Szkoda gadać
Plastikowe butelki, na świecie produkuje się ich miliardy rok w rok z tendencją wzrostową. Napoje, szampony, płyny do mycia i wiele wiele innych. Używa się ich praktycznie do wszystkiego. Są przetwarzane wtórnie, co w pewien sposób zmienia nasz pogląd na ich szkodliwe działanie wobec naszej planety. Problemem, który spostrzegłem jest kształt butelek. Wiele z nich ma konstrukcję uniemożliwiającą wydobycie resztek substancji. Około 10 % naszych szamponów, płynów, pachnideł, olejków, żeli nie można wydobyć bez rozcinania butelek. Kształt nie pozwala nam obrócić butelki by reszta płynu ściekła, nieodkręcane główki nie pozwalają przepłukać butelki lub rozcieńczyć resztek. Istne marnotrawstwo. Jedna ustawa może uchronić środowisko i nasze portfele. Czy tak może się stać w cywilizowanym świecie?