JustPaste.it

Pojednanie

Jak w Czwartkowy ranek narody się pojednały....

Jak w Czwartkowy ranek narody się pojednały....

 

Czwartek rano, godzina siódma. Wstałem i jak każdy normalny Polak włączam "wstajesz i wiesz". Przecieram lewe oko prawą ręką, poprawiam skarpetki, a z ekranu nie wita mnie, jak zwykle znany dziennikarz. Kuźwa! Gdzie jest Kuźniar?! Myślę sobie.... Wstaje i nie rozumiem. Natomiast na szklanym ekranie siedzą i wiedzą. Padają słowa: rosyjskie lotnictwo jest najbezpieczniejsze na świecie, coś o idiotach, o małpach w budzie kontroli lotów. Staram się uspokoić, coś już do mnie dociera, chciałem usiąść i wiedzieć, ale stoję dalej.

Pokazują budę kontroli lotów, ale jakaś działka z altanką zasłania cały obraz. Ciągle w głowie dźwięczą mi małpy, ale o co chodzi? Już zaczynam rozumieć, to małpy były winne, a sprzęt rosyjski jest tak dobry, że nie potrzebuje pilotów, co najwyżej idiotów. Niepotrzebne jest lotnisko, a wieżę może zastąpić butka wartownicza i duża ilość bananów w środku.

Po minach dziennikarzy widzę, że coś jest nie tak i stoję i dalej nie wiem. Przecież wszystko było wiadomo od dawna. Po co się tam pchał? Żyrandol mu nie wystarczał? Wchodzę na neta, szperam szperam i nic, tutaj stoją i nie wiedzą, na czerskiej klęczą i wierzą, a W. Mazowiecki tylko leży i kwiczy. Z radia głosy, że manipulacja i dalej stoję i nie wiem, przecież to wszystko było wiadomo, pijany Błasik. Nawet to sobie wyobrażałem: Lech Kaczyński mówi do generała: "Wstawaj! Tu !Prezydent! Andrzej, piłeś najmniej pójdziesz ze mną do kokpitu".

To po co znowu konferencja?! Granie trumnami? Jeszcze się polski nacjonalizm obudzi, a pochodnie zapłoną.... Wtem przychodzi, nagle, niby z zaskoczenia, ale stanowczo. "Właśnie tego chciał PiS i teraz ma licytacje na konferencje". I tak jak stałem tak usiadłem, obejrzałem się tylko na obrazek na ścianie, jak się ściskają, jak nasz ściska jego i ich ściska naszego, piękny był to dzień pojednania. Oby takich jak najwięcej! Wstałem i poszedłem do pracy już wszystko wiedziałem. Uff....