Na Ziemi bez zmian. Wojny, rozruchy. A Pax Sovietica jakoś nie może się zamienić w Pax Americana. Ludzie są widać głupie. I nic nie rozumieją. A tego, że politycy chcą im przynieść choć łyk raju na Ziemi, pojąć nie potrafią. I to od zawsze...
Widać, głupcy, ani zrozumieć, ani podziękować, jakoś nie są w stanie. I, czy to nie jest dziwne, że lud ciemny, jednak, nie wszystko kupi? Choć ciemny. Ach, jakże to ciężki zawód jest “polityk”! Ach!
Spójrzmy więc w niebo, niewdzięcznicy, bo tam coś się dzieje. Coś naprawdę ciekawego...
… I znajdźmy Gwiazdozbiór Oriona. Jest piękny, majestatyczny i bardzo łatwo rozróżnialny, wśród setek konstelacji. (Bądźcie, bracia Grecy, pozdrowieni!)
“Na lewo i do góry” od Pasa Oriona( trzy “gwiazdy” ułożone na linii prostej- tak, nieco “skośnie”) musimy zauważyć bardzo jasny obiekt. ( Nie potrzeba teleskopu!). To Betelgeza (Betelgeusa)-czerwony nadolbrzym.
Pan Brad Carter, fizyk z Uniwersytetu Southern Quensland w Australi napracował się, napatrzył, naobliczał. I wyszło mu, że będzie ciekawie.
Otóż Betelgeza mała nie jest, jest za to duża. A nawet za duża. I z tej przyczyny pierdyknie. A stać się to może, wg Cartera, w każdej chwili.
Jest, siostra Betelgeza, tak olbrzymia, że kiedy zechce jej się wybuchnąć, jej blask będzie, jak blask naszego Słońca!
I może się tak zdarzyć, że na Ziemi, nie będzie wówczas nocy! Nigdzie!
A gdyby tak wybuchła i nie zgasła! A gdyby tak...
Mój Boże.
Na Ziemi nie byłoby już nocy. Żadnej nocy. Nigdy i nigdzie.
Czy wówczas miałaby prawo gdzieś, tu na naszej Ziemi, jednak być?
Kto wie?
Wybuchaj więc Betelgezo!
I nich się zdarzy to, co ma się zdarzyć.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na podstawie: http://odkrywcy.pl/gid,13064616,title,Nad-Ziemia-zajasnieja-dwa-Slonca,galeriazdjecie.html