JustPaste.it

Feministka - kobieta wolna czy agresywna?

,,Kobieto, puchu marny...” - pisał Adam Mickiewicz.Taki obraz kobiety od wieków utrwalił się w oczach mężczyzn.

,,Kobieto, puchu marny...” - pisał Adam Mickiewicz.Taki obraz kobiety od wieków utrwalił się w oczach mężczyzn.

 

Kobieta od zawsze zajmowała się ogniskiem domowym,wychowywała dzieci, była całkowicie podporządkowana mężowi. W niektórych kulturach ograniczano ich prawa. Nie mogły decydować o własnym życiu.

BUNT

Początki myśli o równouprawnieniu kobiet tkwią w XIX w., chociaż myśl feministyczna pojawia się we wszystkich epokach. Jednym z wysnutych postulatów była emancypacja kobiet. Kobiety nie chciały być postrzegane jako piękne, bezradne istoty. Pragnęły działać, być niezależne, spełnianić marzenia. Walczył wiec o prawa wyborcze, równouprawnienie, prawo do aborcji, noszenia krótkich spódniczek. Sufrażystki rozpoczęły swoją działalność na rzecz kobiet 
ok. 1840 roku.

W 1911 r. w Londynie podjęły walkę o prawa wyborcze. Tłum kobiet przebranych za postaci historyczne przechodził ulicami miasta. Kilkadziesiąt lat temu w tym samym mieście, protestowano przeciwko odmowie rządu w sprawie zapewnienia gwarancji równouprawnienia w płacach.
Paryż podobnie jak i Londyn na długi czas stał się miejscem buntów i manifestacji. Pierwszym państwem, które wprowadziło prawo wyborcze dla kobiet była Nowa Zelandia. Miało to miejsce w 1893 rok, kolejno w Wielkiej Brytanii, USA. Polki wywalczyły swoje prawa w 1918 roku.

Od lat `80 feminizm porusza kwestie niesprawiedliwego traktowania płci w różnych dziedzinach zycia społecznego. Obecnie nie zajmuje się on eliminacją różnic pomiędzy kobietami a mężczyznami. Ma na celu przeprowadzanie zmian społecznych, wzbogacenie cywilizacji i kultury, pobudzanie świadomości praw kobiet.

Jest wiele odłamów feminizmu. Wszystkie opierają się na przekonaniu o dyskryminacji kobiet ze względu na ich płec. Sprzeciwiają się seksizmowi i patriarchatowi. Próbują obalić odwieczną dominację mężczyzn. Jak twierdzą, nie chcą zamiany miejsc i nie dążą do naśladowania mężczyzn.

Inną taktykę przyjmują feministki radykalne. Te twierdzą, iż należałoby doprowadzić do sytuacji, w której to kobiety dominują, władzy matriarchatu. Celowo doszukują się przypadków gorszego traktowania płci żeńskiej, braku tolerancji dla sposobu myślenia, doświadczenia, zdobytych osiągnięć. Podkreślają, że historia fałszowała ich rolę w społeczeństwie. W tej sytuacji starają się wyrównywac rachunki.

Łączy je jedna myśl, jeden cel. Sufrażystki walczyły o prawa nie naruszając kultury, nie dążyły do kariery politycznej poświęcając dom. Chciały godnie żyć, zmierzyć się z egoizmem mężczyzn. Zaradzić mu. Na przestrzeni lat dopuszczały się buntu, przemocy w ubieganiu się o swoje. Agresja była nieodzownym elementem by zrealizować cele.
Omijały nakazy i zakazy. W inny sposób patrzyły na demokrację. Aby wyrazić swoje stanowisko  w poszczególnych kwestiach przypinały się łańcuchami do ogrodzeń, podpalały skrzynki pocztowe, wybijały szyby w oknach.

O feministkach, feminizmie mówi się w kategoriach fanaberii. Kobiety, które zdecydowały się na taki styl życia uważane są, zwłaszcza przez mężczyzn, za sfrustrowane nieudaczniczki, niespełnione w karierze zawodowej. Takie, które nie zaznały szczęścia bez męża i dzieci. Szukają więc rekompensaty na innych płaszczyznach. Ironicznie większość stwierdza, że feminizm kobiet znika, gdy trzeba wnieśc szafę na 6 piętro.

Nienawiść mężczyzn w stosunku do feministek może się wiązać również z ich obawą, poczuciem zagrożenia. W końcu nie taki obraz kobiety walczącej, buntowniczki wykreował mężczyzna. Ich zdaniem kobieta powinna zajmować się domem,podczas gdy on - żywiciel rodziny będzie pracował na jej utrzymanie.

W ostatnim czasie zaistniał spór w parlamencie, w którym to feministki rozpoczęły walkę o parytety dla kobiet. Premier zaoferował 30%-procentowy parytet. Za mało? Najwidoczniej. Jak twierdzi Kinga Dunin, gdyby istniało jakiekolwiek przywiązanie do procedur demokratycznych, mogłaby uwierzyć w to, iż niechęć do parytetów nie wiąże się z szowinizmem. Jak mówi: „Płeć biologiczna nie gwarantuje kompetencji”. Dziwi ją to, że komuś może przeszkadzać szerszy ich udział w kręgu władzy.

Współczesnie kobiety osiągają sukces, chcą być pewne siebie, działać indywidualnie, spełniać swoje aspiracje. Nadal nieliczne kobiety mają odwagę wierzyć w swoje możliwości. Odkładają plany założenia rodziny. Zdobywają miano – feministek. Reszta podpiera się autorytetem innych, szukając akceptacji, negując swój własny punkt widzenia.

W jednym ze swoich artykułów Agnieszka Graff napisała: ,,Osiągając sukces mężczyzna podkreśla i podbudowuje swoją męską tożsamość. Robiąc to samo, kobieta stawia swoją kobiecośc pod znakiem zapytania”. Dlatego w świecie kariery kobiety są intruzami dla mężczyzn. Uległość, wdzięk, opiekuńczośc, nadwrażliwość – takimi cechami nas określają. I gdzie tu miejsce na rywalizację?


,,Od wielu wieków kobiety służą mężczyznom za zwierciadła posiadające tę magiczną i bardzo użyteczną moc,
że odbijają postać męską w co najmniej dwukrotnym powiększeniu (...)”.

(Agnieszka Graff)

Fi^^