JustPaste.it

Personifikacja depresji.

Nie bój się. To tylko ja. Depresja. Przecież mnie znasz. Lubisz ze mną przebywać. Czasami zbywasz mnie alkoholem, przygodnym seksem, podróżą na stopa. Ale na próżno. Jestem częścią twojego życia. Nieuniknioną, niezniszczalną, niepojętą. Możesz mnie zagłuszyć czytaniem dobrej książki, filmem w kinie czy podróżą do Chin. Możesz przez chwile zapomnieć wpadając w wir pracy, tok studiów, pieluchy. Ale nie możesz się mnie pozbyć raz na zawsze. Bo wracam. Wzbogacam twoją marną egzystencję o odrobinę rozpaczy, roztargnienia, niepewności i znużenia. Walczę z twoim samozaparciem, pomysłowością i twórczym umysłem. Ułatwiam tracić wiarę w marzenia. Zabijam.

 

Dzięki mnie nie widzisz piękna za oknem, nie czujesz zapachu kwiatów, nie słyszysz śpiewających ptaków. Jesteś jałową jednostką pośród tysięcy, ba! milionów ludzi poszukujących swego celu, punktu, do którego dążą. Dzięki mnie nie musisz go szukać, bo wiesz, że takowego nie ma. Wyjeżdżasz? Noc poza domem? O, piszesz książkę. I ten nowy kolor włosów.. Taa, to te twoje przebłyski świadomości, które są jedynie oznaką dojrzewania, oswajania się ze mną. Teraz już wiesz, że twoje życie to kropla w morzu istnień. Nic nieznaczące.455519321305d6aaa1941eca4d9a1f4f.jpg