JustPaste.it

Wzrost Potraumatyczny - cierpienia zmieniają na lepsze

Trauma -Jej stan przypomina sejsmiczną naturę- podobnie jak trzęsienie ziemi może wpłynąć żle, tak wydarzenia o charakterze kryzyów życiowych poważanie naruszają.. ale też budują

Trauma -Jej stan przypomina sejsmiczną naturę- podobnie jak trzęsienie ziemi może wpłynąć żle, tak wydarzenia o charakterze kryzyów życiowych poważanie naruszają.. ale też budują

 

 

W nieniejszym artykule  ukazano pragienie czystej miłości pomiędzy kobietą a mężczyzną, związane z tym cierpienia oraz w konsekwcnecji osobiste wzrosty potraumatyczne.

Pierwszy szok tramuatyczny

Ona Przeżywa traumę - rozpadający się 8 letni związek, który z całego serca chciała rozwijać, chciała żeby przetrwał. Pragnęła pielęgnować wzajemne czyste relacje, uczciwość oraz szacunek. Przez te 8 lat walczyła o podstawowe wartośći które są trzonem zdrowego związku, a których nie było, nie ma i nie będzie. I poddała się.. Dotarło do niej że do tanga trzeba dwojga.. Dalej go kocha i zawsze bedzie kochała ale nie wyobraża sobie normalnego życia bez uczciwości i szacunku. Wymagała od Niego poziomu miłości którego on nie zna i nie rozumie. Zwierzęce poządanie to zbyt mało. Pragnęła aby swoimi sercami głaskali się wzajemnie i żeby oboje wzrastali w tym..
w niej ośmioletni  bół, smutek, nadzieja na lepsze jutro i podjęte próby nie pamiętania złego..
w nim ośmioletniE upokorzenia, kłamstwo,  złośliwość, ucieczka, brak zoruzmienia, wyznawana zasada: lepiej mieć niż być, ciągła walka: po co? w imię czego?

 

II szok traumatyczny

Rok temu spotkała miłość swojego życia- czysty i nieskazitelny oraz piękny wewnętrznie człowiek, który potrafi kochać w taki sam sposób w jaki i ona potrafi. Poznała Jego (jednocześnie siebie) od strony SUBTELNEGO DUCHA , jaki przez ciało czlowieka może mieć swój wyraz na zewnątrz. Wysoki poziom miłości pochodzący z gestów  z głębi serca, nie były to gesty typu jak ktoś dobrze wychowany komuś coś okazuje- bo te zawsze można podrobić za pomocą umysłu. Pierwszy raz czegoś tak boskiego doświadczyła. Dlaczego dla niej to zrobił??? Wciąż nie są parą- marzy o spędzeniu z NIm reszty życia, żeby owocem miłości była gromadka dzieci. (Cały czas może prysnąć bo prawdopodobnie ma inną orientację seksualną).. Tak czy inaczej ona kocha w dojrzały sposób i on też ją kocha, ale wciąż niewie na jaki sposób.. Jest tez pewna że patrzą na siebie oczami ducha. Iskierkę w Jego stronę wystrzeliła i trafiła w Jego serce. Poki co obecna kolejna jej próba to niespełniona do końca miłość. Co będzie dalej: spotykasz na swojej drodze tego jedynego, który nie do końca jest Ci przeznaczony? Czy tak to się skończy? Jest to również bardzo cięzkie przeżycie. J

ednak jej podświadomość ma nadzieję- podpowiada że jest pomiędzy nami rodzaj magnetyzmu magicznego pożądania..Czy wierzyć w intuicję? - paradoksalnie ona odczuwa jakby odnalzły się dwie połówka jabłka.. piękne zarazem tragiczne z powodu strachu utraty wizji, która jest dla niej wszystkim.. Ona widzisz w nim rycerza, zaś przy nim czuje sie jak księżniczka

 

 

Paradoksalne zmiany składające się na wzrost traumatyczny 

Straty tworzą coś wartościowego

  1. Odkryła zarówno to co najgorsze jak i to co najlepsze w innych osobach

  2. Dowiedziała się kto jest prawdziwym przyjacielem, na kogo mozna naprawdę liczyć

  3. Czuje się lepiej w nawiązywaniu intymnych relacji z innymi ludźmi, pragnie nawiązywać relacje z innymi.

  4. Większe współczucie dla tych którzy przeżywają trudności życiowe

  5. Angazowanie się w egzystencjonalne, duchowe pytania oraz życiową filozofię

  6. Dążenie do prostoty w życiu.

  7. Poczucie bardziej spełnionego i mającego większy sens życia, ale nie oznaczającego tego samego co poczucie beztroski, szczęcia czy przyjemnego nastroju

  8. Dojrzalsze świadome przeżywanie cierpienia, zrozumienie że cierpienie uszlachetnia.

 

Jej obecne reflekcje są bardzo nieprzyjemne, czuje lęk, bezbornność a w środku jakby było śmietnisko. Serce krzyczy ! woła! Błaga ! Krwawi.. aby te śmieci znalazły się w odpowiednim miejscu: na wysypisku. Jednak wsód tych śmieci są porozrzucane rzeczy które nie nadają się na wysypisko. Nie zna metody rodzielenia śmieci od dobrych rzeczy, nie ma też sumienia oraz wystarczająco odwagi aby pozbyć się wszystkiego. Jest w labiryncie,..

 

 

Tak czy inaczej smiało stwierdza że jest to proces uzyskania optymalnego stanu psychicznego, wzrost traumatyczny, potraumatyczny . Podczas pisania  spływają po jej twarzy siarczyste oceaniczne łzy. Jej stan przypomina sejsmiczną naturę- podobnie jak trzęsienie ziemi może wpłynąć na środowisko ficzyczne, tak wydarzenia o charakterze iststnych kryzyów życiowych poważanie naruszają.. Stan ten jest powodem doświadczaniana na głębszym poziomie świadomości...

 

Kocham Was kochani ludzie. Głos wewennętrzny przyparł do muru i zmusił, bym podzieliła się wewnętrznym procesem. Życzę by w Waszch serduszkach gościło jak najwięcej słońca. :)