JustPaste.it

Przemija postać świata

Bez przerwy

Bez przerwy

 

Zegarmistrz światła purpurowy odmierza czas, który ma do przeżycia każdy człowiek, jednak nie tylko ludzi dotyczy przemijanie. Czas jest jak wielka rzeka i jak mawiał Egipcjanin Sinuhe nikt nie może wejść dwa razy do tej samej rzeki. Przemijanie to każda upływająca chwila i każdy mijający dzień. Przemijają cywilizacje i kultury, przemijają kolejne technologie. 

Hanna Malewska opisała przemijającą epokę i odejście cywilizacji starożytnego Rzymu, co zmieniło nie tylko postać ówczesnego świata ale również sposób myślenia ówczesnych ludzi i stosowane przez nich kryteria. W opisywanym przez nią fragmencie historii doskonale uchwycony jest „moment” tworzenia się nowej epoki, która jeszcze nie nadeszła, chociaż jej poprzedniczki już nie ma. Dosłownie widać jak z dnia na dzień wszystko się zmienia, miesza i ewoluuje. Po epoce, która odeszła pozostały jeszcze liczne ślady.

Najbardziej widoczne z nich to stare rzymskie budowle, których przeznaczenia ani zastosowania nie znają napływowi mieszkańcy, a dawni odeszli lub zginęli. Inną pozostałością były enklawy ludzi, w których wszyscy żyli jeszcze według dawnych wartości i kryteriów, usiłując nie dopuszczać do świadomości zachodzących na świecie zmian. 

 Najmniej widocznymi ostańcami minionej cywilizacji były enklawy w świadomości ludzi, którzy mieli jeszcze w pamięci dawne pojęcia honoru, lojalności, szacunku ..., jednak coraz częściej postępowali wbrew tym dawnym wartościom. Zdawali sobie sprawę, że w nowej rzeczywistości muszą postępować inaczej niż dotychczas, wbrew wyrobionemu nawykowi ale często w myślach porównywali obydwa systemy wartości. 

Takie pozostałości po czasach, które minęły są dość powszechne, z biegiem czasu przybywa ciągle ruin i zabytków. Uniwersalne i ciągle aktualne są zmiany w świadomości ludzi, którzy żyją na przełomie dwóch epok. Chociażby teraz w naszym kraju, przecież większość Polaków pamięta jeszcze kryteria i wartości obowiązujące w PRL-u i lepiej lub gorzej przystosowuje się do nowej rzeczywistości, przewartościowując swój wewnętrzny system. Pokolenia, które już PRL-u nie pamiętają mają już mniej wewnętrznych rozterek. 

Takie refleksje i wspomnienie pani Malewskiej oraz jej powieści o przemijaniu wzbudził we mnie widok starej XIX wiecznej kuźni. Jest ona również swego rodzaju ostańcem, świadectwem po czasach minionych Chociaż kowale, którzy pracowali w takich kuźniach już przeminęli razem ze swoją epoką to sam budynek wydaje się być dość solidny. Mógłby być prawdziwą perełką gdyby ktoś go odrestaurował. Tymczasem pełni rolę magazynu.

 6d473187620e408ba457a04447edc4f4.jpg

Kilka takich kuźni można jeszcze napotkać na Pomorzu, bo podczas gdy w całej XIX wiecznej Polsce (pod zaborami) budynki kuźni budowano z drewna, w królestwie Prus robiono to z kamienia.

 c8f8438834e009f1b86f39f150117cc2.jpg