli emeryci mieliby dokonywać już od 2012 r. 

Czemu tylko oni? Ponieważ każdy bez demencji przypomni sobie co zrobił rząd z “jego” funduszami w OFEs. Fundusze które miały być początkowo “jego”, z prawem dziedziczenia włącznie, rząd bezpardonowo sobie przywłaszczył. Usunął także możliwość aby przynajmniej po obowiązkowym okresie składkowym emeryt sam mógł zadecydować jaką emeryturę kupi sobie na wolnym rynku za to co zbierze mu się na jego koncie. Mniejszą lub większą ale suwerennie wybraną. Nic jednak z tych rzeczy. Wszystko znika bezpowrotnie w czarnej dziurze ZUSu który sam ustali wysokość comiesięcznej kroplówki wypłacanej emerytowi.

Podejrzewamy więc że  ktoś bez demencji pełnej nieprzymuszony nie powierzyłby w tej sytuacji  rządowi nawet łysej opony, nie mówiąc już o swoich dodatkowych oszczędnościach. Dla każdego racjonalnie myślącego inwestora kryterium lokowania własnych środków na emeryturę powinno być jedno – jak najdalej od państwa i jego lepkich macek. Stare inwestycyjne porzekadło mówi że zwrot na inwestycji nie ma specjalnego znaczenia tak długo jak zagrożony jest zwrot samej inwestycji. Zwrot inwestycji w zasięgu państwa zagrożony jest zawsze.

Żaden syreni śpiew rządu o odpisywaniu od podstawy opodatkowania nie powinien skłonić myślącego inwestora do ryzykowania swoich własnych funduszy. Żadne papierowe obietnice nie powinny go skłonić do pozbycia się z zaciśniętej dłoni złotego krugerranda czy srebrnego klonowego listka. Jeżeli rząd Tuska chce odzyskać minimum zaufania to niech uczyni OFEs nieobowiązkowymi i niech odda prawowitym właścicielom to co w nich zostało.  Wtedy będzie czas rozmawiać o odpisach podatkowych. 

Emeryt obrabowany z przymusowej daniny do OFE jest ofiarą. Emeryt obrabowany z dobrowolnej daniny do OFEs będzie idiotą.

©2011 dwagrosze.blogspot.com

 

Źródło: cynik9