JustPaste.it

Fukushima - Czarnobyl: świat jaki znamy jest już historią

Według pomiarów CLOR radiacja w Polsce przekracza normy kilka tysięcy razy. Ziemia umiera, a my razem z nią..

Według pomiarów CLOR radiacja w Polsce przekracza normy kilka tysięcy razy. Ziemia umiera, a my razem z nią..

 

Radioaktywna chmura, która rozprzestrzenia się po całym świecie, dotarła kilka dni temu (23 i 26 marca) do Polski.
Tematyka tekstu porusza bardzo istotne kwestie - grozi nam poważne niebezpieczeństwo. Dlatego proszę o przekazanie tego tekstu dalej, np na forach dyskusyjnych, w formie drukowanej itp, w miarę Twoich możliwości.

Starsze wiadomości przeczytasz w poprzednim tekście, tutaj - M.IN. JAK SIĘ CHRONIĆ - WAŻNE.

Cytat na dziś: "My jesteśmy bardzo groźni dla naszych okupantów. Ale nie jako armia, lecz jako świadomość. Obecna wojna toczy się właśnie o świadomość!"

2d9039ce9e08c16af5e5d5ef6a3cdfb1.jpg

----------------------------------------

31 marca, godz. 14.00
cyt. "Nie chce już bić na alarm. Nie mam siły.
Mądry zrozumie, a głupi, leniwy i chciwy niech robi co chce.
Otóż ukazały się świeże wyniki pomiarȯw stacji monitoringu radiologicznego w Polsce, czyli na dzień 30 marca 2011.
Będę pisał krȯtko: zawartość Jodu 131 w powietrzu zwiększyła się średnio o ok. 2000 razy względem pomiarȯw na dzień 21 marca br. W niektórych miejscach Polski zawartość ta zwiększyła się dużo bardziej, np.:
-Katowice:  wzrost o ponad 8 tysięcy razy!
-Białystok: wzrost o ponad 2870 razy!
-Warszawa: wzrost o 4600 razy!
Podobnie stało się z zawartością Cezu 137, gdzie zanotowano jego kilkuset krotny wzrost.
Wykryto także kilka innych, wcześniej nie rejestrowanych w naszym powietrzu pierwiastków radioaktywnych i to także w niemałych ilościach.  Jak do tego doszło? Powietrze z nad Japonii wciąż napływa do Europy, nanosząc nowe warstwy osadów radioaktywnych. Sądząc po ilościach i aktywności Jodu 131 (8 dni połowicznego rozpadu), powietrze to napływa do nas szybciej niż na początku zakładaliśmy. Tak czy owak ilość promieniotwórczych pierwiastków w Polsce rośnie, a problemy z co najmniej trzema reaktorami w Japonii wciąż trwają i będą trwały jeszcze przez wiele tygodni, jak nie miesięcy, czy lat. To oznacza, iż bardzo jest możliwe, ze poziom radioaktywności w Polsce i innych krajach Europy będzie się stale zwiększał. Wnioski wyciągnijcie sami.
Media oczywiście wciąż informują nas, iż zagrożenie nadal nie istnieje, namawiając wszystkich do spędzania czasu na zewnątrz – koniecznie z dziećmi, ktȯre potrzebują przecież naturalnej witaminki D.
Te same media informują nas także o tym, że przekroczenie normy bezpieczeństwa w wodzie morskiej o 3550 razy (nie mylić z normą dla środowiska!), wciąż czas nie stanowi zagrożenia dla ludzi, a przekroczenie progu dopuszczalnej radioaktywności w obszarach położonych o 40 km od Fukushimy - Daiczi o 600 razy, nie daje żadnych powodȯw do niepokoju. W międzyczasie, w Tokio woda z kranu jest ponad 2 x bardziej radioaktywna niż bezpieczna norma dla dzieci (dzisiejsze wiadomości medialne - link) i dalej nic specjalnego się nie dzieje. "Nie niepokójmy się" – według mediów wciąż wszystko jest w porządku". Źródło
Natomiast artykuł na onecie podaje wyniki pomiarów dokonanych przez Państwową Agencję Atomistyki ("polska" bezpieka atomowa), dokonanych... kilka dni temu. Już wtedy pomiary wskazywały, iż jodu jest kilkadziesiąt razy więcej. Jednak dziś wiemy, że normy są przekroczone nie kilkadziesiąt razy, ale kilka tysięcy razy. Link do pomiarów Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej tutaj.

cyt. "Stały wyciek z Fukushima do oceanu podwyższył skażenie do 4385 razy normy (inne normy są do wody, inne dla powietrza - co i tak jest absurdem, przyp. Jarek_kefir). Ostatnie pomiary radioaktywnego jodu - 131 w wodzie morskiej wokół elektrowni wskazują na wzrost do 4385 normy. Jak dotąd najwyższe notowane skażenie wynosiło 3355 razy. Zastępca dyrektora agencji Nuclear and Industrial Safety Agency, Generał Hidehiko Nishiyama, potwierdził, że jest to prawdopodobnie stały wyciek i „nie wiadomo gdzie jest jego źródło”. Link.
Na pomiary radiacji brakuje już skali na miernikach. Przedstawiciel TEPCO oświadczył, że w reaktorze nr 2 promieniowanie jest tak wielkie, że pomiar nie mieści się na skali mierników. Potwierdzono, że skażenie wody przekracza 10 - milionową normę - 1000 milisiwertów na godzinę (1 siwert). Jeszcze nie tak dawno kryminalne media uspokajały nas, że skażenie wynosi „tylko” 100,000 wartość normy – liczba 10 milionów jest bowiem tak przerażająca, że może wywołać panikę (i powinna). Nie ma co się więc dziwić wzrostowi promieniowania także i w Polsce. JEST TO NAJWIĘKSZA KATASTROFA W HISTORII LUDZKOŚCI I CZAS WRESZCIE ZACZĄĆ TAK TO NAZYWAĆ!
Materiał wideoArtykuł". Źródło
Mój komentarz: widzicie, czytelnicy - jeszcze nie dalej jak wczoraj i przedwczoraj kryminaliści z mediów, uniwersytetów i agencji rządowych (tzw. "eksperci") zaprzeczali temu, że skażenie w reaktorze przekracza normy 10 milionów razy. Podpierali się argumentem, że przecież ta liczba nie jest wiarygodna, że przecież ją zdementowano. Co się okazało dziś? Dziś wiemy, że podawana liczba 10 milionów była, niestety, prawdziwa.. Zadam tylko jedno pytanie: czy spotka ich za to SPRAWIEDLIWA kara? Za takie coś, za narażanie naszych rodaków na kalectwo i śmierć powinni ich powiesić za jaja!

cyt. "Prawdziwe intencje politykȯw z Unii Europejskiej zostały właśnie całkowicie odkryte. Odpowiednim rozporządzeniem, wydanym w trybie PILNYM podwyższyli oni dopuszczalną normę radioaktywności w żywności z 600 do 12500 bekereli na kilogram! Z dniem 27 marca 2011 roku Unia Europejska, w trybie pilnym (przyspieszonym), wprowadziła w życie nowe rozporządzenie dot. dopuszczalnej ilości radioaktywności w pożywieniu /(EU) Nr. 297/2011) /, nagle podwyższając tą granicę.. aż 25 - krotnie!
Poprzednia granica była  ustalona na 600 bekereli na kilogram pożywienia i była już podwyższona, ze względu na przepisy unijne, nakazujące napromieniowywać każdą transportowaną żywność (w oparciu o niby nieobowiązkowy Codex Alimenatrius). Nowa "bezpieczna granica" to.. 12500 bekereli na każdy kilogram pożywienia!
Tym razem nie ma przypadku! Rozporządzenie już w tytule informuje, że podwyższenie normy związane jest z katastrofą w Fukushimie.
Dla każdego obywatela Unii Europejskiej powinno być już  w tym momencie całkowicie jasne, że politycy unijni nie kierują się dbałością o jego bezpieczeństwo i zdrowie, lecz tylko i wyłącznie o dobrą kondycję ich niektórych firm. Rozporządzenie to ma umożliwić kontynuację importu wielu artykułów z Japonii do UE i mimo znacznego napromieniowania oraz sprzedawanie ich obywatelom Unii jako „bezpieczne” i „przetestowane”.
Nie obawiajcie się, podejrzewam że niedługo dowiecie się z mediów, iż ekstremalne wręcz podwyższenie normy promieniowania jest tak naprawdę zbawienne dla nas wszystkich i nowa ustawa  ma tak naprawdę na celu polepszenie zdrowia obywateli UE.
Specjaliści od PR muszą tylko jeszcze wymyślić kilka dobrych sloganów w temacie, które będą mogły być później masowo powtarzane przez pseudo - racjonalistów. 
Link do tekstu ustawy tutaj". Źródło

Mój komentarz: jak tu, czytelnicy, nie wierzyć w tzw "teorie spiskowe"? Przecież ci psychopaci chcą nas wyrżnąć w pień tak, jak kiedyś zabijali Polaków i żydów w Auschwitz! Czy jesteś pewien, że ta historia się nie powtórzy?
Warto dodać, że już stare normy są nawet 100 razy zawyżone na naszą niekorzyść. Wpływowe organizacje i korporacje atomowe manipulują normami tak, aby wybielić siebie i swoją zbrodniczą działalność. Opisałem to szczegółowo w dalszej części tekstu.
Poza tym, zauważcie jedno: gdy prawdziwe skażenie dotrze wkrótce do Polski, nasze skorumpowane, "nałukowe" prostytutki występujące w mediach będą mieć wygodną wymówkę. Będą nam wmawiać, iż: "promieniowanie nie przekracza NAJNOWSZYCH norm UE". A to, że te normy właśnie teraz, potajemnie zostały podwyższone aż 25 razy - NIKOGO nie będzie to obchodzić. Zwłaszcza występujących w TV "ekspertów", tfu. Powraca kwestia karania tych, którzy nie tylko nie ostrzegli w porę naszego społeczeństwa, ale także bezczelnie kłamali i dezinformowali w sprawie skażenia z Japonii. Nadchodzą, moi drodzy, wielkie zmiany, które odczują mieszkańcy całej Ziemi. Świat jaki znamy przeszedł do historii w dniu 11 marca 2011 roku. Wkrótce do głosu dojdzie Lud i tego elity boją się najbardziej. W pierwszej kolejności należy osądzić tych, którzy narażali nasze zdrowie i życie nie ostrzegając i nie informując nas należycie o skażeniu z Japonii. I wcale nie chodzi mi tutaj o śmieszne wyroki dwóch lat w zawiasach ferowane przez sędziny pamiętające czasy PRL. Chodzi mi o sąd "według prawa i zwyczaju wojny" i SPRAWIEDLIWY wyrok wykonany przez Lud. Czasy gdy wywoziliśmy złodziei na taczkach już minęły. Teraz pora na znacznie bardziej radykalne rekwizyty niż taczki.. Więcej powiedzieć nie mogę, bo to nielegalne w świetle dzisiejszego opresyjnego "prawa".


29 marca, godz. 22.00
"Wyniki pomiarȯw stacji monitoringu radiologicznego w Polsce na dzień 28 marca 2011 pokazują, że zawartość pierwiastków promieniotwórczych: Jodu 131 i Cezu 137 w powietrzu, powiększyła się w przeciągu około 2 dni, o kilkadziesiąt razy!
Stwierdzono także obecność, wcześniej nie wykrytych pierwiastków, takich jak:  Cez 134 i Tellur 132.
Poniżej prezentujemy najnowszy raport z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie. Porównajcie dane z tego raportu względem danych dla tego samego miasta z poprzedniego raportu (w poprzednim uaktualnieniu jeszcze niżej). Wzrost jest ogromny:



 
 

Źródło
Co to może dla nas oznaczać? Przede wszystkim oznacza to klęskę medialnych skorumpowanych krzykaczy lobby atomowego. Skażenie w Polsce jest już faktem i nie da się temu w żaden sposób zaprzeczyć. Tylko człowiek naiwny, zmanipulowany bądź o celowej, złej woli (interesy), może temu zaprzeczać. Na razie lobbyści atomowi i zmanipulowane przez nich owieczki stosują kolejną śpiewkę: "owszem, skażenie jest, ale jest ono minimalne". Jak myślicie, co będą mówić gdy skażenie się zwiększy? Na pewno też będą uspokajać..
Potwierdza się to, co pisałem wcześniej - czynniki oficjalne i powiązane z nimi lobby atomowe podaje złe informacje z opóźnieniem, jak to miało miejsce w Czarnobylu. Zawsze przy serwowaniu nam złej informacji natychmiast kontruje się taką informację uspokajającymi kwestiami. Fałszywie uspokajającymi..

28 marca godz. 20.00
W programie radiowym Alexa Smitha
wystąpiła dr Helen Caldicott, czołowa aktywistka antynuklearna, która cieszy się wielkim autorytetem na całym świecie. Wskazała ona na kilka istotnych aspektów katastrofy w Fukushima:
-dym z reaktora nr. 3 oznacza bardzo poważną katastrofę, bowiem tam paliwem jest pluton. Jedna milionowa część grama plutonu gdy dostanie się do organizmu powoduje raka.
-pomiary radioaktywności licznikiem Geigera mogą być nieprzydatne, gdyż nie rozróżniają pomiędzy czynnikami radioaktywnymi. Najważniejsze z punktu widzenia zdrowia są „wewnętrzne czynniki emisyjne” (takie jak stront, który przyczepia się do kości), a te właśnie powodują mutacje i raka.
-mało się mówi o tym, że baseny chłodzące paliwo są o wiele groźniejsze niż same reaktory. W elektrowniach jądrowych w USA baseny nie mają żadnego rezerwowego zabezpieczenia! Istotny jest tu czas połowicznego rozpadu izotopu, a to ma wpływ na ingerencję w nasz genotyp.
-wielka część Japonii jest już zniszczona i nie do odzyskania.
-to co się dzieje można nazwać przypadkową inżynierią genetyczną. Będzie to miało na pewno wpływ na przyszłość naszego gatunku.
-aby powstrzymać to szaleństwo nuklearne potrzebna jest pokojowa rewolucja na wzór egipski.

Koniec zabawy – radioaktywny jod w Massachusetts. Wczoraj stanowy departament zdrowia stanu Massachusetts przyznał, że w wodzie znaleziono śladowe ilości radioaktywnego jodu z elektrowni Fukushima. Mimo, że ilość jodu jest bardzo mała, kładzie to kres dyskusji na temat możliwości przedostawania się zanieczyszczeń radioaktywnych na duże odległości. Wiadomo, że sytuacja będzie się pogarszać, zatem należy przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności. Nie ma bowiem bezpiecznych dawek promieniowania. Źródło
Pojawiły się przypuszczenia, że może to być związane z elektrownią atomową w Massachusetts. „Kongresman chce żeby każdy kto mieszka w promieniu 20 mil od elektrowni atomowej w Massachusetts wziął pigułki z jodkiem potasu” – taka informacja ukazała się na forum dyskusyjnym - link. Czyżby jednak winnym był izraelski wirus stuxnet, który niszczy wielkie systemy komputerowe? Źródło

"Następne, rozpowszechniane na cały świat kłamstwo medialne!
Tym razem trzeba już bardzo uparcie, ze strachu wręcz kurczowo trzymać się iluzji, aby nie dostrzec globalnej akcji publikowania kłamstw na temat katastrofy w Fukushimie i jej następstw. Agencja Reuters, a wraz za nią wszystkie media (w tym znȯw polskie) powiadomiła, że na terenie Elektrowni Fukushima - Daiczi znaleziono ślady plutonu 238, 239 i 240.
Zaraz w następnym zdaniu, aby uspokoić opinię publiczną poinformowano, że ilości znalezionego Plutonu nie są większe od tych, występujących w naturze oraz że nie są one szkodliwe dla zdrowia.
Problem tylko w tym, że pluton nie występuje jako naturalny pierwiastek w naturze. Jest bezsprzecznie sztucznie wytworzonym pierwiastkiem – wynikiem celowego bombardowania uranu 235 deuterem, czyli izotopem wodoru". Źródło

Mój komentarz: zauważcie czytelnicy jedno, w jaki sposób media dawkują informacje. Wczoraj podano, iż radiacja tuż przy reaktorze przekracza normę 10 milionów razy. Kilka godzin później informację zdementowano - ciekawe, na czyje zlecenie, pod czyim naciskiem? Wszak CIA wysłała swoją komórkę śledczą do Japonii w celu dezinformacji.
Taką informację, szokującą dla opinii publicznej, podaje się celowo. Wtedy odpowiednie algorytmy badają reakcje WEB 2.0 na taki news, by po chwili ją zdementować i na powrót wszystkich uspokoić. W jakim celu? Prawdopodobnie po to, by np udoskonalić mechanizmy manipulacji, udoskonalić algorytmy wyszukujące bądź przygotować się do kolejnej wojny informacyjnej (która de facto trwa już teraz.
Na co jeszcze musimy zwrócić uwagę? Dopiero dziś, 28 marca oficjalne media podały, iż w okolicach elektrowni, czyli poza reaktorami, wykryto ekstremalnie niebezpieczny pluton. Używana w reaktorze nr 3 mieszanka uranowo - plutonowa, czyli paliwo MOX jest 2 tysiące razy bardziej niebezpieczna niż paliwo z Czarnobyla. Pytanie: ten pluton musiał tam leżeć już co najmniej tydzień, jako pozostałość po kolejnych eksplozjach. Dlaczego więc informują nas o tym z takim opóźnieniem? I pytanie zasadnicze: dlaczego żadne medium, nawet te określane jako "niezależne" czy "patriotyczne", nie informuje o rzeczywistej skali problemu? Czyli m.in. o tym, że wystarczy już jedna cząstka alfa, by wywołać proces nowotworowy i zmiany w DNA. Cząstki alfa są skutecznie zatrzymywane nawet przez ubrania czy kartkę papieru. Jest to modny argument lobbystów atomowych fałszywie uspokajających opinię publiczną. Jednak żeby ochrona była rzeczywista, należałoby wychodzić na dwór w masce (najlepiej przeciwgazowej) i siedzieć w uszczelnionym mieszkaniu.
P.S. moje blogi już od kilku dni są bombardowane przez lobby atomowe. Po czym odróżniam ich od zwykłych forumowiczów piszących komentarze? Po pierwsze, przesadna pewność siebie i sprawianie wrażenie teatralnie przerysowanej "fachowości" i "rzetelności", aż do bólu. Po drugie, stosowanie sztuczek socjotechnicznych i słów - kluczy, mających sugerować w/w przymioty wzięte w cudzysłów. Po trzecie, Ci komentatorzy kopiują swoje komentarze i zapisują gdzieś w pliku, na dysku twardym. Gdyż tuż po ich usunięciu z mojego bloga pojawia się ta sama treść. Po czwarte, tacy komentatorzy stwarzają pozory tłoku - umieszczają bardzo podobne komentarze pod różnymi nickami, przez dajmy na to 20 minut. Potem gdy to wszystko usuwam - przez wiele godzin jest spokój. Tak więc info wojna już trwa.

27 marca, godz. 14.00
-cyt. "EWAKUACJA JAPONII.
To nagranie mówi samo za siebie - link.
Zrozpaczony 38 letni człowiek wie, że nie będzie w stanie się ewakuować – nie ma na to warunków. Jego twarz jest już pokryta czerwonymi plamami. Nic nie pomagają pozaklejane okna i siedzenie w domu.  Woda w Tokio nie tylko jest już całkowicie niezdatna do picia, ale i do mycia. Elity, hierarchia Yakuza już się ewakuuje, rząd japoński przygotowuje się do międzynarodowej konferencji prasowej. Czy możliwa jest ewakuacja 13 milionów ludzi z Tokio? A co ze 120 milionami z całej Japonii?
W nocy Reuters podał bardzo niepokojącą informację, że radioaktywność wody w reaktorze nr. 2 przekracza normę 10 milionów razy! (link)" Źródło
-"Jeśli ktoś nie musi wychodzić na zewnątrz, zalecam pozostanie w domu. Z nieba mogą spadać radioaktywne cząstki, dlatego należy być ostrożnym. W domach powinny pozostać zwłaszcza dzieci – uważa dr Dariusz Timler, dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi."
Od soboty, 26 marca nad Polską jest największe, do teraz, stężenie cząstek radioaktywnych w powietrzu. Nawet bardzo niskie stężenie pierwiastków radioaktywnych, pochodnych z Plutonu 239 jest bardzo niebezpieczne.

Mój komentarz: powyższa informacja jest bardzo istotna, gdyż oznacza to już bunt nawet czynników oficjalnych wobec odgórnych zarządzeń. Dzielni lekarze z Łodzi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć ostrzegać społeczeństwo. Taki sprzeciw Ci lekarze mogą przypłacić w najlepszym wypadku całkowitym ostracyzmem zawodowym.

Dwa bardzo ważne teksty: tekst_1  i  tekst_2