Nie zastrzelisz kelnera!

W nowych restauracjach roli kelnera nie pełni człowiek. Jest to zazwyczaj sprężenie ekranu dotykowego przy stoliku z systemem transportowym. A klienci jedzą tu więcej niż w zwykłe

 

 

 

Na filmie "Atak klonów" prequelu "Gwiezdnych Wojen" przedstawiono robota w roli kelnera  w restauracji. Patrząc na sprawność z jaką obsługiwał klientów i poruszał się w zatłoczonym lokalu raczej nie do wyobrażenia jest praktyczna tego realizacja przy dzisiejszej technologii. Jednak współczesne próby zastapienia kelnera jakimś automatem są ciągle podejmowane. Za jedno z pierwszych udanych rozwiązań można uznać bary sushi oferujące dostarczanie posiłków z użyciem transportera o zamkniętej taśmie. Obejrzyj to na filmie:

W restauracjach Sushi obowiązuje jednak zasada, że potrawy krążą na transporterze jako oferta dla klienta, a on zdejmując je z transportera dokonuje zamówienia. Płatność reguluje na końcu, a ułatwieniem jest, że kolor talerzyka z potrawą definiuje jego cenę. Pewną klimatyczną odmianą tego systemu jest dostarczanie sushi na łódeczkach pływających w rynience. Obejrzyj film: 

 Znacznie ciekawsze są rozpowszechniające się w Niemczech i USA restauracje z grawitacyjnym systemem transportowym sprężonym z dotykowymi ekranami do zamawiania potraw. (na zdjęciu) Tu już każdą potrawę zamawia się indywidualnie i jest ona dla każdego specjalnie przygotowywana. Kuchnia znajduje się na piętrze i stamtąd kucharz wybiera jedynie szynę, którą potrawa dotrze do stolika zamawiającego. Płatność reguluje się w trakcie zamawiania przez urządzenie dotykowe wsuwając kartę płatniczą w odpowiednią szczelinę. Obejrzyj to na filmie:

Istnieje jeszcze bardziej zaawansowany projekt transportu w restauracjach i do tego możliwy do zastosowania nawet w mobilnych jadłodalniach. System transportowy to prawdziwe roboty chociaż mocno uproszczone i odseparowane od ruchu klientów restauracji, gdyż mają się poruszać na niższym jej piętrze wsuwając tylko tace z jedzeniem na wyżej położone blaty stolików przez odpowiednie w nich otwory. Jest to obecnie temat pracy magisterskiej młodego robotyka, który zastosuje m.in. animację komputerową w celu efektownego i czytelnego zaprezentowania tej idei w jej pełnej realizacji.

A co z tym strzelaniem do kelnera? No cóż, może nie aż takie drastyczne myśli, ale jednak nachodzą mnie niekiedy, gdy nie mogę się doczekać potrawy, albo co gorsza kelner mnie ignoruje nie przyjmując zamówienia, albo zapłaty. A nawet jeżeli wszystko gra to widząc tych umęczonych kilkunastogodzinnym dniem pracy ludzi człowiek czasem nie ma odwagi poprosić o dodatkowy napój czy inny drobiazg. Kelner zautomatyzowany nie rodziłby tego rodzaju problemów i może to wyjaśnia tajemnicę czemu pomimo ogromnej wiary w kelnerską umiejętność sprzedaży zautowmatyzowane restauracje sprzedają ....  lepiej.