JustPaste.it

Narodziny istoty oświeconej, czyli Alfa i Omega

Droga jest zawsze prosta to człowiek tworzy zakręty historii i własnego życia, to człowiek na wszystkich etapach egzystencji i ewolucji tworzy schematy grupowej deprawacji.

Tu i teraz rodzi się z każdymi narodzinami w teraźniejszości...

Jednak tu i teraz to również rzeczywistość bytów równoległych i alternatywnych w przyszłości, przeszłości i teraźniejszości alternatywnej.

Istota oświecona jest połączeniem wszystkich bytów danej istoty w jednym czasie, miejscu i postaci niematerialnej (złączenie duszy rozproszonej, świadomości ogólnej).

Ta istota (byt) oświecona jest finałem ewolucji człowieczej na wszystkich etapach egzystencji czasoprzestrzennej i miedzy wymiarowej. Poznanie prawdy tkwiącej poza czasem istnienia,  dopełnienie życia w każdym czasie, wymiarze i schemacie zdarzeń myśliwych i fizycznych.

Każdy z nas jest alfą i omegom (uniwersum prawdy, życia, przeznaczenia…), każdy z nas żyje, żył lub będzie żył, aby w finale stać się istota wszechmocną świadomą i całkowicie wolną od wolności zewnętrznej. Istota oświecona żyła w każdym czasie, wymiarze i alternatywie czasu - wszystko odkryła, stworzyła, zniszczyła i przeżyła…

Połączona w jedno dusza ludzka (oświecona) trwa w tworzeniu siebie od nowa na zawsze...

Jednak i tu nie kończy się droga istoty oświeconej, która tworzy swój własny wszechświat na podobieństwo duszy swojej skupionej z wielu cząstek siebie zebranych w jedno...

Wszystko rodzi się w nas jako myśl, sen, idea, która przeradza się w wielowymiarowy, czasoprzestrzenny czyn dzieła wiecznego zakończonego początkiem, który jest równocześnie końcem...

Każdy nasz żywot jest cegiełkę tworzenia siebie, układanką idealną (kostką prawdy i tajemnicy), która ma na celu poznanie każdego aspekty egzystencji materialnej i nie materialnej - tworzenia, niszczenia na wszelakich etapach egzystencji życia.(Ewolucja duchowa, fizyczna, przeobrażenie, metamorfoza, geneza stworzenia…)

Jakiekolwiek tworzenie musi zakończyć się zniszczeniem,śmiercią,dezintegracja, aby wszystko mogło powstać na nowo stworzone myślą, słowem, czynem.

Celem jest zrozumienie „nietrwałości” - bytu materialnego - jego złożoności i kruchości – podatności na dobro i zło, jego funkcjonalności i bez użyteczności...

Czym prędzej „istota” (materialna ożywiona lub nieożywiona) zrozumie swą niezależność i inność oraz całkowitą odmienność swego bytu tym prędzej poprzez alienacje osiągnie cel oświeconej drogi.

Celem stworzenia jest indywidualność, celem bytu jest tworzenie, celem oświeconego bytu jest tworzenie wszystkiego na podobieństwo cząstek swego bytu -Tak, aby koło życia i egzystencji na wszystkich płaszczyznach (materialnych i niematerialnych) nigdy nie skończyło swego obrotu tworzenia i zniszczenia.

Krąg ten zawsze zakłócany jest poprzez tworzenie hierarchizacji (wywyższeniu się grupy ponad jednostkę, co jest głupotą, arogancją, nieznajomością praw natury) opartej na władzy osiąganej przez manipulacje.

Dzieje się tak poprzez nie zrozumienie podstawowego faktu istnienia nie można zachować oświecenia dla siebie samego poprzez zbrodnie, manipulacje, kłamstwo, deprawacje… w imię władzy grupy uprzywilejowanej (dopuszczonej do tajemnicy prawdy życia)…

Ludzie Ci tylko opóźnią proces oświecenia, ale nie zniweczą go a ich postępowanie stanie się karą i upomnieniem dla manipulujących życiem i „grupami” - które dla dobra ogółu należy rozproszyć - ideą wolności wewnętrznej, która stanie się drogą ich oświecenia - dla wszystkich, którzy wcześniej lub później jej zapragną...

Droga jest zawsze prosta to człowiek tworzy zakręty historii i własnego życia, to człowiek na wszystkich etapach egzystencji i ewolucji tworzy schematy grupowej deprawacji.

Żyjemy, aby tworzyć a nie posiadać! Żyjemy tu i teraz, co oznacza dowolny czas, miejsce w przestrzeni i dowolny wybór myślowy realizowany w alternatywie  naszego życia…

Budujmy świat na realizacji siebie, na tworzeniu codziennie siebie od nowa na zawsze…

A wszystko wróci ku początkowi, aby stać się wiecznością...

 

dydymus