JustPaste.it

Pierwszy Światowy Rząd Eiobowy

Zakazuje się premierowania kiedy boli ząb. Kategorycznie! A także w dniu, w którym wstało się lewą nogą.

Zakazuje się premierowania kiedy boli ząb. Kategorycznie! A także w dniu, w którym wstało się lewą nogą.

 

Ponieważ, jak wszyscy wiemy, już niedługo, już za dni parę, na naszych oczach powstanie, bo powstać wszak oczywiście musi, rząd światowy, “któren” to, znów, oczywiście, zapowiedzią końca wszystkiego będzie, proponuję, wzywam i apeluję, by temu, co ma być powiedzieć stanowcze “nie” i powołać, wyprzedzająco, Pierwszy Światowy Rząd Eiobowy!

( A rozbiór gramatyczny i logiczny zdania powyższego uczynić, zadaniem maturalnym z j. polskiego.)

Stanowisko Premiera będzie rotacyjne. Np. Każdy będzie Premierem w dniu swoich imienin. Albo urodzin. Jednego dnia może być kilku. A co to komu szkodzi?

Zakazuje się premierowania kiedy boli ząb. Kategorycznie! A także w dniu, w którym wstało się lewą nogą.

Proponuję powołanie nastepujących Ministerstw:

1) Ministerstwo Prawdy i Nieprawdy
    
Departamenty:

a) Mojszej
b) Twojszej
c) Inszej
d) Naszej
e) Waszej
f)  Każdej, która jego jest
g) Gównoprawd wszelakich

2) Ministerstwo Mądrości i Głupoty

Departamenty

a) Mojej
b) Twojej
c) Naszej
d) Ich
e) Każdej i Każdego
f) Niczyjej i Nikogo

3) Ministerstwo Myśli Strzelistych i Bezdennie Głupich

Departamenty

a) Tych Pierwszych-Moich
b) Tych Drugich-Wszystkich Innych
c) I Odwrotnie

4) Ministerstwo Szymona Bachira

Departamenty

a) Przedwojenny
b) Wojenny
c) Powojenny
d) Żurawi
e) Łąk
f) Rzeczułek
g)Nałogów
h)Kobiet
i) Seksu
j) Ojca z Torunia i Kropideł Jego
k) Stepów Szerokich, których Okiem Sokolim nie Zmierzysz
l) Dupy Bladej

5) Ministerstwo Bredni Pisywanych
   
Zupełnie nie wiem dlaczego uśmiechnąłem się dobrotliwie. Sam do siebie...

No i złapała mnie głupawka.

I, za sprawą chichotu oraz niebezpiecznych skojarzeń, nie mogę już dłużej pisać.

Gdybym to bowiem uczynił, administrator zbanowałby mnie. Niechybnie!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Grzesiu! Ale ty świnia jesteś przewredna...