JustPaste.it

Niedokończona budowla na Śląsku

Miał powstać stopień wodny na Odrze.

Miał powstać stopień wodny na Odrze.

 

Ta budowa trwa już od wielu lat, a cały problem stopnia wodnego w Malczycach stał się już zapewne tematem wielu prac magisterskich i doktorskich. Doczytałem się, że ostatecznie wstrzymał prace pewien wpływowy ekolog, kwestionując złą jego zdaniem lokalizację przepławki dla ryb. Zabawny jest fakt, że ten sam wpływowy ekolog zatwierdzał projekt przed rozpoczęciem budowy i sam wskazał miejsce, w którym ma się znajdować ta przepławka

0af378e57e966d1a6b50223d41b774d6.jpg

Znamienne dla naszego kraju marnotrawstwo, po wykonaniu dużej części projektu oraz wydaniu na budowę całej fury pieniędzy prace zatrzymano. Obiekt stoi już od kilku lat niedokończony, porasta lasem i nikt nie wie co będzie dalej, nikt nie czuje się odpowiedzialny za zmarnowanie setek milionów złotych państwowych pieniędzy. Jakież to polskie.

fad235ba922f37ae9faebf171b9934f0.jpg

Piszę o tej sprawie, bo być może za pośrednictwem EIOBY problem pozna więcej osób,być może kogoś ta sprawa  zainspiruje. Obecnie nie wspomina o niej  prasa ani inne media. Jest to jakby temat tabu, mocno wstydliwy. Znają ten problem i boleją nad nim tylko nieliczni ludzie związani z żeglugą śródlądową, a jest to problem wszystkich Polaków.

Dlaczego? Otóż ślimacząca się budowa stopnia wodnego w Malczycach wstrzymała żeglugowe połączenie między Śląskiem i Szczecinem. Barki nie pływają już po Odrze, a przecież pływały przez ostatnie 100 lat. Cały transport musiał zostać przeniesiony na tory i szosy, co jest nieekologiczne, szkodliwe dla dróg i bardziej niebezpieczne niż transport wodą.

Dlaczego to Malczyce wstrzymały ruch na Odrze?. Po II wojnie światowej Polacy przejęli górny odcinek Odry, na którym znajdowało się 21 stopni wodnych i niemieckie plany dotyczące budowy dalszych stopni wodnych w kierunku ujścia rzeki. Plany te zakładały budowę kolejnych stopni aż do miejsca, w którym Odra staje się rzeką nizinną, płynie wolno i ma mały spadek. No i Polacy zaczęli te stopnie budować, w 1957 roku oddali do użytku dwudziesty drugi stopień wodny w kaskadzie górnej Odry usytuowany w Brzegu Dolnym.

51ce60e2ad645b72f34c2fd48609e0da.jpg

 Następny stopień miał być zbudowany 19 kilometrów poniżej Brzegu Dolnego, właśnie w Malczycach w latach 70-siątych XX wieku i od tego zaczął się problem. Przez dwadzieścia lat stopień był przeprojektowywany, a w latach 90-siątych ubiegłego wieku rozpoczęto jego budowę. Dopiero po tym jak przerwano żeglugę, bo po 40 latach funkcjonowania stopnia w Brzegu Dolnym, bez zbudowania następnego stopnia nastąpiła erozja rzeki. Dno rzeki opuściło się na odcinku poniżej Brzegu Dolnego i rzeka na tym odcinku jest zbyt płytka dla żeglugi towarowej. Zatrzymanie budowy stopnia wodnego w Malczycach wstrzymało żeglugę na Odrze na kolejne lata, co jest dość przykre, bo z każdym rokiem barek i pchaczy w Polsce ubywa.  

Każda jednostka pływająca, żeby móc pływać musi mieć ważny przegląd klasowy, który przeprowadza Polski Rejestr Statków co 5 lat. Pozytywne przejście takiego przeglądu wiąże się z wydatkiem kilkudziesięciu tysięcy zł na remonty, wymianę dna, itp. Nie jest to problemem gdy barka pływa, wozi ładunki i zarabia, jednak jeżeli ma stać i nie zarabiać to jej nie ma za co remontować i trzeba pociąć na złom. Tak więc może się okazać, że po zakończeniu budowy stopnia wodnego w Malczycach i otwarciu Odry dla  żeglugi nie będzie już polskich barek żeby po niej pływać.